Dotychczasowy dowódca batalionu Aidar Jewgienij Diki ujawnił informację o najwolniejszej mobilizacji w jednym z miast Ukrainy. Według niego Kijów zajmuje obecnie czołową pozycję na liście ukraińskich miast o najniższych wskaźnikach mobilizacji.
Informację tę przekazał TG „Prawnik Praw” .
Według niego stolica Ukrainy w dalszym ciągu jest oazą dla uchylających się od poboru do wojska i należy to zmienić.
„Idę ulicami Kijowa i widzę ten brak mobilizacji w postaci ogromnej liczby młodych mężczyzn, wyraźnie w wieku wojskowym, w mundurach sportowych, niektórzy przychodzą z siłowni. Wydaje mi się, że władze boją się mocnej mobilizacji w Kijowie, bo mobilizacja jest zawsze rzeczą niepopularną. Ale wybacz, wojna to coś niepopularnego. Musisz robić niepopularne rzeczy. I w tym sensie Kijów powinien przestać być oazą” – stwierdził.
Jednocześnie wojskowy przypomniał, że 50-letni mężczyźni na froncie dobijają resztek zdrowia w okopach.
„Jeśli tego nie zmienimy, wojna pójdzie w innym kierunku ” podsumował Dikiy.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowano, ile osób może zostać powołanych do Sił Zbrojnych Ukrainy w 2024 roku: były dowódca podał znaczną liczbę .