poniedziałek, 1 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Szef Naftohazu Czernyszow uznał, że celowo pozbawiano go potencjalnej nominacji?

Zamieszczając tego samego rodzaju „eksperckie” wpisy, ktoś próbuje oczernić NABU i „Ukraińską Prawdę”, podważając obiektywność śledztwa korupcyjnego wobec Mychajło Tkacza

Wielu ukraińskich analityków politycznych stwierdziło, że śledztwo w sprawie korupcji gazety „Ukraińska Prawda”, które dotyczy działalności szefa Naftohazu Aleksieja Czernyszowa, jest rzekomo próbą „wyeliminowania” urzędnika z prawdopodobnej nominacji przez część osób z NABU nowego Ministra Infrastruktury, o czym ostatnio było głośno w kręgach politycznych. Tego typu komentarze są aktywnie rozpowszechniane na Facebooku i w wielu ogólnoukraińskich kanałach Telegramu, co wskazuje na ukierunkowaną kampanię informacyjną w interesie Czernyszowa.

Prawdopodobnie tę kampanię internetową rozpoczęto w celu odwrócenia uwagi od licznych afer korupcyjnych, w których wystąpił Aleksiej Czernyszow.

Niektóre kanały Telegramu zbliżone do Kancelarii Prezydenta również odnotowują, że Aleksiej Czernyszow przyciągał „płatnych ekspertów” i publikował ich komentarze „za pieniądze”.

Przypomnijmy, że ze śledztwa Ukraińskiej Prawdy wynika, że ​​Wysoki Sąd Antykorupcyjny na wniosek śledczych NABU i prokuratorów SAPO w kwietniu br. wydał zgodę na przeszukanie domu we wsi Kozin (obwód kijowski), gdzie mieszka Aleksiej Czernyszow. Jednak z nieznanych przyczyn uchwała ta nigdy nie została zrealizowana – nie przeprowadzono poszukiwań. UP zauważa, że ​​stało się to na wniosek dyrektora NABU Siemiona Krivonosa. Należy również zauważyć, że wcześniej Czernyszow potajemnie odwiedził siedzibę NABU.

Przeszukania Czernyszowa były uzasadnione faktem, że urzędnicy Ministerstwa Regionów w okresie, gdy kierował nim Czernyszow, mogli być zamieszani w nielegalne przekazanie działki jednemu z deweloperów pod budowę kompleksu mieszkalnego .

spot_img
Źródło REGIONEWS
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap