Rosyjska FSB stara się stworzyć nową siatkę agentów na Ukrainie i uruchomić projekt polityczny „skoncentrowany na pozostałościach ludności prorosyjskiej”. W tę siatkę może być zaangażowany Aleksiej Arestowicz, były radny z Kancelarii Prezydenta. O tym poinformował w serwisie społecznościowym X szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Aleksiej Daniłow. Nie wymienił nazwiska Arestowicza, ale tak wynika z przekazu.
— Oznakami takiej działalności jest ostra aktywizacja różnych „ekspertów”, „aktorów wywiadu” i innego rodzaju oszustów w promowaniu rosyjskiego programu w języku rosyjskim. To oni w tej chwili płaczą o „porażce” kontrofensywy, sugerują potrzebę rewizji celów wojny (i to już nie sięga granic 1991 r.), udzielają porad, jak walczyć Siły Zbrojne Ukrainy, przekazują fałszywe informacje na temat „konfliktów” wśród kierownictwa wojskowo-politycznego, nawołują do przyjęcia „dobrych Rosjan”, a na koniec dają do zrozumienia, że konieczne są negocjacje z Rosją” – napisał Daniłow.
Daniłow powiedział, że funkcjonariusze organów ścigania „monitorują przejawy takich wrogich działań, identyfikując je i powstrzymując”.
Post Daniłowa poprzedziła wiadomość Arestowicza w Telegramie, w której krytykował sekretarza RBNiO: „Zadaniem Arestowicza jest wyjaśnianie sytuacji milionom ludzi. Sekretarz RNBO również pełni swoją funkcję. Jebać suwerena. Ale nie, nadal przynosi prezydentowi slajdy, widziałem go kilka razy. Przez dwa i pół roku pracy w Kancelarii nie zauważyłem żadnych innych korzyści z tego.”
Na początku wojny Aleksiej Arestowicz pełnił funkcję oficjalnego spikera wojskowego Kancelarii Prezydenta i prowadził odprawy. Od początku inwazji na pełną skalę do sierpnia 2023 r. Arestowicz każdego wieczoru prowadził transmisję na żywo z rosyjskim prawnikiem Markiem Feiginem, aby omówić sytuację na froncie i bieżące wiadomości. Jego przepowiednie dotyczące końca wojny stały się memem, a zwłaszcza sformułowanie o „dwóch do trzech tygodniach”. Ministerstwo Obrony przez długi czas nie miało żadnych skarg na wiedzę Arestowicza. W grudniu 2022 roku wiceminister obrony Anna Malyar stwierdziła, że Arestowicz „prostym językiem wyjaśnia stan wojny”, ale jednocześnie podkreślała, że „można ufać tylko osobom oficjalnie upoważnionym”.
Z biegiem czasu wypowiedzi Arestowicza stały się bardziej skandaliczne. Media często zarzucały mu, że igra z rosyjską propagandą. W szczególności 2 października Arestowicz powiedział na Forum Wolnej Rosji w Tallinie, że „prawdziwy faszyzm rejestruje wszystkich Rosjan jako faszystów”. Świadkiem tego przemówienia był poseł ludowy Oleg Dunda, który wezwał funkcjonariuszy organów ścigania do sprawdzenia zeznań Arestowicza.
Pod koniec września złożono skargę na Arestowicza za wypowiedzi na temat kobiet na seminariach. Oświadczenie wywołało oburzenie: „Chłopaki, dziewczyny jeszcze nas nie słyszą, a my możemy z wami normalnie i otwarcie rozmawiać. Powiedz mi, co chcesz zrobić z tymi stworzeniami? Stłumić!