Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Dyrektor NABU Siemion Krivonos prześladuje dziennikarzy?

NABU postanowiło poszukać osób, które „wyciekały” informacje dziennikarzom

Po opublikowaniu w UP informacji o śledztwie, w którym dyrektor NABU Siemion Krivonos wydał polecenie, aby nie przeprowadzać przeszukania w domu prezesa zarządu Naftohazu Aleksieja Czernyszowa, NABU podjęła decyzję o odnalezieniu osób, które dzieliły się informacjami z dziennikarzami.

Poinformował o tym dziennikarz UP Michaił Tkach.

Bezpośrednie przemówienie Tkacha:

„NABU wszczęła najpierw wewnętrzne śledztwo, a obecnie wszczęła postępowanie karne na podstawie art. 387 kodeksu karnego (ujawnienie danych dotyczących operacyjnych czynności dochodzeniowych, postępowanie przygotowawcze – red.) w związku z wyciekiem nakazu przeszukania Czernyszowa”.

Według Tkacha NABU pod przewodnictwem Krivonosa, zamiast wszczynać wewnętrzne śledztwo i dowiedzieć się, jakie niezgodne z prawem instrukcje wydawał dyrektor biura, zdecydowała się odnaleźć tych, którzy powiedzieli dziennikarzom, że uratował Czernyszowa przed rewizjami.

Dziennikarz zauważył, że prawo nie przewiduje osobistych próśb i poleceń, aby nie przeprowadzać przeszukania, a za popełnienie takich działań Krivonos może opuścić swoje stanowisko pod groźbą odpowiedzialności karnej.

spot_img
Źródło: Bastion TV
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap