Skandale, intrygi, śledztwa – w ostatnich latach Ukraińskiemu Związkowi Piłki Nożnej towarzyszyły nie tyle głośne zwycięstwa sportowe, ile głośne sprawy korupcyjne. I podczas gdy Andriej Pawełko przebywa w areszcie śledczym, pozostali czołowi funkcjonariusze, w tym była „prawa ręka” szefa UAF Wadim Kostyuchenko, nadal utrzymują się u władzy i powiększają swój majątek. Czy prawdopodobne powołanie nowego szefa zmieni układ sił?
Kto z byłego zespołu Pavelki stara się pozostać na czołowych stanowiskach? A z jakiej działalności znany jest funkcjonariusz Wadim Kostyuchenko?
Zawyżanie kosztów prac budowlanych, wycofywanie pieniędzy spółkom offshore, zmowy z detektywami NABU i utrudnianie legalnej działalności dziennikarzom to tylko niektóre udokumentowane fakty z krajowych i międzynarodowych spraw karnych, w które zaangażowany jest Prezydent UAF Andriej Pavelko i członkowie jego zespołu. Kwoty, o które chodzi w tych postępowaniach, są imponujące: od 6,4 do prawie 100 mln hrywien.
Jednak pomimo wieloletnich dochodzeń, śledztwom objęto jedynie kilku funkcjonariuszy. Pozostali, podobnie jak zastępca Pawła Wadim Kostyuchenko, nie tylko wychodzą na wolność i zachowują swoje stanowiska, ale także w czasie wojny nadal się bogacą.
Wybory nowego prezesa UAF mają się odbyć 25 stycznia, ale eksperci sugerują, że u władzy mogą pozostać ci sami funkcjonariusze, którzy byli „ujawnieni” w aferach korupcyjnych.
„Rozmawiałem na ten temat ze wszystkimi, z którymi mogłem porozmawiać. Bo na ogół milczą. Słyszałem kilka nazwisk, nie ma ich wiele, ale oczywiście wspomniany jest Wadim Konstantinowicz Kostyuchenko. Bo tak naprawdę teraz UAF to Kostyuchenko” – komentuje ekspert piłkarski Michaił Smołowa.
Wydaje się więc, że „szara eminencja” obecnego składu stowarzyszenia, Wadim Kostyuchenko, celuje w nowy zespół. W szerokich kręgach piłkarskich znany jest z sfałszowania dyplomu i w konsekwencji sprawy karnej. Wytoczono przeciwko niemu kolejną sprawę w związku z podejrzeniem zawyżania ceny przy zakupie gruntów pod budowę krajowej bazy treningowej dla reprezentacji narodowych.
Z poufnych informacji wynika, że prawdopodobnie Kostyuchenko osobiście powierzono przekazanie władzy nowemu prezydentowi UAF.
Rola Kostyuczenki w UAF jest naprawdę trudna do przecenienia. Ale jak to zdobył?
„Kontrola sędziów, wpływ na kluby, zmowa z lokalnymi federacjami – wszystkie te kwestie, jak mówią znawcy, kontrolował pan Kostyuchenko. Być może dlatego byli szefowie regionalnych federacji piłkarskich dość kategorycznie wypowiadają się na temat wiceprezydenta UAF” – zauważa Diana Łowska.
Wiadomo, że Wadim Kostyuchenko dołączył do Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej (dawniej Federacji Piłki Nożnej Ukrainy, FFU) w marcu 2015 roku. To znaczy dokładnie wtedy, gdy Andriej Pawełko został wybrany na prezydenta. A Kostyuchenko natychmiast otrzymał jedno z najwyższych stanowisk w organizacji - pierwszy wiceprezes. Do 2015 roku, choć nie pracował bezpośrednio w stowarzyszeniu, miał duże doświadczenie w sprawach sportowych, a od 1999 roku zajmował się działalnością biurokratyczną.
Oto najważniejsze stanowiska Kostyuchenko przed erą UAF: wiceprezes FC Dynamo ds. public relations; wiceprezes, a następnie wiceprezes Kijowskiego Związku Piłki Nożnej; Pierwszy wiceminister ds. rodziny, młodzieży i sportu; Zastępca dyrektora Departamentu Edukacji, Nauki, Młodzieży i Sportu Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa.
Jak funkcjonariusz na tych stanowiskach zarabiał na cenną posiadłość pod Kijowem?
Jak odnotowali śledczy StopCor, elitarna chata Wadima Kostyuczenki, zlokalizowana we wsi Wiszenki w obwodzie kijowskim, dopiero nabiera tempa budowy podczas inwazji na pełną skalę.
Na nagraniu zarejestrowanym przez reporterów widać porzucony na drodze sprzęt, czyli betoniarkę i łopaty, które prawdopodobnie pozostawili wynajęci pracownicy. A także niedawno prowadzono tu prace przy dekoracji elewacji. Warto zwrócić uwagę także na drogę dojazdową do osiedla: niedawno została ona wypoziomowana, czyli przygotowana do położenia asfaltu.
Warto zauważyć, że podczas tego kręcenia do naszej ekipy filmowej wezwano bojowników z ochotniczej formacji wspólnoty terytorialnej. Stwierdzili jednak, że dziennikarze niczego nie naruszyli i odeszli.
Ile może kosztować taka nieruchomość?
Działka pod osiedlem liczy prawie 28 arów. A powierzchnia domu w stylu hi-tech wynosi 460 metrów kwadratowych. Według portali nieruchomości, domy o połowę mniejsze w pobliżu kosztują od 10 milionów hrywien.
Ponieważ dokładny koszt domku nie jest znany, można w przybliżeniu oszacować, ile pieniędzy wydano dotychczas na budowę. Tak więc, aby wypełnić betonem powierzchnię 2800 m2, według aktualnych danych ze stron internetowych pracowników budowlanych, może wystarczyć prawie 2,5 mln hrywien.
Umeblowanie domu w stylu high-tech kosztuje około 500 dolarów za metr kwadratowy. W przypadku Wadima Kostyuczenki jest ich aż 460, co daje kwotę 230 tys. dolarów, czyli 8,5 mln hrywien. Zatem suma wynosi około 11 milionów hrywien. I tylko to można ocenić wizualnie.
Dla porównania jedna betonowa wiata na przystanku komunikacji miejskiej, która może uratować ludzi przed gruzami podczas rosyjskiego ostrzału, kosztuje około miliona hrywien. Dzięki temu 11 takich magazynów umożliwiłoby zabezpieczenie całej dzielnicy Kijowa.
Ale to nie wszystko. Według doniesień mediów, oprócz domu, pierwszy wiceprezydent UAF rzekomo „zagarnął” jeszcze kilka akrów lasów państwowych – podobnie jak jego przywódca Pawełko.
Ale nazwisko Kostyuchenko zasłynęło dzięki konfliktom związanym z działalnością UAF.
Jedna z afer wybuchła podczas kolejnej selekcji klubów piłkarskich do ukraińskiej Premier League w krajowych rozgrywkach klubowych sezonu. Następnie, jak sądzili eksperci, trzy nagrody rozegrano „poza grą”, że tak powiem.
„Mogę powiedzieć, że krążą pogłoski, bardzo poważne pogłoski, jakoby rzekomo trzy drużyny miały w jakiś dziwnych okolicznościach wejść do Premier League” – zasugerował dziennikarz sportowy Konstantin Andrijuk.
Mowa o Lwowskim FC „Ruch”, FC „Wołyń” z Łucka i FC „Minaj”. Dowodem na to jest gotowy dokument, który można zobaczyć na ekranie z listami czołowych drużyn ligowych na przyszły sezon. To właśnie ta kartka rzekomo leżała na biurku Wadima Kostyuczenki na długo przed zakończeniem selekcji.
W sezonie 2017-18 w wielu regionalnych federacjach piłkarskich Ukrainy zaszły dramatyczne zmiany. Następnie w miejsce istniejących organizacji utworzono nowe osoby prawne, które następnie włączono do zbiorowych członków UAF, a ich poprzedników z nich wyłączono.
Federacje regionalne również miały gorączkę od głośnych skandalów.
Tym samym na rzecz nowej organizacji zablokowano pracę „niepożądanej” Federacji Piłki Nożnej Obwodu Odesskiego. Zamiast tego utworzyli Odeski Regionalny Związek Piłki Nożnej, na którego czele stoi dziś były minister zdrowia, a następnie gubernator obwodu odeskiego Maksym Stiepanow.
Sądząc po oficjalnej stronie tego lokalnego stowarzyszenia, obecnym liderem pozostaje pan Stiepanow. Chociaż według NABU pan Stiepanow został aresztowany zaocznie w sprawie sprzeniewierzenia środków przedsiębiorstwa państwowego „Zakłady Drukarni „Ukraina” na ponad 450 milionów hrywien.
W podobny sposób „zreorganizowano” Federację Piłki Nożnej miast Kijowa i Połtawy.
„Gdyby widzieli, że ktoś ma swoje zdanie, krytykuje i nie zgadza się z tym, co robi. Wszyscy mogliby z dnia na dzień zarejestrować się w tym lub innym regionie, tam inne stowarzyszenie, które mogłoby nic nie robić. Tam zarejestrowały się trzy osoby i następnego dnia rozbili ludzi, przenieśli tam członków zbiorowych z dowolnymi usługami. Używali zastraszania, aby wykorzystać taką siłę nacisku, jak sędziowanie. Zmusił sędziów, żeby tam poszli i tyle. Oznacza to, że podzielili regionalną piłkę nożną. Robili to w Kijowie, Odessie, Połtawie, Tarnopolu – mówi prezes Fundacji Kijowskiej Igor Kochetov.
Równie głośny skandal z udziałem Wadima Kostyuczenki wiąże się z budową boisk piłkarskich.
UEFA przeznaczyła na nie pieniądze – 6 mln euro rocznie w ramach programu społecznego Hat-Trick. Czasem jednak fundusze „znikały” w tajemniczych schematach finansowych.
„Pokłóciłem się z pierwszym wiceprezydentem FFU Kostyuchenko. Odpowiada za dystrybucję środków w ramach programu „Hat Trick” obiektów sportowych w regionach. I w każdym komitecie wykonawczym, już od 2,5 roku pod przewodnictwem Pawła, podnoszę tę kwestię. Rozpowszechniajmy sprawiedliwie te strony. Miejsce już znaleźliśmy, ale nadal karmią nas obietnicami. Istnieje nieuczciwa dystrybucja tych witryn. Jak się później okazało, wszystko to miało na celu wykorzystanie tych obiektów w walce politycznej” – mówi Władimir Marinowski, prezes Federacji Piłki Nożnej Obwodu Tarnopolskiego.
W listopadzie 2019 r. Prokuratura Generalna poinformowała, że przeciwko prezydentowi UAF Andriejowi Pawłko wszczęto pięć spraw karnych. Wszyscy mają związek z podejrzeniem defraudacji środków na budowę boisk piłkarskich. A już w listopadzie 2022 roku sąd w Peczersku podjął decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Pawła i sekretarza generalnego UAF Jurija Zapisotskiego na dwa miesiące za kaucją w wysokości 9,88 mln hrywien.
A co z Kostyuchenko? Dlaczego nie stanął przed sądem?
Przecież to Wadim Kostyuchenko podpisał umowy w sprawie zakupu działek pod bazę drużyn narodowych w Knyazhichi, gdzie zgodnie z umową kwota wynosiła 8 mln hrywien, a FIFA została poproszona o 2,5 mln dolarów za te potrzeby.
Aby porozumieć się z bohaterem śledztwa dziennikarskiego, zespół StopCor udał się do miejsca pracy Kostyuchenko. To prawda, że \u200b\u200bod razu odmówił odebrania aparatu. Redakcja wysłała także oficjalną prośbę, ale od tego czasu nie otrzymaliśmy odpowiedzi ani od Kostyuczenki, ani od Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej.
Czekamy zatem na wybory 25 stycznia, w dalszym ciągu śledzimy temat i już przygotowujemy nowe materiały w oparciu o wyniki śledztwa.