Broń porzucona przez rosyjskich okupantów jest zbierana przez lokalnych mieszkańców i sprzedawana przestępcom.
SBU zdemaskowała czterech czarnych rusznikarzy, którzy w trzech obwodach Ukrainy sprzedawali przestępcom „zdobytą” rosyjską broń i materiały wybuchowe. Poinformowało o tym centrum prasowe SBU w czwartek, 14 marca.
Wśród przedmiotów skonfiskowanych przestępcom znalazło się ponad 60 kg materiałów wybuchowych, broń snajperska, a także ciężkie karabiny maszynowe i najnowsze karabiny maszynowe produkcji rosyjskiej.
W obwodzie charkowskim zatrzymano mężczyznę na gorącym uczynku za próbę sprzedaży przestępcom całego arsenału broni wojskowej.
Napastnik trzymał broń w podziemnej skrytce, którą założył na plantacji leśnej w okupowanej dzielnicy Izyum. Podczas oględzin skrytki odkryto: kilka pudełek z TNT i plastydem; Karabin snajperski Dragunowa; amunicja do granatników i przeciwpancernego systemu rakietowego Fagot; ponad 13 tysięcy sztuk amunicji różnych kalibrów. Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżony zabrał odkrytą broń do skrytki z byłych lokalizacji wojsk rosyjskich podczas walk o Charków.
W pobliżu Kijowa odkryto kilka kolejnych arsenałów, pozostawionych przez okupantów, którzy wiosną 2022 roku uciekli z obwodu kijowskiego. W obwodzie buczańskim w jednym ze składów w opuszczonym garażu odnaleziono rosyjski BRDM z ciężkim karabinem maszynowym, a w pobliżu w podziemnym składziku ponad 150 sztuk nabojów do granatników i 15 rosyjskich granatów bojowych.
W obwodzie dniepropietrowskim zatrzymano mieszkańca, który próbował sprzedać lekki karabin maszynowy Kałasznikow i szukał potencjalnych klientów wśród przedstawicieli kręgów przestępczych. A podczas poszukiwań znaleźli dwa karabiny szturmowe AK-74, cztery ostre granaty i ponad 1,3 tys. Nabojów różnych kalibrów.
Oskarżeni zostali poinformowani o podejrzeniach, grozi im do 7 lat więzienia.