Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wspaniałe życie ukraińskich celników

Jedna pije kawę z cynamonem w każdy czwartek, żeby odpocząć na Dominikanie, druga to córka księdza Patriarchatu Moskiewskiego, który ma puste oświadczenie i jeździ mercedesem, trzecia deklaruje luksusowe nieruchomości i w komentarzach do dziennikarzy twierdzi, że to prezenty od byłych bogatych mężów.

Wszyscy to funkcjonariusze Państwowej Służby Celnej, których oświadczenia sprawdzili dziennikarze Slidstva.Info i znaleźli tam wiele ciekawych rzeczy.

Na początku kwietnia w Internecie pojawiło się wideo popularnej lwowskiej blogerki, w którym była lwowska inspektor celna Julia Dryga stwierdziła, że ​​jej ubrania kosztują ponad 8 tys. dolarów. Komentarz kosztował urzędnika wyrzucenie z pracy.

Po opublikowaniu nagrania dziewczyna natychmiast złożyła rezygnację „za zgodą stron”, a kierownictwo celne przesłało informację o niej do KPD w celu „przeprowadzenia kontroli i odpowiedniej reakcji”.

W komentarzu dla jednego z mediów Andriej Kuźnik, szef lwowskiej celnicy, bezpośrednio po incydencie ze swoim już byłym podwładnym, powiedział: „Trudno teraz wszystkim wytłumaczyć, skąd ona to wszystko wzięła. Jak żart o córce-prostytutce. Zanim coś zrobisz lub powiesz, musisz pomyśleć o konsekwencjach, a kiedy pełnisz służbę publiczną, musisz o tym myśleć 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu”.

Przypadki, gdy tylko jeden modny wizerunek urzędnika lub urzędnika jest kilkukrotnie wyższy od deklarowanych dochodów, zawsze wywołuje silną reakcję w społeczeństwie. Nasuwa się logiczne pytanie: skąd pochodzą pieniądze na wartościowe zakupy?

„TATO, ODDAJ PIENIĄDZE”

22-letnia Sofia Krikunova jest inspektorem państwowym w odesskim urzędzie celnym. Według niej funkcję tę pełni od około listopada 2023 r.

W deklaracji na rok 2023 Krikunova wskazuje pensję nieco ponad 34 tys. hrywien (za czas, w którym udało jej się pracować) oraz dwa mieszkania w Odessie o łącznej wartości prawie 9 mln hrywien, których właścicielką została w 2020 roku.

W tej samej deklaracji Sofia wskazuje na prezent pieniężny od ojca Aleksandra Krikunova – 1,5 miliona hrywien. Co ciekawe, w oświadczeniu kandydata na to stanowisko Krikunow podaje pensję ojca na 6500 hrywien.

„Sam pochodzę z Doniecka. Miałem firmę, którą sprzedałem i zadeklarowano pieniądze ze sprzedaży” – wyjaśnia dziennikarzom Slidstva.Info Aleksander Krikunow, skąd wziął się prezent dla córki. W rozmowie z reporterami mężczyzna dodaje też, że to on nalegał, aby jego córka poszła do pracy w urzędzie celnym w celu zdobycia doświadczenia.

W rejestrze postępowań egzekucyjnych w Sofii znajduje się kilka postępowań o mandaty drogowe, ostatnie z dnia 15 lutego 2024 r. Oznacza to, że celnik prowadzi samochód, choć nie deklaruje ani prawa do używania, ani posiadania żadnego pojazdu.

Dziennikarze z Slidstva.Info znaleźli sieci społecznościowe Krikunovej i jest w nich wiele ciekawych rzeczy. W szczególności humorystyczne filmy z napisami: „Tatusiu, wyrzuć trochę pieniędzy”.

Również na swoich stronach w mediach społecznościowych Sofia transmituje swoje luksusowe życie - zakupy, markowe ubrania i akcesoria, biżuterię oraz wakacje w kurortach Malediwów i Dominikany.

Na Dominikanie Sofia wraz z rodziną spędzała wakacje, prawdopodobnie na początku 2024 roku, w 5-gwiazdkowym hotelu Lopesan Costa Bavaro. Rezerwacja pokoju dla dwóch osób w hotelu, w którym spędzała wakacje Sofia z rodziną, kosztuje obecnie od 25 do 31 tysięcy hrywien za noc.

Slidstvo.Info zapytało ekspertów z Krajowej Agencji Przeciwdziałania Korupcji, czy Krikunova powinna zgłosić ten urlop.

– W zależności od tego, kto za to zapłacił. Dochody, które należy zadeklarować, obejmują prezenty. Jednak prezenty są zgłaszane tylko wtedy, gdy wielkość prezentu przekracza 5 minimum egzystencji ustalone dla ludności pracującej na dzień 1 stycznia roku sprawozdawczego. Teraz jest to 15.140 hrywien. Druga sytuacja ma miejsce, gdy podmiot oświadczenia samodzielnie pokrywa wydatki związane z urlopem. Wówczas wielkość jednorazowego wydatku musi przekraczać 50 minimum egzystencji. W tym roku jest to 151 tysięcy 400 hrywien” – komentuje Aleksiej Tuchak, szef wydziału ds. wyjaśnień w kwestiach deklaracji Dyrekcji ds. Formowania Stanowisk Prawnych w sprawie Deklaracji i Konfliktu Interesów.

Ciekawostka: kiedy dziennikarze sprawdzili portale społecznościowe rodziców Sofii, znaleźli opublikowane w 2019 roku zdjęcia jej matki z Moskwy i czasowo okupowanego Krymu. Nie udało się ustalić, co najbliższy krewny urzędnika robił w kraju agresora po zajęciu Krymu i rozpoczęciu wojny we wschodniej Ukrainie.

Nosi rzeczy podrabianej marki i nie zna swojego wynagrodzenia

23-letnia Serafima Dumitru zajmuje stanowisko głównego inspektora państwowego w Czerniowcach, a wcześniej studiowała na Akademii Prawa w Odessie.

Uwagę zwraca fakt, że jej deklaracja jest całkowicie pusta – nie deklaruje żadnego transportu, miejsca zamieszkania ani bliskich.

Równolegle dziewczyna jest aktywna w sieciach społecznościowych. Na zdjęciach Serafima pozuje z markowymi dodatkami, a jej towarzyszem na większości zdjęć jest czarny mercedes E-Class.

„Po prostu nie mam nic własnego. Mieszkam z rodzicami. Samochodu nie zgłaszam ponieważ nie jest na mnie zarejestrowany. Kupiłem go od brata może z 5 miesięcy temu, a on od gościa z Iwano-Frankiwska. Nadal jest na nią zarejestrowany. Mam zamiar zarejestrować się ponownie, ale jeszcze nie mam czasu” – mówi reporterom Serafima Dumitru w komentarzu.

Jak wyjaśnił NACP Slidstvo.Info, nadal konieczne jest zadeklarowanie transportu, ale pod pewnymi warunkami.

„W oświadczeniu uwzględnia się informacje o pojazdach będących własnością podmiotu oświadczenia lub członka rodziny na koniec okresu sprawozdawczego; albo jeżeli znajdowały się w użytkowaniu lub posiadaniu przedmiotu oświadczenia lub członka jego rodziny przez co najmniej połowę dni okresu sprawozdawczego albo według stanu na ostatni dzień okresu sprawozdawczego i pod warunkiem, że prawo do korzystania powstały co najmniej 30 dni kalendarzowych przed końcem okresu sprawozdawczego” – wyjaśnia Aleksiej Tuchak.

Serafima mówi reporterom, że wszystkie markowe przedmioty na zdjęciach nie są w rzeczywistości markowe, ale zwykłe podróbki: „To wszystko jest kopią, to jest dermantyna, to jest targ Kalinovsky”. Serafima też nie od razu pamięta wysokość swojej pensji; po prostu wyjaśnia, że ​​dopiero niedawno pracowała i wszystko zapisuje na kartce papieru.

Oprócz luksusowego życia dziewczyna publikuje wspólne zdjęcia w sieciach społecznościowych z ojcem, Lorinem Dumitru lub arcykapłanem Pawłem. Mężczyzna jest dziekanem okręgu kościelnego Hertsaevsky diecezji czerniowiecko-bukowińskiej UPC-MP.

Jej ojca można zobaczyć na zdjęciach wraz z innym księdzem UPC-MP, mentorem klasztoru Banczen – metropolitą Longinem, a na świecie – Michaiłem Żarem – prowadzącym od 2014 roku retorykę antyukraińską. W 2023 roku SBU uznała Zharę za podejrzaną za podżeganie do nienawiści międzyreligijnej.

Jego syn, także Michaił Żar, kandydował i został wybrany do Rady Obwodu Czerniowiec w 2019 r. z ramienia partii politycznej Opozycyjna Platforma Życia. Serafima opublikowała także na swojej stronie broszury propagandowe w ramach swojego wsparcia.

Dziennikarze Slidstva.Info pytali dziewczynę o jej stosunek do UKP MP i otaczające ją prorosyjskie narracje: „Tutaj, gdzie służy mój tata, nie ma nic wspólnego z ludźmi, którzy nas zaatakowali. Biskup Longin, Michaił Żar, klasztor nie mają nic wspólnego z prorosyjskimi księżmi”.

W Internecie można natknąć się na profile Serafinów na kilku zagranicznych portalach randkowych. Seraphima mówi, że w ten sposób zarobiła tysiąc hrywien:

„Dwa miesiące temu dali mi za to tysiąc hrywien. Zatankowałem samochód i tyle.”

„MIAŁAM BOGATYCH MĘŻCZYZN, KTÓRZY DALI MI TE DARY”

Anna Asanova jest głównym inspektorem państwowym w wydziale organizacji kontroli celnej w Charkowie.

W swojej deklaracji na 2023 rok Asanova nie podaje wysokości swojego wynagrodzenia. Deklaruje także mieszkanie w kompleksie mieszkaniowym klasy biznes w Charkowie za ponad 3,5 mln hrywien – Anna została jego właścicielką latem 2021 roku, jeszcze przed powołaniem na stanowisko w celniku.

„Nie minął nawet rok, odkąd pracuję w urzędzie celnym. Ledwo utrzymuję się z pensji wynoszącej około 20 tysięcy hrywien. Kupiłam mieszkanie, zanim dostałam pracę, mi je dali” – wyjaśnia Asanova.

W dziale „Pojazdy” kobieta wymienia dwa samochody: Toyotę CH-R z 2018 r. za ponad 600 tys. hrywien i Mercedes-Benz z 2018 r. za prawie 750 tys. hrywien.

Według informacji głównego centrum serwisowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Anna jest obecnie właścicielką jedynie mercedesa, którego własność otrzymała w marcu 2023 r., czyli u szczytu wojny na pełną skalę.

„Mój były mąż mi to dał. Widzisz, wcześniej miałam bogatych mężów, którzy dawali mi te dary. Uważam, że nie trzeba tego ogłaszać” – mówi urzędnik.

Z zbadanych sieci społecznościowych i profili celników jasno wynika, że ​​prowadzą oni wystawne życie, nie zawsze znają wysokość swojej pensji, zapominają coś zadeklarować, a wszystko dostają w prezencie.

W odpowiedzi na prośbę dziennikarza Państwowa Służba Celna wyjaśnia:

„Państwowa Służba Celna Ukrainy analizuje dokumenty kandydatów ubiegających się o stanowiska w Państwowej Służbie Celnej pod kątem zgodności z wymogami. Wewnętrzne kontrole kandydatów na stanowiska w Państwowej Służbie Celnej Ukrainy nie są przewidziane przez prawo.”

W tej samej odpowiedzi Służba Celna zauważa, że ​​sprawdza jedynie fakt złożenia przez kandydata na stanowisko oświadczenia, w związku z czym prowadzenie państwowego rejestru oświadczeń powierzono Krajowej Agencji Przeciwdziałania Korupcji.

spot_img
Źródło: Bastion TV
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap