„Od teraz ogłaszam: w Kijowie ogłasza się zerową tolerancję dla korupcji” – zapewniał Witalij Kliczko, składając ślubowanie burmistrza stolicy w 2014 roku. 5 czerwca minęło 10 lat od objęcia urzędu przez mera Kijowa. Teraz sprawuje tę funkcję już trzecią kadencję.
„Ukraiński Disneyland” w Hydroparku, pozbawiony barier charakter Kijowa, brak korków, a nawet metra do Vinohradaru – to tylko niewielka część tego, co Witalij Kliczko obiecał zrealizować w czasie swojej kadencji.
Ruch UCZCIWIE przeanalizował programy wyborcze i najgłośniejsze obietnice prezydenta Kijowa na lata 2014, 2015 i 2020. O tym, jaka była droga do tego stanowiska, co udało się osiągnąć i jak upamiętniono w nowym materiale 10 lat prezydentury Kijowa, przeczytacie więcej.
Droga do burmistrza
Droga Witalija Kliczki do polityki rozpoczęła się w 2006 roku – następnie został pełnoetatowym doradcą ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, a także został wybrany na posła do Rady Miejskiej Kijowa z bloku obywatelskiego „PORA – PRP”, będąc jego głowę.
Później polityk ponownie wszedł do Rady Miejskiej Kijowa, ale tym razem z Bloku Witalija Kliczki, a w latach 2012-2014 był deputowanym ludowym Rady Najwyższej III kadencji z UDAR.
Witalij Kliczko był jednym z najaktywniejszych polityków Rewolucji Godności, obok Arsenija Jaceniuka i Olega Tyagniboka. Regularnie wypowiadał się na podium Majdanu, rozbijał starcia na Gruszewskim i negocjował jako przedstawiciel opozycji.
Ruch CHESNO już wcześniej pisał, że Kliczko jest faktycznie jedynym politykiem okresu Rewolucji Godności, któremu udało się nie tylko utrzymać w polityce po jej zakończeniu, ale i trzykrotnie z rzędu zostać ponownie wybranym.
Wiosną 2014 roku Witalij Kliczko zauważył, że „podjął świadomą decyzję o kandydowaniu na stanowisko burmistrza Kijowa” i wyraził poparcie dla Petra Poroszenki w wyborach prezydenckich. Choć sam Kliczko miał już wcześniej ambicje prezydenckie, Poroszenko chciał kandydować na burmistrza Kijowa. Jednocześnie politycy podpisali deklarację jedności, która przewidywała konsolidację na rzecz zwycięstwa sił demokratycznych w wyborach. Wkrótce zaczęła pojawiać się wspólna kampania nawołująca do głosowania na Petra Poroszenkę w wyborach prezydenckich i na Witalija Kliczko w wyborach samorządowych.
W 2014 roku wybory samorządowe w Kijowie odbyły się równolegle z wyborami prezydenckimi – 25 maja. Następnie w pierwszej turze zwyciężył Witalij Kliczko, uzyskując 57,46% głosów, a partia UDAR uzyskała 77 mandatów w Radzie Miejskiej Kijowa.
Kilka dni później, 5 czerwca 2014 r., Rada Najwyższa VII kadencji przedwcześnie pozbawiła Witalija Kliczko mandatu posła ludowego i tego samego dnia polityk złożył ślubowanie jako burmistrz Kijowa. A od dziesięciu lat „dyrektorem miasta” jest Witalij Kliczko – jak żartobliwie nazwał siebie na posiedzeniu Rady Młodzieży w grudniu 2023 r.
Co ciekawe, przed rozpoczęciem kariery politycznej Witalij Kliczko prowadził kampanię na rzecz głosowania w wyborach samorządowych na tych kandydatów, którzy później z nim konkurowali. Na przykład w 2002 roku bracia Kliczko pojawili się na kampaniach partii Jedność, na czele której stał były burmistrz Kijowa Aleksander Omelczenko.
Demaskowanie skorumpowanych urzędników
Program wyborczy na burmistrza Kijowa w 2014 roku rozpoczął się od potwierdzenia zmian w systemie zarządzania miastem. Następnie Witalij Kliczko zwrócił szczególną uwagę na potrzebę demaskowania schematów korupcyjnych:
„Nie pozwolimy, aby miastem rządziły osoby zaangażowane w korupcję, kradzież mienia miejskiego, łamanie praw i wolności obywateli oraz naciski na biznes” – głosi program.
Merowi Kijowa nie udało się całkowicie pozbyć skorumpowanych urzędników, gdyż wiele intryg było realizowanych za władzy Witalija Kliczki, a czasem nawet przez członków jego ekipy. Przykładowo w 2024 roku dzięki śledztwu wyszło na jaw, że piastujący tę funkcję przez 10 lat były szef kijowskiego metra Rusłan Braginski wzbogacił się w czasie swojej kadencji o kilka milionów dolarów.
Kilka miesięcy wcześniej ujawniono korupcyjny plan kradzieży 10 mln hrywien ze środków budżetowych przeznaczonych na remonty dróg. Wśród oskarżonych są dyrektorzy „Kievdorstroy” i „Kievavavtodor”.
Ponadto w 2021 r. SBI opublikowało śledztwo, z którego wynika, że systemowa korupcja urzędników Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie może rocznie wyrządzić Kijowowi szkody na łączną kwotę około 10 miliardów hrywien. A głównym mechanizmem kradzieży jest niewystarczająca kontrola nad podziałem środków pomiędzy kierownictwem Kijowskiej Administracji Państwowej Miasta i przedsiębiorstw użyteczności publicznej.
Przejrzysty budżet miasta
Kolejnym naciskiem burmistrza stolicy było zapewnienie przejrzystości budżetu, aby każdy mieszkaniec Kijowa miał wgląd w wydatki budżetu miasta – zauważył to Witalij Kliczko w programie na rok 2014 i 2015.
Zauważmy, że jest to raczej udany przykład realizacji obietnicy wyborczej. W czerwcu 2015 roku zaprezentowano elektroniczny budżet Kijowa, a później uruchomiono usługę Kijów Smart City. Oprócz tego, że platforma stała się portalem otwartych danych i odzwierciedlała stan wykonania budżetu miasta, Kijów Smart City zdigitalizowało także infrastrukturę transportową, wprowadzając e-bilety i kijowską kartę mieszkańca.
W 2021 roku inicjatywa przestała istnieć, ale większość funkcjonalności została przeniesiona do aplikacji mobilnej Kyiv Digital. Teraz na stronie KSCA w kategorii „usługi miejskie” można uzyskać informacje o stanie wykonania budżetu oraz listę wniosków budżetowych.
Parki i skwery to lokomotywa PR
„Kijów miastem wygodnym do życia” – to jedno z założeń dla przyszłego burmistrza stolicy w programie wyborczym na rok 2015. Jednym ze środków osiągnięcia tego celu Witalij Kliczko obiecał budowę nowych placów i parków, których łączna powierzchnia powinna wynosić 2 tysiące hektarów. Dyskutowano o tym także w 2020 r. – wtedy burmistrz Kijowa zauważył, że Kijów powinien stać się zielonym miastem, „jak Wiedeń”.
Parki budowano w ciągu dziesięciu lat. Witalij Kliczko uznał to za jedno ze swoich osiągnięć podczas swojej kadencji na portalach społecznościowych – łącznie od 2014 roku zaktualizowano i utworzono 570 parków i placów. Burmistrz Kijowa otworzył zrekonstruowane parki „Kurenewski”, „Pobieda”, „Otradny”, „Natalka” i wiele innych zielonych terenów stolicy. A wszystko z dopiskiem „z inicjatywy burmistrza Kijowa Witalija Kliczki”.
To wszystko zdecydowanie przemawia na korzyść zazieleniania miasta. Ale jest jedno „ale”. Działania burmistrza Kijowa w zakresie wyposażenia stolicy w tereny zielone są niekonsekwentne. I choć niektóre strefy się otwierają, innym, mimo wieloletniego istnienia, grozi rozwój.
Wcześniej Ruch UCZCIWIE pisał o ciągłych zagrożeniach związanych z zagospodarowaniem rezerwatu krajobrazowego Protasov Yar im. Romana Ratusznego. W 2022 roku Witalij Kliczko obiecał, że Protasov Yar pozostanie terenem zielonym - odpowiednią decyzję o utworzeniu rezerwatu krajobrazowego podjęła Rada Miasta Kijowa. Jednak batalie prawne trwają - działacze poinformowali, że roszczenie dewelopera Protasov Yar LLC o uchylenie decyzji o utworzeniu rezerwy zostało zwrócone do ponownego rozpatrzenia przez sąd apelacyjny.
Kolejna zielona strefa, ekopark Osokorki, wciąż boryka się z deweloperami. W pobliżu położonego w zielonej strefie jeziora Tyagle ukraińsko-litewska firma deweloperska Stolitsa Group kontynuuje realizację swojego planu budowy wieżowców i kompleksów mieszkalnych. Jednocześnie działacze parku sprzeciwiają się temu projektowi, gdyż mógłby on spowodować nieodwracalne szkody dla przyrody rezerwatu.
Na początku marca na terenie ekoparku Osokorki wybuchł pożar. Potem pojawiły się wersje, że mogło to być planowane podpalenie, które było powiązane z firmą deweloperską Stolitsa Group.
W Kijowie rzeczywiście regularnie otwierają się nowe tereny zielone. Jednocześnie jednak krajobrazom naturalnym grozi zniszczenie na skutek niekontrolowanego rozwoju. I w tym miejscu regulacje wydane przez burmistrza Kijowa mogłyby pomóc w ich ochronie.
Rozwój infrastruktury transportowej
Jedną z obietnic Witalija Kliczki z 2014 roku była poprawa infrastruktury transportowej w stolicy, tak aby istniało „priorytet ludzi i transportu publicznego przed samochodem”. W kolejnych kampaniach wyborczych uzupełniały to obietnice uruchomienia do końca 2020 roku metra do Winohradaru i budowy pięciu stacji metra do Trojeszczeny.
W styczniu 2020 roku podczas kontroli budowy metra na Vinogradarze Witalij Kliczko zapewnił, że „wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem i obie stacje metra – Mosticka i Prospekt Prawdy – zostaną otwarte punktualnie: przed końcem 2021 roku”.
Warto dodać, że w 2015 roku Bank Światowy opracował nowy schemat szlaków transportowych dla Kijowa. Jednak znaczna część zaleceń niestety nie została wdrożona, lecz pozostała jedynie na papierze. Wśród linii, które rozpoczęły kursowanie w stolicy, znajdują się trolejbusowa linia nr 30 i linia autobusowa nr 114. Przetarg na opracowanie studium wykonalności (TES) dla Trojeszczeny został ogłoszony w 2019 roku, ale wkrótce został unieważniony.
W kontekście transportu publicznego w Kijowie nie sposób uniknąć zatrzymania w 2023 roku pięciu stacji metra na niebieskiej linii, co wiązało się z problemami w tunelu pomiędzy stacjami Łybidska i Demeevskaya. Witalij Kliczko we wszystkich publicznych wypowiedziach zauważa, że wstrzymanie ruchu pociągów nastąpiło w celu zapobieżenia sytuacji awaryjnej, a nie z powodu samej sytuacji awaryjnej. Jednocześnie nadal nie ma ekspertyzy na temat przyczyn problemu w tunelach, ale prace rekonstrukcyjne toczą się zgodnie z planem.
Osobnym problemem jest niekontrolowana budowa prowadzona nad stacjami metra - w szczególności budowa kompleksu mieszkalnego Obolon Plaza nad stacją Obolon oraz centra handlowe Oasis i Dream Town na stacjach Bohaterów Dniepry i Mińska.
Potencjalny wpływ powodzi w rejonie Pochtovaya Ploshchad na samą stację metra Pochtovaya Ploshchad również pozostaje nieznany. Ruch HONEST pisał już wcześniej o wizycie WSK w Kijowie w celu przeprowadzenia inspekcji miejsca, w którym zlecono ekspertyzę mającą na celu określenie sytuacji nadzwyczajnej na tym terytorium.
Budowa i remonty mostów
Nowe mosty były krokiem w stronę realizacji obietnicy przekształcenia Kijowa w „miasto bez korków”. W 2020 roku Witalij Kliczko zauważył, że prace nad aktualizacją infrastruktury już trwają:
„Odświeżamy infrastrukturę drogową, mosty i wiadukty, w których naprawę nie inwestowaliśmy od kilkudziesięciu lat” – zapewnił burmistrz Kijowa podczas internetowej konferencji „Jak widzimy Kijów”.
W swoim raporcie z 10-letniej kadencji burmistrza Witalij Kliczko odnotował, że przeprowadzono generalny remont 175 mostów i wiaduktów. Rzeczywiście, w 2019 roku otwarta została kładka rowerowo-piesza od Łuku Wolności Narodu Ukraińskiego do Wzgórza Włodzimierza – Szklany Most. Ostatnim etapem jest uruchomienie mostu Podolsko-Woskresensky, który połączy lewy brzeg z regionem Podol. Jednocześnie termin otwarcia tego mostu dla samochodów ulega ciągłym zmianom – na razie może z niego korzystać wyłącznie specjalny transport miejski i publiczny.
Warto pamiętać o moście Szuliawskim, który częściowo zawalił się w 2017 roku. Następnie zawaliły się elementy konstrukcji zewnętrznej części pieszej wiaduktu. Po remoncie, kilka lat później, na moście upadły także słupy oświetleniowe, ograniczając ruch na moście. Następnie Witalij Kliczko powiedział, że „most nie jest w złym stanie, ale po prostu zmęczony”. Jednak oprócz „zmęczenia” mostu problem polega na tym, że renowację węzła Shulyavskaya przeprowadziła firma skandalicznego zastępcy ludowego poprzedniego zwołania, Maxima Mikitasa, oskarżonego w postępowaniu antykorupcyjnym śledztwa.
Kilka dni wcześniej Witalij Kliczko otworzył nowy most dla pieszych łączący niezamieszkaną Wyspę Obolonską i Park Natalka. Burmistrz zauważył, że most powstał ze środków mecenasów, ale na stronie Prozorro jest przetarg na „dokończenie” opiewający na kwotę 20 mln. Ponadto na ulepszenie wyspy wydano 174,9 mln hrywien.
Oczywiście wszystko to dzieje się w czasie, gdy inne mosty wymagają naprawy – na ostatnim posiedzeniu Rady Miejskiej Kijowa sam Witalij Kliczko zauważył, że mosty Metro i Paton są w opłakanym stanie. Za kadencji Witalija Kliczki nie prowadzono prac remontowych na mostach, choć odcinek mostu metra jest skomplikowany – jest to projekt eksperymentalny, którego w ZSRR było zaledwie kilka. Jak poinformował burmistrz, obecnie opracowywany jest projekt działań ratowniczych i trwają przygotowania do rozpoczęcia napraw.
Dziesięć lat Witalija Kliczki na stanowisku burmistrza Kijowa było innych i, szczerze mówiąc, nie zawsze udanych dla stolicy. Jak sam burmistrz Kijowa zauważył na swoich portalach społecznościowych, w tym okresie zmodernizowano drogi, zbudowano i naprawiono przedszkola i szkoły, a placówki medyczne otrzymały zaktualizowane wsparcie materialne i techniczne. Jednocześnie okres kadencji Witalija Kliczki pogłębił problemy w obszarach o znaczeniu strategicznym – np. w infrastrukturze transportowej i uwydatnił problem braku właściwej kontroli nad wykorzystaniem środków budżetowych.