Sprawa Nowojaworowskiej i Noworazdolskiej CHPP, która rozpoczęła się w 2018 roku, nazywana jest jedną z najtrudniejszych w historii NABU i SAPO. Materiały śledcze liczą dziś ponad 350 woluminów. Co ciekawe, taki zakres pracy organów ścigania wiąże się z brakiem jednego istotnego elementu przestępstwa objętego dochodzeniem. I tę lukę można wykorzystać przeciwko Ukrainie.
Taryfy i technologie
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy prowadzi dochodzenie przygotowawcze w postępowaniu karnym w sprawie zajęcia dwóch elektrowni cieplnych zasilanych gazem ziemnym od NJSC Naftogaz Ukrainy, co spowodowało szkody materialne w wysokości 2,2 mld zł powiązany z obecnym zastępcą ludowym Jarosławem Dubniewiczem, funkcjonariusze antykorupcyjny zarzucają mu dziś zorganizowanie przestępstwa z art. 191 (Przywłaszczenie, defraudacja mienia lub przejęcie go w posiadanie poprzez nadużycie stanowiska służbowego) Kodeksu karnego Ukrainy.
W latach 2013-2017 elektrownie na podstawie zawartych umów otrzymywały od Naftohazu gaz ziemny, który wykorzystywany był w procesie produkcyjnym i technologicznym jego spalania w dwóch kierunkach: do produkcji energii cieplnej dla ludności oraz do produkcji energii elektrycznej sprzedawanej przez przedsiębiorstwo państwowe Energorynok.
Zdaniem funkcjonariuszy, skoro gaz dostarczany był po preferencyjnej stawce, powinien był być wykorzystywany wyłącznie do świadczenia usług grzewczych i zaopatrywania ludności w ciepłą wodę. Przecież za produkcję energii elektrycznej obowiązuje taryfa przemysłowa, która jest znacznie wyższa. Szkoda powstała na skutek wykorzystania części gazu przez elektrociepłownię do celów innych niż zamierzone przez Naftogaz.
Ale pod względem naturalnych właściwości gaz jest taki sam w zakresie wytwarzania energii cieplnej i elektrycznej. Dziś brakuje możliwości technologicznych pozwalających ustalić, z jakiego gazu wytworzono tę lub inną energię. Brakuje także metod dystrybucji gazu ziemnego zgodnie z jego przeznaczeniem. Powstaje zatem pytanie, w jaki sposób ustalono i obliczono straty Naftohazu? W rozumieniu Kodeksu karnego są to bowiem właśnie szkody, których rozmiar determinuje stopień odpowiedzialności. I tu zaczynają się pojawiać pytania.
Premie zamiast strat
Aby zapewnić użytkownikom pełną, prawdziwą i bezstronną informację o kondycji finansowej i wynikach działalności każdego przedsiębiorstwa, prawo przewiduje obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych i sporządzania sprawozdań finansowych. Sprawozdania finansowe, podatkowe, statystyczne i inne rodzaje sprawozdawczości wykorzystujące miernik pieniężny opierają się w szczególności na danych księgowych.
Ustawa „O rachunkowości i sprawozdawczości finansowej na Ukrainie” faktycznie przewiduje dokumentowanie wszelkich informacji o faktycznych i potencjalnych konsekwencjach transakcji gospodarczych i zdarzeń w przedsiębiorstwie, które mogą mieć wpływ na decyzje podejmowane na jej podstawie.
Podstawą rozliczania transakcji gospodarczych są dokumenty pierwotne (umowy, faktury, dowody sprzedaży, świadectwa wykonanej pracy, wyciągi księgowe, faktury itp.). Informacje w nich zawarte są usystematyzowane na kontach księgowych w syntetycznych i analitycznych rejestrach księgowych poprzez ich podwójną rejestrację na wzajemnie powiązanych kontach księgowych. I to właśnie na podstawie danych księgowych przedsiębiorstwo sporządza i prezentuje sprawozdania finansowe.
Jeśli spojrzymy na sprawozdania księgowe i finansowe Naftohazu z wyników jego pracy, okaże się, że realizacja umów z elektrociepłowniami Nowojaworowska i Noworozdolskaja nie poniosła żadnych szkód. Niewłaściwe jest zatem mówienie o wyrządzonych szkodach.
Notabene wyniki finansowe Naftohazu były już przedmiotem badań mediów, które publikowały ogólne dane na temat strat i zysków spółki w poszczególnych latach. Stałe zainteresowanie mediów wzbudził także mechanizm kształtowania kosztów administracyjnych zgodnie z układem zbiorowym (wynagrodzenia, premie, świadczenia socjalne) oraz premie dla kierownictwa przedsiębiorstwa uzależnione od wyników pracy.
I tak np. spółka zakończyła rok 2016 (kiedy zdaniem śledczych skradziono Naftogazowi gaz z elektrociepłowni) zyskiem w wysokości 26,5 mld hrywien. Jednocześnie członkowie zarządu otrzymali 51 mln hrywien wynagrodzenia za wysoką jakość pracy.
Strona obiektywna
W prawie karnym istnieje pojęcie corpus delicti, w ramach którego śledczy i sędziowie kwalifikują określone czyny jako niezgodne z prawem.
Kompozycja ta zakłada obowiązkową obecność czterech elementów: 1) przedmiot – wartości, na które przestępstwo wkracza; 2) strona obiektywna – samo wydarzenie; 3) podmiotem jest osoba oskarżająca o popełnienie przestępstwa oraz 4) stroną subiektywną jest wina, zamiar lub zaniedbanie tej osoby. A jeśli w kompozycji brakuje chociaż jednego elementu, nie ma przestępstwa!
Z kolei art. 191 kk, który przewiduje odpowiedzialność za zajęcie cudzego mienia przez funkcjonariusza nadużyjącego stanowiska służbowego, w sensie obiektywnym jej obligatoryjną cechą przewiduje wystąpienie skutków społecznie niebezpiecznych. Prawnicy nazywają materialne elementy przestępstwa. Jednocześnie, skoro szkody w sprawie gazowej nie są formalnie udokumentowane, nie ma strony obiektywnej, czyli samych wydarzeń przestępstwa!
Jeżeli zostanie ustalone, że w czynie nie ma corpus delicti przestępstwa lub zdarzenia o charakterze przestępczym, to zgodnie z przepisami art. 284 Kodeksu postępowania karnego (ustawa określająca zasady dochodzenia i procesu w sprawie przestępstwa) postępowanie należy zakończyć.
Do zobaczenia w Strasburgu
Skąd funkcjonariusze organów ścigania dowiedzieli się o szkodach? Jest to oczywiście odrębny temat badawczy. Jasne jest jednak, że przy obliczaniu szkód nie wzięto pod uwagę sprawozdań rachunkowych i finansowych Naftohazu. I może dlatego sprawa składa się z takiego stosu tomów pism, które swoją ilością mają zastąpić jakość dzieła i jego zgodność z wymogami kodeksów.
I ta luka, jeśli ukraińska Temida jej nie uwzględni, z pewnością stanie się przedmiotem szczególnej uwagi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w swoich orzeczeniach kieruje się wyłącznie priorytetem praw i podstawowych wolności. A to już kolejne wielomilionowe wpłaty z budżetu państwa, czyli z kieszeni obywateli.
Warto zauważyć, że władze antykorupcyjne Ukrainy (Krajowe Biuro Antykorupcyjne, Wyspecjalizowana Prokuratura Antykorupcyjna, Wysoki Sąd Antykorupcyjny) tak rzetelnie podjęły sprawę gospodarczą. A korupcji szukają w relacjach między podmiotami gospodarczymi, a nie w sektorze publicznym. I według praktykujących prawników taki trend w dzisiejszej pracy faktycznie ma miejsce. Dla przedsiębiorców rozważających perspektywy inwestowania w ukraińską gospodarkę nie jest to dobry znak.
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Słynny najeźdźca Wasilij Astion celowo niszczy słynne przedsiębiorstwo rolnicze Complex Agromars LLC w interesie właściciela...
Ta strona korzysta z plików cookies.