Czwartek, 26 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Upadłość Alliance Bank: czy regulator czeka na jesień?

Narodowy Bank Ukrainy od trzech miesięcy nie wyraził zgody na powołanie nowego szefa Alliance Bank. Może to oznaczać przygotowania do wycofania instytucji finansowej z rynku i chęć zamknięcia istniejących projektów międzynarodowych banku, do których prawdopodobnie przypadkowo trafił on wraz z dwiema agencjami rządowymi – Ukrgasbank i Ukreximbank.

Całkiem możliwe, że z tego powodu NBU także milczy w komunikowaniu się z mediami w sprawie narosłych problemów w Sojuszu i pomimo licznych naruszeń pozwala tej instytucji działać. Ponadto nie można wykluczyć, że decyzją NBU kieruje się „interesem państwa”: w przypadku upadłości i wycofania się z rynku dług wobec państwowej spółki Ukrenergo z tytułu gwarancji na kwotę 1,7 mld hrywien nie zostanie spłacony.

W zespole jest następca

23 maja 2024 roku Alliance Bank ostatecznie zwolnił Julię Frolovą ze stanowiska Prezesa Zarządu. Została wpisana na międzynarodową listę osób poszukiwanych w styczniu 2024 r. w ramach śledztwa prowadzonego przez Krajowe Biuro Antykorupcyjne w sprawie kradzieży środków pieniężnych z powiązanych z Igorem Kołomojskim spółek Ukrenergo i United Energy LLC. Zdaniem śledczych rola banku w tej transakcji polegała na tym, że instytucja finansowa udzieliła United Energy gwarancji na kwotę wyraźnie zawyżoną i przekraczającą uprawnienia, a następnie odmówiła spłaty tych gwarancji na rzecz Ukrenergo, gdy prywatna spółka nie zapłaciła za dostarczoną energię elektryczną. Do skandalicznego zakupu doszło w marcu 2022 r., po czym NABU wszczęło sprawę kradzieży 716 mln hrywien. spółki państwowe. Jest to kwota ustalonej szkody dla państwa. Całkowita kwota gwarancji, które Ukrenergo stara się odzyskać od Sojuszu w drodze procesu cywilnego, wynosi 1,2 miliarda UAH, natomiast łączna kwota gwarancji wyniosła 1,7 miliarda UAH.

Według doniesień medialnych Frolova zarządza bankiem z zagranicy od marca 2022 roku. W miarę postępu śledztwa stało się jasne, że będzie ona jednym z głównych podejrzanych. W marcu 2024 r. zakończono postępowanie przygotowawcze i sprawa trafiła do sądu. Kilka tygodni później nastąpił nieoczekiwany zwrot: Aleksiej Nosow, prawnik i wspólnik firmy Miller, został zatrzymany za przyjęcie łapówki. Podejmowane są próby wręczenia łapówki w wysokości 200 tys. dolarów detektywom z NABU i prokuratorom SAPO w interesie Alliance Bank, aby zmienili jurysdykcję. Umożliwiłoby to wyłączenie sprawy spod jurysdykcji pionu antykorupcyjnego, zamieniając ją np. w „oszustwo”. I wtedy zapewne dużo łatwiej byłoby rozwiązać kwestię karalności i ogólnie udanego śledztwa.

Z rzeczami do zrobienia

Powodów tej decyzji jest wiele. Po pierwsze, systematyczne niewywiązywanie się przez bank z gwarancji finansowych udzielanych podmiotom komercyjnym. Oprócz historii z Ukrenergo, w rejestrze sądowym można znaleźć wiele innych dowodów na to, że bank nie tylko nie wywiązuje się ze zobowiązań gwarancyjnych, ale także przejmuje je w znacznie większych ilościach, niż pozwalają na to przepisy NBU.

Warto zauważyć, że w materiałach promocyjnych na stronie internetowej NV bank chwali się gwarancjami bankowymi jako swoim głównym produktem: sama instytucja szacuje wolumen wydanych gwarancji na 6,5 ​​miliarda hrywien. i udział w rynku wynoszący 9%. Oczywiście autorzy notatki reklamowej nie podają, że 1,2 miliarda hrywien. z tego wolumenu stanowi dług wobec Ukrenergo, a kolejne około 500 milionów hrywien. - Są to pozostałe zaległe długi w sektorze naftowo-gazowym oraz w sektorze infrastruktury.

W artykule przechwala się także, że bank jest jedyną prywatną instytucją otrzymującą finansowanie małych przedsiębiorstw od Międzynarodowej Korporacji Finansowej (IFC, ramienia Banku Światowego). Rzeczywiście tak jest: IFC przyznała Sojuszowi 11 milionów dolarów jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na pełną skalę. Innymi partnerami korporacji na Ukrainie są banki państwowe Ukreximbank i Ukrgasbank. W wywiadzie udzielonym w 2024 roku szefowa przedstawicielstwa IFC na Ukrainie Elena Voloshina wspomina o partnerstwie z Alliance Bank, ale bez szczegółów. Jednocześnie w mediach – poza publikacjami reklamowymi samego Sojuszu – nie można znaleźć choćby wzmianki o pomyślnej realizacji tego projektu.

Powodem może być to, że IFC pożyczyła pieniądze instytucji finansowej o bardzo wątpliwej reputacji, a zaprzestanie współpracy poprzez przyznanie się do błędu byłoby ciosem w wizerunek samej struktury i działu ryzyka. Wszystkie nadużycia Sojuszu były zawsze widoczne. Przykładem mogą być liczne naruszenia związane z zaniedbaniem zasad nadzoru finansowego. Mówimy o karach nakładanych przez Narodowy Bank za nadużycia w zakresie krajowych obligacji pożyczkowych, których celem może być legalizacja dochodów z przestępstwa, ignorowanie analizy transakcji finansowych klientów i aktywna współpraca z nielegalnym biznesem hazardowym. Na liście klientów Sojuszu przez długi czas znajdował się także system płatniczy GlobalMoney (w mediach kojarzony był z danymi z czasów Wiktora Janukowycza), za pośrednictwem którego napastnicy finansowali działalność nielegalnych grup terrorystycznych „LPR” i „LPR” KRLD”. GlobalMoney został oskarżony o wycofanie z Ukrainy co najmniej 6,5 miliarda hrywien. To niedaleko od nich

800 mln zostało wypłaconych w związku z umową z operatorem handlu elektroniką – firmą Allo, jednym z partnerów GlobalMoney na Ukrainie, który sprzedawał „pieniądz elektroniczny” bezpośrednio w swoich kasach fiskalnych. W rzeczywistości emitentem tych funduszy był Alliance Bank. Ponadto „wycofanie środków” to jeden z artykułów, za pomocą których media mogą powiązać Sojusz i jego działania z Firtaszem. Według jednego z postępowań w latach 2017-2018 kierownictwo regionalnych spółek gazowniczych Firtasza mogło nielegalnie wycofywać środki za pośrednictwem banku, co doprowadziło do znacznego wzrostu zadłużenia wobec Naftohazu. Zatem oczywiście taki bank nie powinien otrzymywać finansowania międzynarodowego. Najlepiej byłoby go w ogóle wycofać z rynku.

Milczenie Wspaniałych

Dlaczego więc Narodowy Bank zwleka z tym? I dlaczego ignoruje prośby ukraińskich i zachodnich mediów pytane o prawdziwy stan rzeczy w Alliance Bank? Pierwszą możliwą przyczyną jest sformalizowanie wyników kontroli, którą Narodowy Bank powinien był przeprowadzić w Sojuszu, jako instytucji systematycznie ignorującej wymogi monitoringu finansowego. Formalnie bank będzie miał kilka tygodni na wyeliminowanie przyczyn komentarzy. Jednak systematyczna strategia szefa instytucji Pawła Szczerbana, polegająca na wycofywaniu aktywów z banku i tworzeniu szeregu „lotnisk rezerwowych”, wskazuje, że tym razem nie będzie możliwe wycofanie się z nurkowania, co mają akcjonariusze mniejszościowi prawdopodobnie został już ostrzeżony.

Drugim powodem nie jest chęć stracenia twarzy przed partnerem międzynarodowym – IFC, co można założyć przy ocenie ryzyka współpracy z Sojuszem, także oparła się na opinii NBU. Można jednak ten powód obejść, jak to miało miejsce w przypadku Megabanku. Przypomnijmy, że charkowska instytucja finansowa została przez regulatora bez mrugnięcia okiem wycofana z rynku, mimo że wśród jej akcjonariuszy znalazła się ta sama KFC, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, a nawet rząd Niemiec.

I wreszcie taka selektywna ślepota NBU może i najprawdopodobniej doprowadzi do utraty przez państwo 1,7 miliarda hrywien, a także funduszy innych firm i ponad 2 miliardów hrywien. depozytów ludności, jeśli pewnego dnia – kiedy NBU ostatecznie podejmie decyzję o wycofaniu ich z rynku – z Alliance Bank pozostanie tylko stół i dwa krzesła.

spot_img
Źródło KP.UA
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap