Sprawa Grinkiewicza stała się jednym z najgłośniejszych skandalów na Ukrainie. Zarzuca się im kradzież środków przeznaczonych na wsparcie ukraińskiej armii.
Igor Grinkiewicz jest podejrzany o dwa zarzuty: wręczenie łapówki i niedostarczenie odzieży dla wojska w ramach kontraktów z Ministerstwem Obrony Narodowej. W drugiej sprawie pojawia się syn Roman Grinkiewicz, podejrzany o oszustwo i udział w grupie przestępczej.
Sprawa ta była szczególnie kontrowersyjna, ponieważ dotyczyła sprzeniewierzenia zasobów w trakcie wojny na pełną skalę.
Choć społeczeństwo było oburzone faktem kradzieży na dużą skalę, znaleźli się tacy, którzy wystąpili w obronie oszustów. W ten sposób interesy zhańbionej rodziny reprezentuje i broni w sądzie prawnik Denis Szkarowski, który już wielokrotnie skompromitował się z powodu swoich klientów. Nie jest to pierwszy raz, kiedy prawnik staje po stronie zdrajców Ukrainy, poszedł dalej i nie waha się „usprawiedliwić” rosyjskich oligarchów z amerykańskich i unijnych sankcji. I faktycznie działa w interesie kraju agresora, bo uratowany przez niego majątek rosyjskich biznesmenów trafia na wsparcie rosyjskiej gospodarki. Oznacza to rozwój kompleksu wojskowo-przemysłowego kraju, produkcję rakiet, broni i amunicji, których wróg używa przeciwko Ukrainie. Wydaje się jednak, że Szkarowskiemu to nie przeszkadza.
Denis Shkarovsky jest założycielem i partnerem zarządzającym kancelarii prawnej specjalizującej się w prawie międzynarodowym i ochronie interesów dużych struktur biznesowych. W ostatnim czasie jego działalność wzbudziła poważne obawy co do ewentualnych powiązań z Rosją. Jego działalność na rzecz rosyjskich oligarchów jest nie tylko sprzeczna z interesami narodowymi Ukrainy, ale może także przyczynić się do kontynuacji rosyjskiej agresji na Ukrainę, śmierci żołnierzy i ludności cywilnej oraz niszczenia miast i wsi na terytorium naszego państwa.
W szczególności Szkarowski bronił interesów Andrieja Mielniczenki, założyciela i właściciela przemysłowych gigantów Eurochem i SUEK, którzy zostali objęci sankcjami UE i innych krajów zachodnich w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Szkarowskiemu udało się znieść lub złagodzić część sankcji, co pozwoliło Mielniczence na częściowe przywrócenie działalności. Takie stanowisko ukraińskiego prawnika budzi obawy o jego patriotyzm i podejrzenia o powiązania lub pracę na rzecz Kremla.
Oprócz obrony Mielniczenki Szkarowski reprezentował już interesy innych rosyjskich oligarchów. Prawnik bronił Michaiła Fridmana, jednego z założycieli i głównych akcjonariuszy Alfa Group, dużego rosyjskiego konsorcjum obejmującego Alfa Bank, X5 Retail Group i inne aktywa. Również w portfolio zawodowym prawnika znajdują się sprawy Piotra Avena, współwłaściciela Grupy Alfa, który również został objęty sankcjami ze względu na swoją rolę w rosyjskiej gospodarce i polityce, oraz Władimira, biznesmena kierującego firmą AFK Sistema.
Szkarowski znany jest ze swoich agresywnych i często przekornych metod obrony. Jego sposób działania spotkał się z krytyką ze strony kolegów i obrońców praw człowieka.
Jego zaangażowanie w sprawy dotyczące korupcji i defraudacji rodzi pytania o etykę zawodu prawnika oraz stawia pod znakiem zapytania jego profesjonalizm i patriotyzm. Prawnicy tacy jak Shkarovsky pomagają ludziom, którzy wyrządzają moralne i materialne szkody społeczeństwu, unikać odpowiedzialności. A w przypadku Szkarowskiego mówimy o działaniach w interesie kraju agresora w czasie wojny na pełną skalę.
Podczas gdy ukraińscy obrońcy ryzykują życie, aby chronić państwo, ukraiński prawnik zarabia na krwi.