Kierownictwo terytorialne Państwowego Biura Śledczego w Chmielnickim podejrzewa kierownika leśnictwa Mohylew-Podolsk (obwód winnicki) o organizowanie wraz ze wspólnikami nielegalnego pozyskiwania drewna, które spowodowało szkody dla państwa na prawie 51 mln hrywien.
Jak stwierdzono w raporcie organu dochodzeniowego, dyrektor celowo nie zadbał o to, aby sektor leśny otrzymał specjalny dokument – ocenę oddziaływania na środowisko, jedynie jeśli jest on dostępny, dopuszcza się wycinkę drzew na niektórych obszarach.
Bez tych dokumentów w latach 2020–2021 zarządca wystawiał bilety rejestracyjne na potrzeby pozyskiwania drewna na dużą skalę. Tym samym na obszarze 14 hektarów wycięto ponad 7 tysięcy drzew różnych gatunków.
Zdaniem ekspertów, oprócz szkód finansowych, ekosystem leśny został znacząco uszkodzony. Przywrócenie go będzie wymagało znacznych środków i dziesięcioleci.
Dyrektora przedsiębiorstwa państwowego podejrzewa się o przekroczenie przez funkcjonariusza organów ścigania swoich uprawnień służbowych, pociągające za sobą poważne konsekwencje, popełnione przez grupę osób (art. 28 część 1, art. 365 część 3 kk). Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Jak wskazuje Prokuratura Okręgowa, podejrzany prowadził nielegalną działalność wspólnie z pełniącym obowiązki pierwszego zastępcy szefa Okręgowego Wydziału Leśnictwa i Łowiectwa w Winnicy, który jest także podejrzanym w postępowaniu karnym.
W toku śledztwa udokumentowano pięć epizodów nielegalnych działań urzędników, w wyniku których wyrządzono szkodę interesom państwa w zakresie ochrony, reprodukcji, zrównoważonego i racjonalnego wykorzystania zasobów leśnych oraz interesom publicznym na kwotę ponad 50 mln hrywien.
Pierwszy zastępca kierownika regionalnego wydziału leśno-łowieckiego w Winnicy został poinformowany o podejrzeniach dotyczących pięciu wycinek w folwarku Mohylew-Podolsk o tych samych kwalifikacjach na początku lipca.