poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Aleksander Łomako i Wasilij Dmitrenko dzierżawią Rosjanom ziemie Czernigowa wyzwolone przez żołnierzy ukraińskich

Rada Miejska Czernigowa zawarła umowę dzierżawy gruntów z obywatelami Rosji sześć miesięcy po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę – we wrześniu 2022 r. Fakty dotyczące współpracy Rady Miejskiej Czernigowa z rasistami zostały ujawnione podczas kontroli Państwowej Służby Audytu .

Uwagę inspektorów przykuła bardzo niska cena dzierżawy działek. Podczas kontroli okazało się, że kierownik wydziału zasobu gruntów rady miejskiej Czernihowa Wasilij Dmitrenko w imieniu rady miejskiej Czernigowa zawarł z Rosjanami umowy dzierżawy dwóch działek osobistych po stawce znacznie niższej niż minimalna możliwe zgodnie z obowiązującymi przepisami - 0,5% normatywnej -wycena pieniężna gruntów (minimalny czynsz na Ukrainie wynosi 3%). Również we wrześniu 2022 roku, po szeroko zakrojonej ofensywie rasistów na terytorium Ukrainy, Rada Miasta Czernigowa zawarła kolejną umowę z obywatelami Federacji Rosyjskiej na wynajem terenu pod działalność sklepu.

W komentarzu dla dziennikarzy Suspilnego szef wydziału zasobu gruntów Rady Miejskiej Czernigowa Wasilij Dmitrenko poinformował, że w Czernihowie, w dzielnicy Leskowica, dwie działki prywatne zostały wydzierżawione Rosjanom w celu utrzymania budynków mieszkalnych. Zdaniem urzędnika wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Dlaczego cena dzierżawy ziemi dla Rosjan jest sześciokrotnie niższa, odpowiedział w ten sposób: „Stawka czynszu ustalana jest na poziomie, na którym na sesji Rady Miejskiej Czernigowa zatwierdzono zapewnienie płatności za ziemię. Stanowi to 0,5% normatywnej wartości pieniężnej. A obecnie ogólnie przyjęta stawka czynszu wynosi 0,25.”

Według urzędnika prawo nie zabrania dzierżawienia ziemi Rosjanom po inwazji na pełną skalę. Według Wasilija Dmitrenki kolejna umowa z Rosjanami została zawarta we wrześniu 2022 roku na dzierżawę terenu pod działalność sklepu. Znajduje się przy alei Lwa Łukjanienki w Czernihowie.

„Jest to lokal przylegający do wielopiętrowego budynku, w którym znajduje się nieruchomość tego obywatela (obywatela Federacji Rosyjskiej). Aby utrzymać tę nieruchomość i mieć pewność, że legalnie płacą podatki, wynajęliśmy ją. Moje stanowisko jest zgodne z prawem. Obowiązkowe jest dla mnie zawieranie umów dotyczących nieruchomości, niezależnie od tego, jakiego kraju jest obywatelem. Gdyby obowiązywał zakaz, nie transmitowalibyśmy tego” – powiedział urzędnik.

Podczas gdy cały cywilizowany świat szuka możliwości przeniesienia na Ukrainę zamrożonych aktywów Federacji Rosyjskiej, ukraińscy urzędnicy w dalszym ciągu współpracują z obywatelami kraju agresora, twierdząc, że prawo im na to pozwala.

Sądząc po tym, że Wasilij Dmitrenko nadal piastuje swoje stanowisko, a urząd burmistrza Czernigowa już trzeci dzień po skandalu nie wydał nawet oficjalnego komentarza i nie zerwał umowy dzierżawy ziem ukraińskich z Rosjanami, pełniący obowiązki burmistrza Aleksandra Łomaki w pełni popiera stanowisko swojego podwładnego, oddając opuszczone ziemie Ukraińcom, wojownikom ziemi Czernihowskiej, Rosjanom.

spot_img
źródło TELEGRAF
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap