Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Bierność czy zamiary przestępcze? Jak Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy lekceważy interesy Ukraińców na rzecz usankcjonowanego Rosjanina

Dwa lata temu Ukraina nałożyła sankcje na rosyjskiego biznesmena z kazachskim paszportem Timura Turłowa i jego firmę maklerską Freedom Finance Ukraine. Ograniczenia nałożone przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony pozostawiły tysiące klientów firmy w zawieszeniu: wszystkie ich aktywa zostały zablokowane.

Sytuację komplikuje fakt, że tysiące Ukraińców zakupiło obligacje wojenne w ramach pożyczek krajowego rządu (OVGZ) i euroobligacje za pośrednictwem niedawno zrestrukturyzowanej przez Freedom Finance spółki Freedom Finance.

Rok temu EP pisał o biznesie Turłowa, sankcjach wobec jego ukraińskiej firmy i miliardach hrywien, do których utraciły dostęp tysiące klientów Freedom Finance. W tym czasie organ regulacyjny – Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy (NCSM) – nie tylko nie zwrócił inwestorom zainwestowanych środków, ale także nie widział, w jaki sposób działalność osoby ukaranej w dalszym ciągu przynosiła miliony hrywien od Ukraińców podczas wielkiej wojny.

Artykuł 2 ustawy „O państwowej regulacji rynków kapitałowych” nakłada na Krajową Komisję Papierów Wartościowych i Giełd obowiązki w zakresie ochrony praw i interesów inwestorów. Ta historia opowiada o tym, jak komisja zaniedbuje swoje obowiązki na rzecz interesów usankcjonowanego Rosjanina.

Sankcje, które działają tylko na Ukraińców

19 października 2022 r. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) nałożyła sankcje na szereg osób powiązanych z rosyjską agresją. Oprócz bliskich Kremlowi oligarchów, w łaski ukraińskich władz wypadły także Turłow i Freedom Finance Ukraina.

Sankcje zablokowały działalność firmy, w której konta otworzyło 12,7 tys. Ukraińców. Całkowita wartość majątku tych obywateli wynosiła wówczas około 3,5 miliarda hrywien, z czego 250 milionów hrywien stanowiły inwestycje w krajowe obligacje pożyczkowe rządu (OVGZ).

Ukraińskie ustawodawstwo wyraźnie zabrania osobom objętym sankcjami dostępu do krajowego rynku papierów wartościowych (CS). W konsekwencji logicznym ucieleśnieniem sankcji byłaby utrata licencji Freedom Finance i likwidacja spółki wraz ze zwrotem środków z istniejących aktywów klientom. Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełd odczytała jednak prawo na swój sposób i zamiast cofać licencje, zdecydowała się je zawiesić na czas obowiązywania ograniczeń, czyli na pięć lat.

Od tego czasu klienci Freedom Finance Ukraine znajdują się w zawieszeniu. W związku z sankcjami Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oraz zawieszeniem koncesji nie mogą oni pobierać środków z rachunków, otrzymywać odsetek od państwa za nabyte obligacje skarbowe, otrzymywać pieniędzy za ich wykup, zamykać rachunków ani przekazywać papierów wartościowych na rachunki w inne instytucje depozytowe.

Klienci nominalnie widzą aktywa na swoich rachunkach w aplikacji mobilnej brokera, ale nie mają dostępu do środków. Inwestorzy ci mieszkają w tym stanie już od dwóch lat.

Tymczasem działalność objętego sankcjami Turłowa w dalszym ciągu z powodzeniem funkcjonuje na Ukrainie. Faktem jest, że Freedom Finance Ukraine to tylko jedna ze spółek międzynarodowej grupy Freedom Holding Corp. Oprócz Ukrainy holding działa w Kazachstanie, na Cyprze, w USA i innych jurysdykcjach.

Freedom Finance mogłaby otwierać rachunki papierów wartościowych dla klientów ukraińskich zarówno na Ukrainie, jak i na Cyprze w Freedom Finance Europe. To ostatnie nie podlegało ograniczeniom Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony ani listom sankcyjnym żadnego innego państwa. Osoby, które otworzyły rachunki w tej cypryjskiej spółce zależnej, mogą swobodnie dysponować swoimi aktywami.

Freedom nie tylko obsługuje rachunki Ukraińców na Cyprze, ale także pomimo sankcji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony kontynuuje działalność na Ukrainie i aktywnie pozyskuje nowych klientów. Aby to zweryfikować, dziennikarz PE odwiedził oddział Freedom Finance Ukraine mieszczący się przy ulicy Gonchara w Kijowie. Zamiast zamkniętych drzwi firmy, która nie powinna działać, spotkali go pracownicy Exchange University Training Center LLC (NTBU).

Firma ta świadczy usługi edukacyjne i obiecuje nauczyć podstaw handlu papierami wartościowymi w ciągu dwóch tygodni i 5-11 tysięcy hrywien. Według YouControl na jego czele stoi dyrektor finansowy Freedom Finance Ukraine Rusłan Ismailow. Właścicielką firmy jest Anastasia Ostretskaya, szefowa działu marketingu Freedom Finance Ukraine. Sama uczelnia do grudnia 2022 roku nosiła nazwę „Centrum Szkoleniowe Freedom Finance”.

Pracownicy NCBU przekazali dziennikarzowi, że program szkoleniowy przewiduje otwieranie rachunków papierów wartościowych dla klientów cypryjskiej spółki Freedom Finance Europe. Co więcej, za pośrednictwem uczelni możesz otworzyć konto w firmie nawet bez konieczności przechodzenia szkolenia. Jej menedżerowie współpracują z Freedom Finance iw razie potrzeby udostępniają im kontakty do nowych potencjalnych klientów.

Tym samym nawet po nałożeniu sankcji spółka Freedom Finance należąca do Turlovej kontynuuje działalność na Ukrainie, zdobywa klientów i zarabia na działalności, tak jak przed decyzją RBNiO. Jedyną niedogodnością jest to, że konta klientów otwarte w Freedom Finance Ukraine zostały zablokowane, w szczególności obligacje wojenne zakupione przez nich od Ministerstwa Finansów i inne rządowe papiery wartościowe.

W rozmowie z ED członkowie Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy Jurij Bojko i Jarosław Szlachow powiedzieli, że komisja nie może wpływać na Freedom Finance Europe i jej zakazywać, ponieważ instytucja ta jest zarejestrowana na Cyprze. Według urzędników nic nie wiedzą o działalności NCBU i jej powiązaniach z objętą sankcjami spółką Freedom Finance Ukraine.

PE skontaktował się także z Freedom Finance of Ukraine, gdzie 11 czerwca 2024 r. Narodowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy powołała tymczasowego dyrektora. Odpowiedzieli, że nie mają powiązań z NCBU, choć instytucja działa w ukraińskim oddziale Freedom Finance, jej liderzy są menadżerami tego samego brokera, a jej pracownicy oferują otwieranie rachunków w Freedom Finance.

NCBU to nie jedyny ślad Turłowa w systemie finansowym Ukrainy. Rok temu EP napisał, że może być także nieformalnym właścicielem Sky Banku. Przecież to w budynku tej instytucji mieści się jedyny kijowski oddział Freedom Finance Ukrainy, a obecnie Narodowy Bank Centralny Ukrainy.

Turłow kilkakrotnie składał dokumenty do Narodowego Banku Polskiego w celu uzyskania pozwolenia na zakup tej instytucji, ale organ nadzoru bankowego nie wyraził zgody na taką operację. Rosjanin za pośrednictwem kontrolowanego przez siebie Freedom Finance Europe przekazał też Sky Bankowi 2 mln dolarów i 37 mln hrywien w formie długu podporządkowanego.

Zdaniem NBU ostatecznym beneficjentem rzeczywistym Sky Banku jest obywatel Kazachstanu Arif Babayev. Rok temu organ regulacyjny poinformował, że nie uważa Turłowa za prawdziwego właściciela banku. Od tego czasu jego formalni właściciele w sprawozdawczości Narodowego Banku Polskiego nie zmienili się

Rozmówcy ED na rynku akcji i bankowości twierdzą, że Sky Bank jest nie tylko kontrolowany przez Turlova, ale także zintegrowany z jego działalnością maklerską na Ukrainie. W szczególności w tym banku przechowywane są salda środków pieniężnych rachunków klientów Freedom Finance Ukraine: część środków z wykupu obligacji rządowych, a także przychody odsetkowe oraz wykupy obligacji zagranicznych i korporacyjnych.

Może to oznaczać, że choć obowiązują sankcje NSDC i klienci nie mogą wycofywać aktywów i środków ze swoich rachunków, bank może wykorzystać tę płynność do zarabiania na inwestycjach w certyfikaty depozytowe NBU. Co więcej, nie jest to nowy plan dla Ukrainy w czasie wojny.

Rozmówcy ED zaznajomieni ze strukturą aktywów Freedom Finance Ukraine twierdzą, że na rachunkach Sky Bank znajduje się 200-250 milionów UAH klientów objętego sankcjami brokera. Dla banku, którego suma aktywów na dzień 1 sierpnia wynosiła 3,26 mld UAH, jest to znaczące źródło środków finansowych. Według NBU w 2023 roku Sky Bank uzyskał 217,9 mln UAH przychodów odsetkowych (zysk netto po opodatkowaniu – 43,8 mln UAH).

Lobbing na najwyższym poziomie

W marcu 2022 r. SBU wszczęła postępowanie karne z artykułu dotyczącego finansowania działań popełnionych w celu gwałtownej zmiany lub obalenia porządku konstytucyjnego. W sprawę zaangażowane były Freedom Finance Ukraine i Sky Bank. SBU podejrzewała pośrednika o finansowanie terroryzmu, koncentrację obligacji rządowych w rękach rosyjskich inwestorów i sprowadzanie rosyjskiego kapitału na Ukrainę. Najciekawszym szczegółem tej sprawy jest prawdopodobny związek Freedom Finance z niektórymi ukraińskimi urzędnikami.

„Stwierdzono, że w powyższym okresie (2019-2022) w interesach Freedom Finance Ukraine LLC na giełdzie Ukrainy lobbowali urzędnicy Krajowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych, którzy przyczynili się do rozwiązania wszelkich kwestii związanych z zachowaniem licencji określonej spółce, mimo że ta ostatnia naruszyła wymogi dotyczące koncesjonowania działalności na rynkach stołecznych Ukrainy” – głosi postanowienie Kijowskiego Sądu im. Szewczenki.

Do niedawna Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy „ułatwiała rozstrzyganie wszelkich kwestii związanych z utrzymaniem licencji” innego rosyjskiego biznesu, Giełdy Ukraińskiej. Turlov jest jedyną osobą mającą znaczący udział w kapitale giełdy. On za pośrednictwem kontrolowanej Freedom Holding Corp. posiada 24,26% akcji Giełdy Ukraińskiej.

Przez półtora roku Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy nie zauważyła, że ​​współwłaścicielem jednej z trzech największych giełd w kraju był objęty sankcjami rosyjski biznesmen. Dopiero po upublicznieniu tej sytuacji w marcu 2024 r. komisja „dostrzegła” na giełdzie ślad Turłowa i Ministerstwa Finansów Federacji Rosyjskiej i trzy miesiące później cofnęła licencję.

Po nałożeniu przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony sankcji na Freedom Finance Ukraine komisja przez trzy tygodnie zastanawiała się nad ich wdrożeniem. Ostatecznie zamiast cofnąć licencję i rozpocząć proces likwidacji, broker zdecydował się zawiesić licencję na pięć lat (tyle samo dotyczy sankcji). Takie działania Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd jedynie potwierdzają podejrzenia SBU, że urzędnicy regulatora mogą lobbować w interesach Turłowa. Kto dokładnie to robi?

Kilku rozmówców ED na giełdzie iw sektorze bankowym twierdzi, że Turłow zna Przewodniczącego Krajowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych Rusłan Magomedow. W szczególności ten ostatni jeszcze przed powołaniem do komisji rzekomo pomógł Freedom Finance wejść na rynek ukraiński. Ponadto w 2019 roku Magomedow próbował pomóc Turłowowi w uzyskaniu zgody NBU na zakup Sky Banku. Oczywiście próby te poszły na marne.

Szef Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy nie odpowiadał na wezwania PE. A także poprawione pytania dotyczące jego potencjalnych powiązań z Turłowem i prawdopodobnej pomocy tego ostatniego w uzyskaniu zgody NBU na zakup Sky Banku.

Rozmówcy publikacji w Krajowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych twierdzą, że po nałożeniu sankcji na Freedom Finance kierownictwo komisji domagało się ich rewizji lub uchylenia. Członkowie komisji podtrzymali to samo stanowisko w rozmowie z dziennikarzem PE we wrześniu 2023 r.

Kiedy to się nie udało, nieoficjalna strategia komisji w stosunku do zablokowanych aktywów klientów Ukraińskiej Wolności polegała na czekaniu do wygaśnięcia sankcji. Chociaż ta strategia działa, bierność Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy niemal spowodowała straty warte miliony hrywien dla niektórych klientów objętego sankcjami brokera.

Od bierności do strat

W lipcu 2024 r. Ministerstwo Finansów uzgodniło z posiadaczami euroobligacji warunki restrukturyzacji zagranicznego długu publicznego. Inwestorzy zgodzili się na umorzenie części długu Ukrainy. W tym celu stare euroobligacje zostały wymienione na papiery wartościowe nowej emisji.

Restrukturyzacja przebiegała w kilku etapach. W pierwszym, który trwał do 23 sierpnia, inwestorzy mogli przesłać zgodę na warunki restrukturyzacji i otrzymać za to nagrodę - 1,25% wartości nominalnej swoich papierów wartościowych. W drugim etapie stare euroobligacje zostały bezpłatnie wymienione na nowe.

Właściciele euroobligacji są także wśród klientów Freedom Finance Ukraine. Po wprowadzeniu sankcji wobec brokera utracił on dostęp do tych aktywów i wszelkie prawa do rozporządzania nimi. W szczególności nie mogli przesłać do Ministra Finansów zgody na warunki restrukturyzacji i otrzymać dodatkowe 1,25%.

Szef grupy inicjatywnej dotkniętych klientów prywatnych Freedom Finance Ukraine Maksym Dybenko powiedział w PE, że ukraińskie euroobligacje zniknęły z rachunków klientów brokera, a w wyniku restrukturyzacji nie zostały zaksięgowane nowe papiery wartościowe.

Narodowy Bank wyjaśnił, że wymienił stare euroobligacje na tymczasowe kody ISIN, jednak prawdopodobne jest, że wewnętrzne systemy Freedom Finance nie uwzględniały tych depozytów na rachunkach osobistych klientów. Według NBU, jeśli klienci firmy nie zgodzą się na wymianę swoich euroobligacji w ramach restrukturyzacji, państwo przejmie te papiery i wymieni je na nowe, które sprzeda na rynku, a powstałe środki zostaną zaksięgowane na konta tych klientów.

Ponieważ wydawanie zgody na restrukturyzację pozostawało zabronione ze względu na sankcje Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, klienci Freedom Finance ryzykowali utratę nie tylko prowizji za zgodę, ale także części wartości nominalnej nowych euroobligacji. Faktem jest, że najprawdopodobniej ich sprzedaż odbyłaby się po cenie rynkowej. Obecnie, według Bloomberga, te papiery wartościowe są notowane za 16-18% ich wartości nominalnej, co oznacza, że ​​klienci Freedom mogą stracić ponad 80% wartości swoich inwestycji w zadłużenie zagraniczne Ukrainy.

Decyzja Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd zezwalająca na wyrażenie zgody na warunki restrukturyzacji mogła uchronić je przed potencjalnymi stratami. Do 23 sierpnia, kiedy klienci mogli jeszcze otrzymać prowizję za zgodę, Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy nie podejmowała takiej decyzji. Dopiero po publicznej krytyce i oskarżeniach o bezczynność Komisja zezwoliła klientom firmy na otrzymanie 1 października nowych euroobligacji.

Według Dybenki klienci Freedom Finance Ukraine mają na swoich rachunkach euroobligacje o wartości około 800 mln UAH. W rezultacie spóźnione wydanie pozwolenia może ich kosztować 10 milionów hrywien. Znaczące jest, że inwestorzy, których euroobligacje były trzymane w cypryjskiej spółce Freedom Finance Europe, nie mieli żadnych problemów podczas restrukturyzacji ukraińskiego długu publicznego. Dotknięci zostali jedynie klienci brokera, których działalność reguluje Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy.

Dybenko nie wyklucza, że ​​klienci Freedom Finance Ukraine wystąpią do sądu o zrekompensowanie strat spowodowanych biernością Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy. Nie chodzi tu tylko o utratę możliwości otrzymania prowizji, ale także o straty związane z tym, że ich aktywa pozostają zamrożone na dwa lata.

Światło na końcu tunelu

Bojko i Shlyakhov odmówili udzielenia merytorycznej odpowiedzi na pytania dziennikarza PE, które dotyczyły działalności Freedom Finance Ukraine i perspektyw odblokowania rachunków jej klientów. Członkowie komisji nie potrafili wyjaśnić, dlaczego tak późno podjęli decyzję o umożliwieniu klientom spółki otrzymania nowych euroobligacji w ramach restrukturyzacji długu publicznego.

„Naszą zasadą jest „nie słowem, ale czynem”. Nie jesteśmy organem, który przechwala się obietnicami. Wszystko robimy po fakcie. Nie jesteśmy organem politycznym, jesteśmy niezależnym organem regulacyjnym, nie uprawiamy polityki” – zauważył Bojko.

Obaj członkowie komisji zwrócili się do ED o niepublikowanie artykułu o Freedom Finance Ukraine, gdyż ich zdaniem prowadzona jest „kampania informacyjna” przeciwko regulatorowi. Stwierdzili także, że w ciągu najbliższych kilku tygodni jasne będą działania Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy w stosunku do klientów ukaranego brokera, podobnie jak przyszłość jego klientów.

Członkowie komisji zasygnalizowali, że ewentualne odblokowanie aktywów klientów Freedom Finance Ukraine leży nie tylko w kompetencjach Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy, ale w dużej mierze zależy od polityki sankcji państwa. Komisarz Prezydenta Ukrainy ds. sankcji Władysław Własyuk powiedział Parlamentowi Europejskiemu, że w najbliższej przyszłości nie będzie rewizji ograniczeń ani w stosunku do Freedom Finance Ukraine, ani w stosunku do Turłowa.

Jak dowiedział się ED, znaczna część aktywów zablokowanych na rachunkach Freedom Finance może należeć do osób powiązanych z Turlovem. Ponadto przed nałożeniem sankcji firma produkowała różne produkty syntetyczne w oparciu o ukraińskie obligacje rządowe. Zaoferował klientom na przykład produkt, który umożliwiał otrzymywanie wypłat kuponowych z obligacji rządowych nie raz na sześć miesięcy, ale co miesiąc. Formalnie takie obligacje znajdowały się w bilansie Freedom Finance Ukraine, a nie jej klientów.

Teraz zadaniem Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy oraz powołanego przez nią tymczasowego szefa Freedom jest kontrolowanie aktywów brokera i otwartych u niego rachunków. Według źródeł ED w organach ścigania komisja chce włączyć w tę kontrolę SBU. Pewnie po to, żeby zatrzymać czas.

Klienci Ukraińskiej Freedom Finance obawiają się, że za zamkniętymi drzwiami Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy może nastąpić „kolejna próba ochrony interesów biznesowych Turłowa”. Poinformowali PE, że ich konta mogą rzekomo zostać przeniesione do nowo utworzonej firmy Varto Broker. Według YouControl jej założycielami są pracownicy Freedom Finance Ukraine Vitaliy Bratoshek i Tatyana Novikova i jest ona zarejestrowana w Kijowie Unit, gdzie Freedom jest właścicielem nieruchomości.

Źródła publikacji w Krajowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych potwierdziły, że spółka Varto Broker złożyła niedawno dokumenty w celu uzyskania licencji niezbędnych do działania na giełdzie, wyraziły jednak wątpliwość, czy ta konkretna spółka mogłaby zostać wykorzystana do odmrożenia aktywów Freedom Finance Ukraina .

Podczas gdy 12 tysięcy Ukraińców czeka, aż Krajowa Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy udowodni, że potrafi regulować giełdę „nie słowami, ale czynem”, pracownicy masowo odchodzą z samej Komisji. Magomedow i Szlachow przeprowadzają reorganizację, w ramach której ich pracownikom zaproponowano podpisanie trzymiesięcznych umów bez perspektywy przedłużenia. Pracownicy tracą świadczenia ze służby cywilnej, a niektórzy tracą rezerwy mobilizacyjne.

W związku z masowymi zwolnieniami kierownictwo Krajowej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy przygotowało pismo do premiera Denisa Szmygala z prośbą o rozważenie możliwości wprowadzenia organu w stan przestoju – mówią rozmówcy ED w komisji i Radzie Najwyższej. Oczekuje się, że Komisja Krajowa nie będzie pracować w czasie przestoju, ale jej pracownicy, w szczególności kadra zarządzająca, nadal będą otrzymywać dwie trzecie swoich wynagrodzeń.

Nie wiadomo, jak powinien funkcjonować rynek bez regulatora. Biorąc jednak pod uwagę sposób, w jaki regulator pokazał swoją „skuteczność” na przykładzie Freedom Finance, istnieje duże prawdopodobieństwo, że rynek nie odczuje jego braku.

spot_img
Źródło EPRAVDA
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap