Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Samochód za 1,5 miliona i wiejska chata: w deklaracji głównego celnika Zwiagincewa znaleziono „luki”

Urzędnicy państwowi czy podziemni milionerzy wspierani przez bogate kobiety?

Żona szefa Państwowej Służby Celnej Siergieja Zwiagincewa została niedawno właścicielką nowego samochodu o wartości ponad półtora miliona hrywien i to pomimo faktu, że oficjalne dochody rodziny są dość skromne. Dyrektor „wydziału taryfowego” Dmitrij Padun nie pozostaje daleko w tyle za szefem. Funkcjonariusze przeprowadzili rewizje i znaleźli 100 000 dolarów w gotówce. A to wszystko to zapewne dopiero wierzchołek góry lodowej korupcji.

Jakie tajemnice kryją się w deklaracjach Zwiagincewa i jego podwładnych? A czy możemy mówić o wątpliwym wzbogaceniu? Szczegóły bogatego życia najwyższych celników w kraju - w ekskluzywnym śledztwie Marii Vinnichenko

Odkąd Państwowa Służba Celna stała się samodzielnym organem, na czele struktury zmieniło się już sześciu liderów. Stanowisko pełniące obowiązki od 1 lutego 2023 r Przewodniczącym został Siergiej Zwiagincew. Jednak 20 dni po nominacji nagle złożył rezygnację. Dlaczego? Jak sugerują znawcy, nowy przywódca początkowo nie mógł powoływać własnego personelu ani w regionalnych urzędach celnych, ani w centrali. Dlatego poprosiłem o „wyjście”.

Wydaje się jednak, że Zwiagincew nadal otrzymał tę szansę, ponieważ ostatecznie pozostał do pracy w Państwowej Służbie Celnej. A jedną z jego pierwszych nominacji była dyrektor wydziału prawnego Olga Krawczenko, którą media nazywają byłym sojusznikiem zdrajcy państwa Dmitrija Tabachnika. A to tylko „kwiaty”, a kolejne głośne skandale stały się „jagodami”.

„Tego lata pojawiła się informacja, że ​​najwyższy szczebel celników chciał kupić stanowiska w najsmaczniejszych urzędach celnych. Bezprecedensowa sprzedaż: 1 milion dolarów dla Lwowskiej, 500 tysięcy dla Wołyńskiej, 200 tysięcy dla Czerniowiec” – komentuje dziennikarka Maria Winnychenko.

Kto i czym właściwie interesują się organy ścigania?

Dmitry Padun jest znany jako dyrektor wydziału kontroli i administracji płatności celnych Państwowej Służby Celnej. Ludzie nazywają dział, którym kieruje, „działem taryfowym”. Co zaskakujące, Dmitrij Pietrowicz jest nieobecny na oficjalnych zdjęciach i filmach służby celnej. W sumie jego twarz pojawia się tylko w trzech publikacjach w sieci.

Tego lata Padun został przeszukany. 3 lipca 2024 roku z jego samochodu i mieszkania skonfiskowano ponad 100 tys. dolarów, gadżety i 96 tys. hrywien.

Jak wynika z oświadczenia urzędnika, w 2023 r. łączna kwota oszczędności Paduna i jego żony wyniosła 175 tys. hrywien, 5,5 tys. dolarów i 5 tys. euro. Chociaż miesięczny dochód rodziny, według tego samego dokumentu, wynosi zaledwie 82,5 tys. UAH. Jak więc Padun znalazł ogromne ilości „gotówki” podczas poszukiwań w ciągu zaledwie roku?

„W tym roku sprzedaliśmy dwa samochody. I sprzedali mieszkanie. Teraz sprzedamy dom. Przenosimy się do Kijowa. Te pieniądze są uczciwe. Udowodnię to moim kolegom z organów ścigania. I nie uważam się za osobę uwikłaną w afery korupcyjne. i samochody nie są dla mnie. Zapytałem kolegów, którzy pracują nad tym problemem. Zapytałem kolegę - jestem pewien, że to prawda” – sam Dmitry Padun wyjaśnia tę „kolizję”.

Co dokładnie żona pana Paduna, Yana Kalyuta, mogła sprzedać za ponad 4 miliony hrywien?

Według deklaracji zarejestrowane są na nim dwa samochody: PORSCHE CAYENNE z 2012 r. (średnia wartość rynkowa to około 23 tys. dolarów) i SUBARU FORESTER z 2017 r. (16 850 dolarów). Ale o jakim mieszkaniu mówił Dmitrij Pietrowicz z majątku swojej żony? W jego deklaracji na 2023 rok nie ma takiego celu. I ogólnie wszystkie nieruchomości nadal świecą na żonę.

Od 2023 roku Dmitry Padun pracuje w Centralnym Urzędzie Państwowej Służby Celnej mieszczącym się w Kijowie. Nie deklaruje jednak ani jednego miejsca zamieszkania w stolicy.

„Oczywiście wszyscy rozumieją: nie da się jechać 500 km w jedną stronę z Dniepru do pracy pięć dni w tygodniu. A gdzie w takim razie mieszka najwyższy celnik w kraju? Znalezienie wskazówki zajęło nam dwie godziny obserwacji. Pan Dmitry tego dnia pracował sumiennie, bo właśnie wtedy w jego wydziale przeprowadzono rewizje. A o 17:30 był już w drodze do osiedla Park Avenue” – mówi śledczy.

To kompleks mieszkaniowy klasy premium, w którym jest absolutnie wszystko do komfortowego życia: boisko sportowe, plac zabaw dla dzieci, strefa rekreacyjna oraz sprzęt do grillowania. Infrastruktura na miejscu obejmuje supermarkety, kawiarnię, restaurację, a nawet luksusowy klub fitness z basenem.

Jedną z głównych cech tego kompleksu jest to, że jest całkowicie zamknięty, istnieje duża ochrona nie tylko przy wejściu i odprawie, ale także na samym terytorium, 410 kamer, wejście i odprawa wyłącznie za pośrednictwem osobistej elektroniki karty. Jednak dla naszego zespołu najbardziej zamknięty kompleks mieszkaniowy w stolicy to wyzwanie, które skutecznie pokonaliśmy i już pędzimy na teren. Wchodzimy na 9. piętro – a tu jest mieszkanie, w którym, jak udało nam się dowiedzieć, powinien mieszkać Dmitrij Pietrowicz z rodziną” – zauważa dziennikarz.

Jednak nikt nie otworzył StopCora. Aby potwierdzić, że Dmitrij Pietrowicz naprawdę tu mieszka, pracownicy mediów zeszli na parking.

Tam ekipa filmowa nagrała dwa samochody. Dziennikarzom udało się udokumentować jeden z nich po wyjściu z Państwowej Służby Celnej, a Dmitrij Pietrowicz deklaruje drugi samochód jako własność swojej żony. To jest Range Rover z 2012 roku.

A wieczorem Stopkorowici spotkali się z panem Padunem na parkingu, gdzie udało im się zadać mu bezpośrednie pytanie dotyczące takiego miejsca zamieszkania.

„Przeprowadziłem się tutaj cztery dni temu. Zabrałem rodzinę z Dniepru i przeprowadziliśmy się do tego kompleksu mieszkalnego. Będziemy tu mieszkać. Sprzedajemy wszystko w Dnieprze. Wynajmujemy mieszkanie. Kosztuje tutaj 60 tysięcy hrywien. Absolutnie realna cena” – powiedział celnik.

Ale czy jego słowa odpowiadają rzeczywistości?

Przecież, jak ustalili śledczy, urzędnik nie mieszka tu przez cztery dni. StopCorowi udało się zdobyć nagranie wideo, na którym widać, jak wkracza na teren bardzo zamkniętego kompleksu mieszkalnego i używa karty. Materiał jest datowany na 6 sierpnia, a Padun ma już klucz do kompleksu. A spotkanie ze StopCorem odbyło się 23 dni później. Dodatkowo mamy informację, że już od miesiąca tym samochodom przydzielone są miejsca parkingowe. A same miejsca parkingowe należą do właściciela tego mieszkania, którego powierzchnia wynosi 174,4 m2.

Ile więc tak naprawdę może kosztować takie mieszkanie w takim kompleksie mieszkaniowym?

Jeśli teraz otworzymy zewnętrzne zasoby, w których wynajmowane są nieruchomości, takie jak np. OLX, czy LUN.UA, będziemy mogli zobaczyć tam stanowiska już od 1000 dolarów, w tym obszarze około do 5000 dolarów, w zależności od remontu i konfiguracja obiektu. Jeśli jest to remont, sprzęt jest nowocześniejszy, droższy, wówczas czynsz może wynieść 2500, 3000 lub 5000 dolarów miesięcznie” – komentuje pośrednik w handlu nieruchomościami Aleksiej Gnuchikh.

Dlaczego Dmitrij Pietrowicz przez cały rok nie zadeklarował swojego miejsca zamieszkania w Kijowie? Być może szef służby dał mu taki przykład?

Po przeczytaniu deklaracji Siergieja Zwiagincewa w redakcji StopCor powstało pytanie: jak to się stało, że przez osiem lat nie zadeklarował ani jednego dochodu swojej żony, poza prezentem, prawdopodobnie od jej ojca, w wysokości 600 tysięcy hrywien? A jak gospodyni udało się zaoszczędzić 51 tysięcy dolarów i ponad 40 000 euro? W końcu, jeśli zsumujesz wszystkie aktywa pieniężne, które posiada Alena Zwiagincewa, kwota ta osiągnie ponad 4 miliony hrywien.

Ponadto kobieta kupiła samochód, którego koszt Siergiej Borysowicz wskazał na 1 559 665 UAH. i chociaż jego żona od trzech lat prowadzi otwartą jednoosobową działalność gospodarczą, z jakiegoś powodu pan Zwiagincew nie spieszy się z deklarowaniem dochodów żony z działalności gospodarczej.

Aby porozumieć się z głównym celnikiem kraju, Stopkorowici udali się pod adres, pod którym mężczyzna powinien mieszkać. Ale nie widzieli go tam ani pierwszego, ani drugiego dnia.

„Nie zauważyliśmy jego samochodu w pobliżu domu, nie zauważyliśmy też samochodu jego żony. I oczywiście służbowy samochód też po niego nie przyjechał, bo Zwiagincew w ogóle nie wyszedł z wejścia” – zauważa Maria Vinnichenko.

Być może rodzina Zwiagincewów ma inne, mniej oczywiste aktywa, w tym nieruchomości?

W centrum stolicy żona Siergieja kupiła mieszkanie w 2008 roku, a w 2019 roku jej ojciec kupił mieszkanie obok. Ale i tam nikt nie otworzył drzwi dziennikarzom. Jak donosili sąsiedzi, oba mieszkania właściwie należą do samej Aleny, ale rodzina nie mieszkała tu już od dawna.

Ponadto na dwa tygodnie przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę Siergiej Zwiagincew kupił samochód za prawie 2 miliony hrywien. Nasza ekipa filmowa nagrała bardzo podobny samochód na terenie domu teścia celnika. Dom położony jest we wsi Iwankowicze w obwodzie kijowskim, w zamkniętym miasteczku z domkami: basen, trawnik, dobrze wyposażony teren, coś w rodzaju altanki i tarasu.

Ile to może kosztować?

„Nie widzimy sprzętu w środku. Wstępnie mogę powiedzieć, że jest to od 250 tysięcy dolarów do pół miliona dolarów. W zależności od tego, jakie dokumenty dotyczą gruntu, samego domu i napraw” – zauważa pośrednik w obrocie nieruchomościami.

Nawiasem mówiąc, jak ustalili śledczy, zdjęcie żony urzędnika umieszczone na Facebooku wygląda na to, że faktycznie zostało zrobione właśnie na tym podwórku. Udało mi się szczerze odłożyć 4 miliony. Ale to wszystko to tylko spekulacje. połączenia nadal nie zostały odebrane.

spot_img
Źródło STOPCOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap