Firmy-dostawcy z sektora bezpieczeństwa i obronności zaczęły mierzyć się z „koszmarem” za pośrednictwem Państwowej Służby Audytu: za pośrednictwem agencji rządowych żądają zwrotu zysków z zamówień w obronności za 2022 rok.
O absurdalnej sytuacji pisałem już kilkukrotnie. Krótko mówiąc, urzędnicy Państwowej Służby Audytu przeprowadzili kontrolę Ministerstwa Obrony Narodowej i zdecydowali, że zyski przedsiębiorstw obronnych, dostawców Ministerstwa Obrony Narodowej i innych sił bezpieczeństwa i obrony za rok 2022 należy uznać za straty państwa. Oznacza to na przykład, że przedsiębiorstwo produkujące broń musi teraz zwrócić państwu cały zysk za ubiegły rok.
Ministerstwo Obrony złożyło pozew przeciwko Państwowej Służbie Audytu o unieważnienie ustaleń kontroli. Wiadomo, że prywatne firmy współpracujące z ministerstwem i innymi resortami nie mogą działać bez zysku. Ponieważ zyski są często reinwestowane w produkcję. A mogą po prostu odmówić rozkazów Ministerstwa Obrony, co będzie miało katastrofalne skutki dla frontu.
Państwowa Służba Audytu zaczęła w 2022 roku wysyłać pisma do agencji rządowych z żądaniem zwrotu zysków od prywatnych przedsiębiorstw, od których nabyły towary lub sprzęt. A teraz ta schizofrenia zaczęła się spełniać.
Jeden z tych listów otrzymało przedsiębiorstwo przemysłowe Pozhmash LLC. Sprzedała trzy wozy strażackie Państwowej Służbie Ratunkowej obwodu lwowskiego, każdy za cenę 16 mln hrywien. W umowie zapisano zysk przedsiębiorstwa – 1,95 mln hrywien. Zachodnie biuro Państwowej Służby Audytu przeprowadziło kontrolę i za pośrednictwem regionalnej Państwowej Służby Ratunkowej żąda zwrotu 1,3 mln hrywien za każdy wóz strażacki. W przypadku trzech samochodów 3,4 mln hrywien należy w ciągu miesiąca zwrócić do regionalnego Państwowego Pogotowia Ratunkowego. W przeciwnym razie Państwowa Służba Audytu grozi pozwaniem.
To pierwszy precedens, kiedy organy rządowe, na podstawie wniosków Państwowej Służby Audytu, żądają od prywatnej firmy zwrotu zysków.
Co robi rząd? Prowadzi posiedzenia komisji Rady Najwyższej, podczas których opracowują „mapę drogową” rozwiązania tego problemu! A minister sprawiedliwości Denis Malyuska sugeruje poczekać na decyzję sądu (jeden z dostawców złożył pozew przeciwko Państwowej Służbie Audytu)
Jak się okazało, już w sierpniu posłowie złożyli apelację do premiera. Szmygal odpowiedział: podejmij natychmiastowe działania Gabinetu Ministrów w związku z niepewnością prawną dotyczącą cen w dziedzinie zamówień obronnych…” Ale dzisiaj jest 8 września i problem nie został rozwiązany. Audytorzy w dalszym ciągu wysyłają „łańcuszki” do firm z branży obronnej, a te do firm prywatnych.
Hej Ministrze Sprawiedliwości! Panie Premierze! Nowy minister obrony! Rozwiążcie tę kwestię już dziś na szczeblu rządowym, bo inaczej jutro ustaną dostawy na front. A to z kolei doprowadzi do osłabienia zdolności obronnych kraju!