Rząd zalegalizuje korupcję, która powstała w KRAIL.
Tak jak pan i ja przewidywaliśmy, postanowienie premiera Denisa Szmygala dotyczące postępowania dyscyplinarnego przeciwko członkowi KRAIL Jewgienijowi Jakniemu nie tylko jest sabotowane, ale w ramach tego postępowania próbuje się wyprać reputację osoby skorumpowanej.
Według moich źródeł wczoraj do Rządu przesłano dokument o następującej treści:
„Komisja zwraca się do podmiotu nominacji o podjęcie decyzji o zamknięciu postępowania dyscyplinarnego wobec członka KRAIL Jaknija Jewgienija Nikołajewicza i zalecenie mu odbycia szkolenia w zakresie przepisów antykorupcyjnych”.
Jeśli Rząd zaakceptuje taki dokument, Jakchnij nie tylko ujdzie na sucho bez zwolnienia, ale także otrzyma dokument, który zniweluje wszelkie roszczenia wobec niego.
Tak jakby mnie sprawdzili i nic nie znaleźli.
Jeśli chodzi o mnie, jest to bezpośrednia legalizacja korupcji, która powstała w CRAIL.
Ale problem nie leży w Wyższej Komisji Służby Cywilnej, która przeprowadziła kontrolę, ale w pracownikach rządowych, którzy przygotowywali materiały do kontroli komisji.
To właśnie ci ludzie, otwarcie sabotując stanowisko Premiera, dla uzasadnienia postępowania nie przedstawili komisji ani jednego faktu dotyczącego powiązań i wpłat na rzecz rodziny Jakhni z rosyjskiej Diamentowej Płacy, co jest korupcją bezpośrednią, a jedynie wniósł o jego nieopuszczenie działalności X Pay „na 1 dzień, co nie uzasadnia nawet nagany.
Komisja zatem wzięła pod uwagę tylko ten fakt, rozumiejąc rzeczywisty zakres faktów dotyczących oskarżonego, ale nie mając prawa samodzielnie wprowadzać ich do postępowania.
Tak naprawdę mamy wyraźne potwierdzenie, że patroni Yahni mają wpływ nawet na tym poziomie.
Jest oczywiste, że Jaknij jest bardzo ważnym elementem skorumpowanej infrastruktury branży hazardowej, po wybiciu go z cienia organizatorów wszystko zacznie się rozpadać, jeszcze przed likwidacją KRAIL. Dlatego oszczędzają, jak mogą.
Mam wielką nadzieję, że Premier będzie w stanie przekazać obiektywny obraz tej sytuacji.