W warunkach wojny na pełną skalę państwo zmusiło branżę hazardową do rozpoczęcia płacenia podatków. Rosną jednak zyski operatorów kasyn online, m.in. dzięki personelowi wojskowemu, a dziesiątki miliardów hrywien wciąż pozostają „w cieniu” i nie trafiają do budżetu państwa.
Kontynuujemy cykl materiałów o cieniach, przez które budżet traci setki miliardów hrywien. Do poprzednich materiałów o tym, dlaczego nie można znaleźć producentów nielegalnych papierosów, gdzie ukryte są trzy roczne budżety na produkcję dronów i o wartych miliardy dolarów programach eksportu „czarnego zboża” przeczytacie link.
W zeszłym miesiącu niepokój Kancelarii Prezydenta wzbudziło szybkie rozprzestrzenianie się hazardu, głównie wśród żołnierzy. Prezydent Władimir Zełenski dekretem wprowadził w życie odrębną decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, mającą na celu wprowadzenie zakazu dostępu wojska do kasyn internetowych i ograniczenia reklamy gier hazardowych.
Legalni gracze na rynku gier hazardowych twierdzą, że płacą podatki.
Rzeczywiście, w trzecim roku po legalizacji gier hazardowych, co było jedną z obietnic wyborczych Zełenskiego, budżet państwa zaczął czerpać z tej decyzji znaczne wpływy.
Według Komisji Regulacji Hazardu i Loterii (CRAIL) w 2023 roku branża hazardowa wpłaciła do budżetu państwa podatki w wysokości 10,4 mld UAH, nie licząc opłat licencyjnych. To 14 razy więcej niż w 2022 roku. To jednak siedem razy mniej niż powinno.
W jaki sposób legalni gracze zaniżyli podatki?
Na początku drugiego roku wojny na pełną skalę legalny biznes hazardowy musiał częściowo wyjść z cienia. Na początku lutego 2023 roku Władimir Zełenski podpisał ustawę uchylającą przyjętą w kwietniu 2022 roku normę, która pozwalała branży hazardowej na korzystanie z uproszczonego systemu podatkowego, płacąc jedynie 2% jednolitego podatku.
Przewodniczący Komisji Rady Najwyższej ds. finansów, polityki podatkowej i celnej Daniił Getmantsev przyznał, że w związku z wprowadzeniem na początku rosyjskiej agresji ulg podatkowych dla branży hazardowej państwo straciło miliardy hrywien. Jednocześnie kluczowym problemem branży hazardowej, zdaniem Getmantsewa, nie były nawet korzyści, z których korzystał przez prawie rok, ale systemowe uchylanie się od płacenia podatków przy użyciu technologii płatności elektronicznych.
Narodowy Bank zadał cios tym schematom w marcu 2023 r., pozbawiając szereg firm finansowych i Ibox Bank licencji w związku z udziałem branży hazardowej w przestępczym programie uchylania się od płacenia podatków.
O udział w takich schematach podejrzewano także państwowy Ukrgasbank, jednak w tym przypadku Narodowy Bank ograniczył się do znacznej kary, a szef banku Andrey Kravets natychmiast po opublikowaniu tej informacji podał się do dymisji.
Według Rady Najwyższej Rady Najwyższej ds. Bezpieczeństwa Gospodarczego, dzięki zaangażowaniu banków w programy polegające na „błędnym kodowaniu” (zastąpienie celu płatności), biznes hazardowy podczas wojny był w stanie przynieść około 10 miliardów hrywien obrotu miesięcznie „w cień”.
Jak napisał BusinessCensor, dziesiątki miliardów hrywien, od których nie zapłacono podatków, zostały w czasie wojny wytransferowane za granicę przez biznes hazardowy poprzez działalność związaną z eksportem „czarnego” zboża lub kryptowaluty.
Po tym, jak państwo zdołało znacznie ograniczyć te możliwości, gwałtownie wzrosła płacenie podatków przez przedstawicieli legalnego biznesu hazardowego.
Musiałby być jednak znacznie większy.
Jaki podatek musiałaby zapłacić legalna firma hazardowa?
Jakie podatki muszą płacić legalni gracze?
- Podatek dochodowy
- Podatek dochodowy
- Podatek dochodowy od osób fizycznych i podatek wojskowy od wygranych
- Podatek dochodowy od osób fizycznych i podatek wojskowy od wynagrodzeń pracowników
Zgodnie z ordynacją podatkową, legalni gracze muszą zapłacić oprócz podatku dochodowego 18% dochodu uzyskanego z działalności w zakresie organizacji i prowadzenia gier hazardowych (dla organizatorów gier hazardowych w salach automatowych ustalana jest stawka 10%), pomniejszona o kwotę wpłat wypłaconych graczom.
Jednocześnie organizator gier hazardowych musi potrącić i przekazać do budżetu państwa 18% podatku dochodowego od osób fizycznych i 1,5% podatku wojskowego od wygranych graczy.
Według Narodowego Banku Polskiego, opublikowanego przez Przewodniczącego Komisji Finansów, Polityki Podatkowej i Celnej Daniila Getmantsewa, wolumen transakcji bezgotówkowych w segmencie legalnych gier hazardowych w 2023 roku wzrósł o 83 miliardy UAH, a łączny obrót wzrósł do UAH 207 miliardów.
„Dane te odzwierciedlają wolumeny przekazane przez dostawców usług płatniczych obsługujących licencjonowanych operatorów gier hazardowych i loterii i obejmują zarówno transakcje bezgotówkowe objęte kodem 7995 (transakcje związane z grami hazardowymi, loteriami i bukmacherami – przyp. red.), jak i transakcje gotówkowe” – wyjaśnił Narodowy Bank. w odpowiedzi na prośbę BusinessCensor.
Oznacza to, że 207 miliardów UAH to łączny obrót wyłącznie legalnych graczy na rynku gier hazardowych. W związku z tym, biorąc pod uwagę podatek dochodowy i podatki od wygranych, organizatorzy gier hazardowych musieli przekazać do budżetu państwa co najmniej 18% całkowitego obrotu, czyli 37,3 mld UAH. Ponadto firmy hazardowe i bukmacherzy musieli płacić podatki dochodowe i od wynagrodzeń oraz pobierać 1,5% podatek wojskowy od wygranych.
Jednak nawet biorąc pod uwagę inne podatki, z działalności hazardowej do budżetu państwa trafiło jedynie 10,4 miliarda hrywien, czyli o 26,9 miliarda hrywien, zauważyła koleżanka Getmantsewa z komisji podatkowej Nina Yuzhanina. Biorąc pod uwagę podatek wojskowy, jaki trzeba by odprowadzić od wygranej, kwota ta musiałaby być jeszcze wyższa.
Jednak w pierwszych miesiącach ubiegłego roku samo państwo pozwoliło branży hazardowej płacić niższe podatki, opóźniając zniesienie możliwości płacenia tylko jednego podatku w wysokości 2% dochodu. Ponadto dopiero w sierpniu 2023 r. Rada Najwyższa zwróciła podatek od dochodów brutto z gier hazardowych dla kasyn internetowych (tzw. podatek GGR) do 18%. Wcześniej nieprecyzyjny język Ordynacji podatkowej pozwalał im na uchylanie się od płacenia tego podatku.
Co jest złego w opodatkowaniu wygranych?
Prezes KRAIL Ivan Rudy zapewnia, że organizatorzy gier hazardowych zwracają 70-80% środków otrzymanych od graczy w postaci wygranych, które muszą zostać opodatkowane.
Nie da się tego jednak zweryfikować, ponieważ nie stworzono jeszcze państwowego systemu monitorowania w Internecie przewidzianego w ustawie „O państwowych regulacjach dotyczących działalności związanej z organizacją i prowadzeniem gier hazardowych”. System ten zapewniałby kontrolę w czasie rzeczywistym informacji o wszystkich zakładach i wypłaconych wygranych.
Dopiero 17 kwietnia br. KRAIL ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji techniczno-projektowej dotyczącej stworzenia systemu monitoringu on-line; nie wiadomo jeszcze, kiedy zacznie on działać. Szef regulatora Iwan Rudy wyjaśnił, że ze względu na wojnę nie zostały jeszcze zapewnione środki na utworzenie samego systemu.
Problemy z opodatkowaniem wygranych potwierdza Biuro Bezpieczeństwa Gospodarczego (BEB), które podejrzewa jednego z największych graczy na rynku gier hazardowych, firmę Cosmolot, o uchylanie się od płacenia podatków.
Jak wynika ze śledztwa, firma wypłaciła graczom 4,5 miliarda wygranych, z czego nie zapłaciła podatku dochodowego od osób fizycznych i cła wojskowego na łączną kwotę 1,1 miliarda hrywien. Śledztwo w tej sprawie komplikuje fakt, że bez systemu monitorowania online detektywi muszą przeanalizować ponad 5 milionów transakcji bankowych operatora gier hazardowych.
Ponadto SBI prowadzi dochodzenie w sprawie przeciwko operatorom kasyn online Pin-Up i Vbet. Zarzuca się im m.in. uchylanie się od płacenia podatków i pranie brudnych pieniędzy.
Wszystkie trzy firmy na koniec 2023 roku znalazły się w pierwszej piątce największych firm hazardowych na Ukrainie.
Starszy ekonomista CES Yuriy Gaidai zauważa, że w 2024 roku legalny segment branży hazardowej nadal rośnie, a wpływy podatkowe z niego osiągnęły 1,7 miliarda hrywien miesięcznie. Jednocześnie, wręcz przeciwnie, spada kwota podatków pobieranych przez operatorów od wygranych.
„Wzrost wynika z zapłacenia podatku od przychodów z gier brutto, natomiast podatek dochodowy od osób fizycznych od wypłaconych wygranych po szczytowym poziomie sprzed roku utrzymuje się w stagnacji i wcale nie odpowiada rzeczywistej wielkości rynku” – stwierdza ekspert.
Ile budżet traci na nielegalnym rynku gier hazardowych?
Według szefa CRAIL Ivana Rudoya rynek legalnych gier hazardowych składa się z 13 podmiotów prawnych działających w terenie i 17 w Internecie.
„Rynek nielegalnych gier hazardowych obejmuje ponad 600 stron internetowych (to tylko te, o których wie KRAIL i dla których wspólnie z funkcjonariuszami organów ścigania pracujemy nad zablokowaniem dostępu na terytorium Ukrainy)” – zauważa urzędnik.
Według stanu na 16 maja na opublikowanej przez KRAIL liście nielegalnych stron znajdowały się 264 domeny, do których właścicieli skierowano żądania ograniczenia dostępu na terytorium Ukrainy. Jednak znaczna część z nich nadal pracuje. Dopiero 15 maja Krajowa Komisja ds. Regulacji Państwowych w Dziedzinie Komunikacji Elektronicznej (NCEC) zaleciła dostawcom sieci komunikacji elektronicznej zablokowanie 242 witryn hazardowych z listy CRAIL.
Według Ukraińskiej Rady ds. Hazardu, stowarzyszenia zrzeszającego legalnych graczy na rynku gier hazardowych, liczba nielegalnych witryn hazardowych jest jeszcze większa – ponad 1200, z czego co najmniej 300–400 ma powiązania z Federacją Rosyjską.
Szacunki legalnych uczestników rynku i Centrum Strategii Gospodarczych wskazują, że pod koniec ubiegłego roku około 50% branży hazardowej w dalszym ciągu pozostawało „w cieniu”. Oznacza to, że z powodu nielegalnych bukmacherów i kasyn online budżet państwa traci około kolejnych 37 miliardów hrywien.
Biorąc pod uwagę fakt, że legalni przedsiębiorcy musieliby zapłacić więcej o prawie 27 miliardów hrywien, w sumie potencjalne straty budżetu państwa z tytułu niezapłaconych podatków w branży hazardowej można oszacować w przybliżeniu na 64 miliardy hrywien.
Dla porównania budżet państwa na 2024 rok przewiduje na zakup dronów 44 miliardy hrywien, za tę kwotę wstępnie planuje się zakup 1 miliona BSP dla Sił Obronnych. Jednocześnie Ukraina mogłaby wyprodukować dwa razy więcej dronów, ale nie ma pieniędzy na ich zakup, przyznał wicepremier Michaił Fiodorow. Gdyby państwo było w stanie pobierać podatki od branży hazardowej, finansowanie zakupu UAV można by zwiększyć 2,5-krotnie, obciążając moce produkcyjne ukraińskich producentów.
Zdaniem przewodniczącego Komisji Podatkowej Rady Najwyższej Daniila Getmantsewa problem ten powinien przynajmniej częściowo rozwiązać projekt ustawy N9256-d, który w najbliższej przyszłości ma zostać rozpatrzony w parlamencie. Proszą m.in. o wzmocnienie kontroli nad działalnością legalnych operatorów gier hazardowych, a także znaczne rozszerzenie mechanizmu blokowania nielegalnych stron hazardowych. Ponadto planują wprowadzenie ograniczeń dla graczy oraz zakaz sponsorowania i reklamy gier hazardowych.
Jednak jak dotąd regulacje rządowe nie nadążają za szybkim rozwojem branży hazardowej, a budżet państwa traci w czasie wojny dziesiątki miliardów hrywien z potencjalnych dochodów podatkowych.