Były pracownik prokuratury sektora wojskowo-obronnego regionu południowego Aleksander Rosinski, zwolniony z kary za przekupstwo, przegrał pozwy o przywrócenie do służby.
Redakcja 368.media dowiedziała się o tym z postanowienia Kasacyjnego Sądu Administracyjnego w ramach Sądu Najwyższego w sprawie nr 420/8938/20.
Po zwolnieniu z kary prawnik próbował powrócić do pracy w prokuraturze. Najpierw Rosinsky złożył pozew do Sądu Rejonowego w Odessie, który go odrzucił. Zostało to potwierdzone przez V Rejonowy Sąd Administracyjny postanowieniem z dnia 23 stycznia 2023 roku. Ostatni punkt postawiono w kasacji, która odbyła się pod koniec października.
W swoim pozwie Rosinski zauważył, że służył w wojsku w prokuraturze od września 2016 r. (już pisaliśmy, że zmienił pracę i przeprowadził się wraz ze swoim przełożonym, już przewodniczącym Państwowej Administracji Wojskowej miasta Chersoń Romanem Mrochko ).
Szefowi administracji wojskowej Chersoniu odmówiono przywrócenia na stanowisko prokuratora wojskowego.
W dniu 26 czerwca 2020 r. śledczy SBI przekazał prokuratorowi podejrzenie z części 3 art. 368 kc. Jak wiadomo, Rosinsky był wcześniej zatrzymywany za łapówkę w wysokości 7,5 tys. dolarów, którą otrzymał w dwóch ratach od eksporterów na specjalne konto.
Ponadto prokurator został poinformowany o konieczności tymczasowego zwolnienia ze stanowiska i przekazania do dyspozycji prokuratora wojskowego na czas postępowania przygotowawczego. Rosinsky stwierdził w pozwie, że będąc w przygnębionym stanie emocjonalnym, złożył odpowiedni raport. Postanowieniem nr 597k z dnia 6 lipca powód został zwolniony ze stanowiska prokuratora i oddany do dyspozycji prokuratora wojskowego okręgu południowego, a zarządzeniem pełniącego obowiązki prokuratora wojskowego z dnia 17 sierpnia został zwolniony i zesłany do rejestracji wojskowej w Primorsky RTCC i SP w Odessie. Rosinsky oświadczył w sądzie, że w tym czasie był czasowo niepełnosprawny i dlatego nie można go było zwolnić ze stanowiska.
Przedstawiciel Prokuratury Specjalnej Obwodu Południowego oświadczył, że prokurator został odwołany ze stanowiska 6 czerwca, a nie 14 sierpnia, jak błędnie wskazano w pozwie. Rosinski był żołnierzem oddelegowanym do organów rządowych, pozostającym w służbie wojskowej z powołaniem na stanowisko prokuratora wojskowego. Po zwolnieniu kontynuował służbę wojskową na podstawie kontraktu zawartego z Ministerstwem Obrony Narodowej. Powód niezależnie złożył raport o zwolnieniu ze służby wojskowej do rezerwy na podstawie lit. „d” ust. 2 części 5 art. 26 ustawy „O służbie wojskowej i służbie wojskowej”, w związku z redukcjami personelu lub środkami organizacyjnymi, a następnie zwolnieniem z prokuratury.
Sąd uważa twierdzenia powoda, że nie sporządził i nie złożył przedmiotowego protokołu, za bezpodstawne i obalone przez samego powoda w pozwie. Oznacza to, że powód samodzielnie potwierdza fakt sporządzenia protokołu o zwolnieniu ze stanowiska i przekazaniu go do dyspozycji prokuratora wojskowego, co zaprzecza jego dalszym twierdzeniom o niezłożeniu tego protokołu.
Sąd Kasacyjny postanowił odrzucić wniosek do prokuratury wyspecjalizowanej sektora wojskowego i obronnego regionu południowego o stwierdzenie niezgodności z prawem nakazu oraz uchylenie postanowienia, przywrócenie do pracy i zwrot średnich zarobków za okres przymusowej nieobecności.