środa, 3 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Czy Andriej Paneczko jest zamieszany w korupcyjne intrygi Grinkewiczów?

Czy czerpali korzyści z obrońców w szczytowym okresie wojny? Głośna sprawa rodziny Grinkevich, której firmy zawierały wielomiliardowe kontrakty z Ministerstwem Obrony Narodowej, stała się już symbolem korupcji. Jednak prawdopodobnie w „schemacie” byli inni czołowi gracze. Według śledztwa wspólnikami „sprzętu” mogli być szefowie przedsiębiorstw Jewgienij Dżura i Andriej Paneczko, którzy wraz z Grinkiewiczami zdawali się zawyżać ceny sprzętu wojskowego.

W jaki sposób lwowskie firmy wyrządziły państwu szkody na dziesiątki milionów hrywien? A co to ma wspólnego z synami i asystentami biznesmena Andrieja Paneczki, którzy prowadzą luksusowy tryb życia i prawdopodobnie mają problemy z prawem?

Jak więc ustalili funkcjonariusze organów ścigania, wspólnikami „schematu” mogą być urzędnicy takich przedsiębiorstw jak UP Renaissance i Akropolis. Według platform informacyjnych i analitycznych ich przywódcami są Jewgienij Dżura i Andriej Paneczko. Jak podaje KVED, główną działalnością tych struktur jest... produkcja toreb podróżnych.

Jednak w latach 2022–2023 urzędnicy tych dwóch przedsiębiorstw wraz z Grinkevichami prawdopodobnie zawyżyli ceny sprzętu wojskowego. Redakcja StopCor trafiła w ręce indywidualnych umów i propozycji zawieranych przez Akropolis.

Z dokumentów wynika, że ​​początkowa oferta cenowa za plecak za jedną sztukę wynosiła 1680 UAH, ale w umowie sprzedaży widnieje inna kwota – 2195 UAH.

Towary te dostarczano następnie po prawdopodobnie zawyżonych cenach jednostkom wojskowym w ramach kontraktów obronnych. W wyniku tego „schematu” jego organizatorzy otrzymali znaczną część środków budżetowych, które, jak się wydaje, zostały wykorzystane do celów osobistych.

Tym samym udokumentowane szkody dla państwa wynikające z samej tej działalności wynoszą ponad 65 mln UAH.

Jednocześnie sami uczestnicy „sprzętu” nie wydają się odmawiać sobie luksusowego stylu życia. Według źródeł Evgeniy Dzhur ma BMW X-6 i motocykl Harley Davidson.

Ponadto synowie Andrieja Paneczki, Władimir i Nikołaj Paneczko, a także jego asystent Andriej Prochorowski, prawdopodobnie pomogli w zorganizowaniu „programu rodzinnego” dla Andrieja Paneczki.

Ten ostatni, nawiasem mówiąc, ma biuro w stolicy, jest właścicielem majątku w obwodzie kijowskim i elitarnego hotelu „SV” we Lwowie. A pan Prochorowski jeździ Lexusem LS. Posiadając taki majątek, jest oskarżonym w postępowaniu karnym o oszustwo popełniane na dużą skalę.

Według informacji dostępnych organom ścigania w 2022 r. Andriej Prochorowski za pośrednictwem swojego przedsiębiorstwa RA.DA LLC mógł zorganizować nielegalny program importu i sprzedaży kasków i kamizelek kuloodpornych po zawyżonych cenach, które następnie były dostarczane Ministerstwu Obrony Ukrainy.

Ponadto, według naszych źródeł, Władimir Paneczko był bezpośrednio zaangażowany w logistykę tych dostaw i wszystkie negocjacje z Prochorowskim. Prawdopodobnie to za jego pośrednictwem towary z Chin trafiały do ​​innych uczestników programu, w tym do Grinkevichów.

Członkowie rodziny Paneczków zwrócili na siebie uwagę mediów także ze względu na luksusowy tryb życia i problemy z prawem.

Na przykład Andriej Paneczko stał się uczestnikiem „pijanego” wypadku drogowego, a Włodzimierz jest oskarżonym w sprawie kradzieży środków budżetowych przez spółkę Akropolis na podstawie umów z Ministerstwem Obrony Narodowej.

Warto dodać, że według źródeł Państwowej Służby Granicznej od początku 2022 do 2024 roku Władimir Paneczko wielokrotnie wyjeżdżał poza Ukrainę jako kierowca organizacji charytatywnej rzekomo świadczącej usługi transportu drogowego.

Przypomnijmy, że jak już wcześniej wiadomo, w rodzinnym „schemacie” Grinkevichów najwyraźniej byli też wspólnicy – ​​dwa lwowskie przedsiębiorstwa, w których jest wspólny dyrektor. Świadczą o tym dane pochodzące ze źródeł w organach ścigania, a także indywidualne szczegóły dostaw towarów do Ministerstwa Obrony Narodowej, Państwowej Służby Ratunkowej i Gwardii Narodowej, które poznaliśmy po analizie otrzymanych przez redakcję dokumentów.

spot_img
Źródło STOPCOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap