Czy darczyńcy Frontu Ludowego płacą sami?
W pierwszych dniach i miesiącach inwazji na pełną skalę znaleźli się ludzie, którzy postanowili podzielić się swoimi funduszami z założeniem partii Front Ludowy Arsenija Jaceniuka. Od 24 lutego 2022 r. na rzecz partii, która była liderem ostatniego wyścigu parlamentarnego, przekazano prawie ćwierć miliona hrywien.
Swoje uwagi złożyli byli deputowani ludowi Rady Najwyższej poprzedniej kadencji z Frontu Ludowego oraz pracownicy samej partii. Warto zauważyć, że wszystkie wkłady były takie same i zostały dokonane przez te same osoby w różnym czasie. Większość datków na rzecz partii pochodziła z rodzinnego obwodu czerniowieckiego Arsenija Jaceniuka.
Kto finansował Front Ludowy od 2022 r. do chwili obecnej i na co partia wydatkowała te środki?
Darczyńcy dla Narfrontu
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy po analizie raportu, jest to, że każdy darczyńca przekazał partii 4999 UAH. W sumie takich wpłat było 144, a w 2022 roku partia otrzymała od darczyńców prawie 720 tys. UAH, z czego 480 tys. przed inwazją na pełną skalę i 240 tys. po.
Jak widać na wykresie, największe wsparcie finansowe „Front Ludowy” otrzymał w obwodach czerniowieckim, kijowskim, chmielnickim, zaporożskim, iwanofrankowskim, lwowskim, rówieńskim, sumskim, czerkaskim i czernihowskim. Na fundusz partyjny składali także datki mieszkańcy Kijowa.
Zgodnie z harmonogramem prawie jedną trzecią całkowitej kwoty przekazali mieszkańcy rodzimego obwodu czerniowieckiego na rzecz lidera partii Arsenija Jaceniuka. Jednak tylko trzy osoby wpłaciły 46 składek na kwotę prawie 5 tysięcy hrywien. To żona i dzieci byłego zastępcy ludowego i przywódcy frakcji Frontu Ludowego w Radzie Najwyższej Maksyma Burbaka. W sumie rodzina Burbaków przekazała na rzecz fundacji prawie 230 tys. hrywien. Nie można było jednak skontaktować się telefonicznie z bliskimi Bourbaka i zapytać o datki.
Mieszkańcy Kijowa przekazali partii niemal 190 tys. hrywien. Taką hojność wykazało 20 mieszkańców Kijowa. Wszystkie te osoby są związane z partią Front Ludowy i większość z nich otrzymywała od tej partii pensje. Dwie mieszkanki Kijowa, z którymi udało nam się porozmawiać – Elena Szkira i była zastępczyni Ludowa Frontu Ludowego oraz były Minister Ekologii i Zasobów Naturalnych Ukrainy Ostap Semerak – potwierdziły, że przekazały pieniądze, zauważyły jednak, że nikt nie komunikował się z nimi w tej sprawie. dowolną konkretną kwotę wkładu.
Udało nam się także dotrzeć do bizneswoman Olgi Koby. Przecież osoba o podobnym nazwisku z Kijowa również przekazała datki na rzecz funduszu Front Ludowy. Nie udało się jednak dowiedzieć, czy to ona przekazała darowiznę: zapytana o datki na rzecz partii odpowiedziała, że „przekazała dużo”. I zaprzeczyła, jakoby otrzymywała wynagrodzenie od partii: „Nie współpracowałam z partiami i nie pracuję. Nie otrzymałem i nie otrzymuję środków od stron. Wystąpił błąd w moim pełnym imieniu i nazwisku. Na jakiej podstawie wykorzystali moje dane? Sprawdź swoją imprezę.”
Oczywiście takimi darowiznami mogą być składki członkowskie, jednak same kwoty budzą wątpliwości, czy pieniądze te zostały wpłacone z własnej kieszeni. Przecież według podobnych schematów pieniądze na konta partyjne przelewali Batkiwszczyna, Blok Petra Poroszenki i Sługa Narodu.
Trzecie miejsce wśród bogatych regionów z darczyńcami zajmuje obwód chmielnicki. Stamtąd na konto partii przepłynęło prawie 105 tys. hrywien. Jednak kwotę tę wpłacił także zastępca ludowy Rady Najwyższej poprzedniej kadencji z „Frontu Ludowego” Aleksander Ksenżuk w 21 składkach. Nawiasem mówiąc, jako mieszkaniec Kijowa przekazał jedną darowiznę.
W rejestrze PolitData nie wskazano miejsca pobytu dawcy Wadima Merikowa. Jednak pełne imię i nazwisko darczyńcy całkowicie pokrywa się z nazwiskiem byłego szefa obwodowej administracji państwowej Mikołajowa i byłego deputowanego ludowego Rady Najwyższej VII kadencji z „Batkiwszczyny”. Dokonał czterech wpłat na konto partii, a jego pierwszą wpłatę najwyraźniej wpłacił mieszkaniec frontu Nikołajew w dniu inwazji rosyjskiej na pełną skalę – 24 lutego. W sumie przekazałem prawie 20 tysięcy hrywien.
Ale partia otrzymała z obwodu lwowskiego prawie 65 tys. hrywien. Tutaj wszystkie 13 wkładów wniósł inny ludowy zastępca poprzedniego zwołania z Frontu Ludowego, Michaił Chmil.
Prawie 45 tys. hrywien z obwodu iwanofrankowskiego przekazał także były zastępca ludowy partii Władimir Szkwariluk. A z obwodu kijowskiego prawie 20 tysięcy hrywien przekazali byli poseł ludowy Michaił Poboczicz i Aleksiej Sołowjow.
Sołowiew otrzymywał pensję od partii. Ponadto wśród założycieli nieistniejącej już firmy pojawia się osoba o podobnym nazwisku, wchodząca w skład grupy rodzinnej szefa centrali i członka rady politycznej partii Aleksandra Turczinowa.
W obwodzie zaporoskim Siergiej Ponomarenko przekazał 10 tys. UAH. Otrzymywał także wynagrodzenie od partii. W komentarzu „Szczerze” zauważył, że wsparcie finansowe partii było jego własną decyzją. Odnośnie tych samych datków odpowiedział, że nie wie, „kto ile przekazał”.
„To wyłącznie moja opinia i moja wdzięczność” – odpowiedział Ponomarenko.
Kolejne prawie 10 tys. hrywien z obwodu rówieńskiego przekazał były poseł Rady Najwyższej z Frontu Ludowego Wadim Sidorczuk. W obwodzie sumskim tę samą kwotę najwyraźniej przekazał asystent byłego deputowanego ludowego z Frontu Ludowego Andrieja Pomazanova, Dmitrija Czigrina. A w obwodzie czernihowskim kwotę tę przekazał Władimir Poliuszko, który również otrzymywał wynagrodzenie od partii.
Ale z obwodu czerkaskiego wpłynęła tylko jedna darowizna, przekazał ją Maksym Polakow. Był także w poprzedniej kadencji posłem ludowym Frontu Ludowego. Wysoki Trybunał Antykorupcyjny uznał go za winnego nielegalnego otrzymania odszkodowania za mieszkanie.
W 2023 roku na konto partii wpłynęło zaledwie 1900 hrywien. Ich trzy wystąpienia w różnym czasie zapewnił wspomniany już Aleksiej Sołowjow. W pierwszym kwartale 2024 roku przekazał 500 hrywien.
Z wymienionymi darczyńcami nie można było porozmawiać „Szczerze” - abonenci albo rozłączyli się, gdy usłyszeli, kto do nich dzwoni, albo po prostu nie odpowiedzieli.
Wydatki na imprezę
W 2022 roku Front Ludowy wydał 730 tys. UAH, z czego najwięcej na wypłaty pracownikom – 320 tys. UAH. Wygląda to dziwnie, bo partia była finansowana przez własnych pracowników.
Partia wydała 127 tys. hrywien na czynsz, 196 tys. na podatki, 46 tys. na media, 21 tys. na internet.
Pozostałe 22 tys. hrywien partia przekazała na szkolenie wojskowe, użytkowanie sprzętu i oprogramowania komputerowego, telefonię, opłacenie usług zdalnych oraz prowadzenie rachunków bankowych.
Ale w 2023 roku partia wydała zaledwie 2 tysiące hrywien. Pieniądze trafiły do usług bankowych. Natomiast w pierwszym kwartale 2024 roku na obsługę rachunku bieżącego przekazano 360 UAH.
Reklama na Facebooku
W 2022 roku partia oficjalnie nie wydawała żadnych pieniędzy na reklamy na Facebooku. Jednak jej szef Arsenij Jaceniuk robił to przez dwa miesiące – w styczniu i lutym. W sumie wydałem na to ponad 6 tysięcy hrywien. Pisał wówczas o konieczności „natychmiastowej reakcji Zachodu i wprowadzenia sankcji” w związku z „decyzją Putina o uznaniu „ŁRL” i „DPR” i postawieniu Putina przed sądem, prosząc o polubienie ostatniej wiadomość.
Jaceniuk uskarżał się także na „brak jasności stanowiska Zełenskiego w sprawie NATO” oraz na to, że ani Władimir Zełenski, ani przedstawiciele jego partii Sługa Narodu nie pojawili się przy Narodowym Okrągłym Stole „pod auspicjami Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa”. Podziękował także obrońcom.
O imprezie
Front Ludowy powstał po zwycięstwie Rewolucji Godności i przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi w 2014 roku.
W przedostatnich wyborach parlamentarnych Front Ludowy uzyskał 22,14% głosów i był to najlepszy wynik.
Wyborcami Frontu Ludowego byli głównie mieszkańcy wsi zachodnich i środkowych obwodów Ukrainy. To właśnie w tych regionach partia uzyskała największy procent głosów. Jednak do Rady Najwyższej weszło zaledwie 81 posłów, czyli 19% przedstawicieli ludu. W okręgach większościowych partia uzyskała zaledwie 18 mandatów.
Ruch „Uczciwie” odnotował, że przedstawiciele frakcji Frontu Ludowego w parlamencie uczestniczyli w 89% spotkań. Dochodzenia antykorupcyjne obejmowały 40 posłów, u 44 posłów stwierdzono, że nacisnęli guziki, a kolejnych 19 oskarżono o przynależność do greckiej rodziny.
Liderem partii pozostaje nadal Arsenij Jaceniuk. Według doniesień medialnych Jaceniuk w 2021 roku był głównym faworytem oligarchy Rinata Achmetowa; często wspominano o nim na stronie internetowej należącej do Achmetowa publikacji Siegodnia.
Ruch „Uczciwie” w sprawozdaniu finansowym partii za rok 2022 sprawił, że „Front Ludowy” wśród swoich wartości niematerialnych i prawnych wskazuje prawa autorskie do „utworu audiowizualnego „Front 14/19”. Poniżej przedstawiamy wideorelację Partii Front Ludowy z okresu jej działalności w latach 2014-2019. Ogłoszono to w grudniu 2019 r. w programie „Dziś” w telewizji „Ukraina”. Bez notatki ogłoszono, że jest to reklama polityczna, więc na filmie widać było ślady „dżinsów”.
Kanał ten do 2022 roku należał do Rinata Achmetowa. Holding Achmetowa przekazał swoje koncesje na nadawanie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Wszystko za sprawą wejścia w życie ustawy antyoligarchicznej, która określa, że jednym z kryteriów wpisu przedsiębiorców do rejestru oligarchów jest wpływ na media.
Przypomnijmy, że Rada Najwyższa wznowiła sprawozdawczość finansową partii w sierpniu 2023 roku. Została wstrzymana w 2020 roku ze względu na ograniczenia Covid, a następnie kontynuowana ze względu na stan wojenny. W związku z tym do 26 kwietnia 2024 r. strony musiały złożyć sprawozdania za wszystkie utracone lata. Na dzień 1 maja strony przekazały do NAPC ponad 20 tys. sprawozdań finansowych.