Janukowycz planował nabyć specjalny bank.
Z tzw. rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości wyszła informacja, że jeszcze w 2014 roku zbiegły prezydent i zdrajca państwa Wiktor Janukowycz wraz z innym zdrajcą, zbiegłym premierem Nikołajem Azarowem zamierzali kupić petersburski bank Sovetsky.
Dziennikarze śledczy odkryli, że istnieją dokumenty to potwierdzające. „Rodzina” naprawdę potrzebowała tego banku, aby zatrzymać pieniądze wywiezione z Ukrainy.
Stało się to znane dzięki publikacji kanału Telegramu „Wszystkie ruchy są rejestrowane”.
Poinformowano, że w 2015 roku na rachunki banku wpłynęła pierwsza transza w wysokości 2,3 miliarda rubli z łącznej kwoty 4 miliardów rubli, a przyszli beneficjenci udali się do rosyjskiego banku centralnego w celu zapoznania się.
Tam „rodzinie Janukowycza” odmówiono własności banku Sowieckiego, ponieważ nie mogła ona zapewnić organu regulacyjnego o legalności pochodzenia funduszy.
Jednak otoczenie Janukowycza nie miało czasu na odebranie pieniędzy – ustalona transza została skradziona przez rosyjskich bankierów zarządzających Sowieckim – Cyryla Łaskina i Aleksieja Sobolewa, którzy obecnie są sądzeni za ten plan przed Sądem Rejonowym w Wyborgu w Petersburgu.