Amerykańska Komisja ds. Handlu Kontraktami Terminowymi na Towary (CFTC) stwierdziła, że będzie w dalszym ciągu agresywnie ścigać giełdy kryptowalut, które naruszają prawo federalne. Wynika to z oficjalnych komentarzy dwóch komisarzy, Christie Goldsmith Romero i Caroline Pham.
W szczególności Romero stwierdził, co następuje:
„Na rynku amerykańskim nie ma „statków pirackich”. Dostęp do amerykańskich klientów jest przywilejem, a nie prawem. CFTC będzie agresywnie ścigać platformy kryptograficzne, które starają się ominąć zabezpieczenia klientów.
Komisarz ostro wypowiadał się także przeciwko „sztuczkom” mającym na celu obejście procedury KYC. Jej zdaniem sprawa przeciwko Binance to sygnał, że VPN, znaki „nie jestem klientem z USA” i inne środki nie przyniosą skutku.
Romero stwierdził jednak wprost, że giełda była świadoma nielegalnych działań na platformie. Obejmuje to na przykład zaangażowanie w finansowanie grup terrorystycznych.
Komisarz Pham zgadza się ze swoją koleżanką. Groziła także zagranicznym firmom kryptograficznym:
„Powinno być krystalicznie jasne, że CFTC nie przestanie ścigać podmiotów spoza USA”.
Przypomnijmy, że Binance jest zobowiązane do zapłaty kary w wysokości 4,3 miliarda dolarów.Jednocześnie firma zmieniła prezesa, stanowisko objął były szef rynków regionalnych Richard Teng.
Ponadto były dyrektor generalny firmy, Changpeng Zhao, przyznał się do naruszenia prawa federalnego. Oprócz grzywny w wysokości 50 milionów dolarów grozi mu także kara więzienia.