NABU postanowiło poszukać osób, które „wyciekały” informacje dziennikarzom
Po opublikowaniu w UP informacji o śledztwie, w którym dyrektor NABU Siemion Krivonos wydał polecenie, aby nie przeprowadzać przeszukania w domu prezesa zarządu Naftohazu Aleksieja Czernyszowa, NABU podjęła decyzję o odnalezieniu osób, które dzieliły się informacjami z dziennikarzami.
Poinformował o tym dziennikarz UP Michaił Tkach.
Bezpośrednie przemówienie Tkacha:
„NABU wszczęła najpierw wewnętrzne śledztwo, a obecnie wszczęła postępowanie karne na podstawie art. 387 kodeksu karnego (ujawnienie danych dotyczących operacyjnych czynności dochodzeniowych, postępowanie przygotowawcze – red.) w związku z wyciekiem nakazu przeszukania Czernyszowa”.
Według Tkacha NABU pod przewodnictwem Krivonosa, zamiast wszczynać wewnętrzne śledztwo i dowiedzieć się, jakie niezgodne z prawem instrukcje wydawał dyrektor biura, zdecydowała się odnaleźć tych, którzy powiedzieli dziennikarzom, że uratował Czernyszowa przed rewizjami.
Dziennikarz zauważył, że prawo nie przewiduje osobistych próśb i poleceń, aby nie przeprowadzać przeszukania, a za popełnienie takich działań Krivonos może opuścić swoje stanowisko pod groźbą odpowiedzialności karnej.
W 2022 roku Ukraińska Liga Studentów (USL) nawiązała współpracę z Fundacją Rassvet, założoną przez rosyjskiego oligarchę Michaiła…
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Ta strona korzysta z plików cookies.