Jak ludzie Ministra Energii Galuszczenko pod nosem struktur międzynarodowych głupio zastąpili państwo w radach nadzorczych szeregu regionalnych spółek energetycznych o łącznym rocznym dochodzie 14 miliardów hrywien, a nawet zorganizowali postępowanie karne przeciwko sygnaliście tego oszustwa przy pomocy „Tatarovitów”.
W grudniu 2023 roku sześć oblennergos, których głównym akcjonariuszem jest państwowa spółka Ukraińskie Sieci Dystrybucyjne (URS), zmieniło skład swoich rad nadzorczych (SB). Większość członków pięciu oblenergos (z wyjątkiem Nikolaevoblenergo) została wybrana na wniosek akcjonariuszy mniejszościowych
Większościowy właściciel URM, kontrolowany przez ministra energetyki Germana Gałuszczenkę, we wszystkich przypadkach głosował za przekazaniem władzy akcjonariuszom mniejszościowym. Mówimy o sporym kawałku tortu – w 2022 roku łączne dochody sześciu państwowych oblenergos wyniosły 14 miliardów hrywien. Więcej miała tylko grupa Rinata Achmetowa – 22 miliardy hrywien. Surkis, Grigorishin, Kołomojski i inni zarabiali znacznie mniej.
Zastępca szefa gabinetu prezydenta ds. energetyki Rostisław Shurma już publicznie wyparł się Gałuszczenki z tego porozumienia. A na rynku zaroiło się od plotek o potencjalnych beneficjentach „reprywatyzacji” oblenergos.
Prywatni akcjonariusze mniejszościowi, którzy objęli władzę w radach nadzorczych państwowych oblenergos, to głównie pracownicy samych oblenergos, posiadający niewielką liczbę akcji na poziomie 0,00001%. Są to najprawdopodobniej akcje, które zostały rozdane ludziom podczas prywatyzacji kuponowej w latach 90. ubiegłego wieku. Ale ci mniejszościowi akcjonariusze delegowali trudnych kandydatów.
W ten sposób zwykły inżynier w Ternopiloblenergo zaproponował do rady nadzorczej jej spółki osoby, które wcześniej reprezentowały innych akcjonariuszy w oblenergos Nikołajewa i Czerkasów. Sekretarz korporacyjny Cherkassyoblenergo nominował do Rady Nadzorczej przedstawiciela Energoatom. Urzędnik Khmelnitskoblenergo zaproponował wybór dwóch członków rady nadzorczej Charkovoblenergo do rady nadzorczej swojego przedsiębiorstwa.
Jaki jest sens? Teraz nowo wybrane rady nadzorcze mają pełne prawo powoływać prezesów zarządów oblenergos, którzy już kierują działalnością operacyjną naturalnych monopolistów. Od nich zależy, z jakimi prywatnymi strukturami oblenergo będzie współpracować przy przyłączaniu klientów i kto zleci naprawy linii energetycznych warte dziesiątki i setki milionów hrywien (tutaj przykład, jak państwowe oblenergo bije rekordy prywatnych oblenergo).
Są to największe przepływy pieniężne oblenergos, za pośrednictwem których właściciele firm zazwyczaj wypłacają środki. Ten gracz rynkowy, który chce przejąć kontrolę nad przepływami tego czy innego oblenergo, musi prawidłowo znaleźć ośrodek decyzyjny, w którym będzie mógł uzyskać zgodę na powołanie pożądanego prezesa zarządu. Oznacza to, że przejdź przez tzw. proces kasowy w kasie centralnej.
Obecnie państwowymi oblenergosami zarządza niewidzialna sieć zwykłych akcjonariuszy mniejszościowych. To oni powinni poinstruować członków swojej rady nadzorczej, jak głosować w sprawie wyboru przewodniczących rad. Jednakże ich podwładny status pracownika najemnego sprawia wrażenie, że wykonują oni polecenia zewnętrzne.
Biorąc pod uwagę skład Zgromadzenia Narodowego powołanego przez akcjonariuszy mniejszościowych, można sądzić, że ośrodek decyzyjny znajduje się prawdopodobnie w Ministerstwie Energii pod przewodnictwem Niemca Gałuszczenki. Sporo kandydatów zgłoszonych przez akcjonariuszy mniejszościowych reprezentuje Energoatom, z którego Gałuszczenko przeszedł do ministerstwa. Wśród nich jest były pierwszy wiceprezes Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy Dmitrij Parfenenko, obecnie doradca szefa Energoatomu Petra Kotina z zespołu Gałuszczenki.
Oczywiście w ciągu dwóch miesięcy po wyborze rad nadzorczych rynek zapełnił się plotkami o ludziach chcących przejąć tę czy inną regionalną spółkę energetyczną. Teraz tylko los Kharkovoblenergo nie budzi wątpliwości. Znajduje się w strefie wpływów bezpośredniego zastępcy szefa gabinetu prezydenta Olega Tatarowa, więc nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach w przepływach. „Ternopiloblenergo” może być interesujące dla grupy Surkisa, „Nikolaev-” i „Zaporozhyeoblenergo” - być może dla kręgu Davida Arakhamii. Zwracamy jednak uwagę, że są to jedynie pogłoski o możliwym zainteresowaniu pewnych osób, które mogą przejąć cudzy status.
Ale oto, co nie jest plotką. Ideologiem przekazania pod zarząd URM sześciu państwowych regionalnych spółek energetycznych był zastępca szefa gabinetu prezydenta Rostislav Shurma. Jednak pewnego dnia jego doradca powiedział „Forbesowi”, że Shurma nie ma nic wspólnego z tym, co robi obecnie ministerstwo Gałuszczenki.
Pierwszym, który zauważył ten proces w 2023 roku, był słynny ekspert rynku energii Alexander Vizir. Za czasów Poroszenki-Kononinki pracował w Funduszu Majątku Państwowego i Radzie Miejskiej Kijowa. W 2021 roku pojawiła się informacja, że prezydent Władimir Zełenski powierzył Energoatom zarządzanie państwowymi oblenergosami.
W tym czasie Alexander Vizir był asystentem szefa Energoatomu i doradcą Ministra Energii. Jednak Galuszczenko później zmienił wszystkie procesy i jesienią 2022 roku zwolnił niepotrzebnego już doradcę. W rezultacie Vizir wyszedł na wolność i od grudnia 2022 r. pracuje w Stowarzyszeniu na rzecz Efektywności Energetycznej i Oszczędności Energii, a od kwietnia do grudnia 2023 r. w Cherkassyoblenergo. Według niego brał udział w zamknięciu postępowania upadłościowego Cherkassyoblenergo (upadłość została zamknięta).
Alexander Vizir zaalarmował o „cieniowej prywatyzacji” oblenergos w grudniu 2023 roku, publikując na Facebooku informację o swoim powołaniu do rad nadzorczych. I otrzymał za to sprawę karną. Po co? Ponieważ dostał pracę, otrzymał pensję i wydawał ją według własnego uznania (patrz skan).
Bezpośrednia wypowiedź oskarżyciela:
„Po opublikowaniu posta na FB natychmiast zaczęli się ze mną witać za pośrednictwem znajomych z branży. Przed Nowym Rokiem zadzwonił nawet do mnie szef URM SA Artem Martynyuk i powiedział, że Ministerstwo Energii zmusza go do napisania przeciwko mnie oświadczenia do prokuratury i proponuje, aby w jakiś sposób pogodził się z ministrem. Powiedziałem, że w zasadzie jest to niemożliwe, bo się z nim nie kłóciłem, a jedynie naświetlałem obiektywną rzeczywistość
Na podstawie tego oświadczenia wszczęto postępowanie karne z dniem 1 stycznia 2024 r. (na razie merytoryczne), choć już wówczas złożyłem rezygnację z pracy w PJSC Cherkassyoblenergo.
Na początku 2024 roku Ministerstwo Energii zaczęło rozgłaszać informację, że jestem uchylającym się od poboru do wojska, że trwają kontrole i wszczęto w związku z tym sprawę karną. Jak wynika z treści zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, nie chodzi tu o „uchylanie się”, ale o moją rzekomo „niewłaściwą” pracę.
W dniu 27 lutego 2024 r. zostałem już wezwany na przesłuchanie w tej sprawie. Nie wierzę w jego perspektywy, choćby dlatego, że wykonałem wszystkie niezbędne zadania robocze i przekazałem otrzymane środki na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy, a wszystko to zostało zrobione przed odpowiednim oświadczeniem URM SA. Moim zdaniem głównym celem tych „wydarzeń” jest zastraszenie mnie. Ze względu na moje stanowisko w sprawie konieczności zmiany kierownictwa Kharkovoblenergo JSC w związku ze strasznymi wynikami działalności finansowej tego przedsiębiorstwa (obecnie kontrolowanego przez Olega Tatarowa) śledczy SBI przeprowadzili przeszukanie w moim mieszkaniu w dniu 16 sierpnia 2022 r. ( i nakaz przeszukania wydał Łyczakowski Sąd Rejonowy miasta Lwów, a ja mieszkam i jestem zameldowany w Wyszogrodzie), zabezpieczyli sprzęt komputerowy, telefon, dokumenty i gotówkę. Od tego czasu SBI nigdy do mnie nie zadzwoniło ani nie podjęło żadnych działań przeciwko mnie.
W dniu 09.05.2023 odwołałem areszt nałożony na moją nieruchomość, jednak w dniu 15.06.2023 SBI za pośrednictwem Sądu Rejonowego Peczerskiego dla miasta Kijów ponownie zajął moją nieruchomość.
W dniu 6 marca 2024 r. ponownie odwołałem areszt i złożyłem wniosek do Państwowego Biura Śledczego o zwrot mojego mienia. W styczniu 2024 r. złożyłam także skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, podnosząc zarzut naruszenia mojego prawa do rozporządzania mieniem, które należy do mnie.”
Zatem wnioski są następujące.
Niemieckie ugrupowanie Gałuszczenki we współpracy z pionem egzekwowania prawa Olega Tatarowa prowadzi kolejną operację mającą na celu redystrybucję rynku energii. Już w zeszłym roku próbowano usunąć państwowe Ukrenergo z przepływu międzynarodowej pomocy finansowej. A teraz przeprowadzili niezbyt elegancką prywatyzację regionalnych spółek energetycznych będących własnością państwa.
Na podstawie reakcji Władimira Zełenskiego zrozumiemy, czy był to „atak partyzancki”, którego w PO w żadnym wypadku nie toleruje, czy też skoordynowana operacja.
Również ta historia po raz kolejny udowadnia nieskuteczność najlepszych z najlepszych zachodnich praktyk w naszych szerokościach geograficznych. Bez skutecznego i nieuniknionego karania skorumpowanych ludzi, wszystkie te sprawdzone przez lata zachodnie recepty łatwo można przekształcić w schematy.
Warto zauważyć, że w dniu 5 marca 2024 r. Prezydent podpisał projekt Ustawy Ukrainy „W sprawie zmiany niektórych aktów prawnych Ukrainy w zakresie usprawnienia ładu korporacyjnego podmiotów prawnych, których akcjonariuszem (założycielem, uczestnikiem) jest państwo” Nie 5593-d, która odblokowała Ukrainie możliwość otrzymania 1,5 miliarda euro pomocy makrofinansowej z Banku Światowego. Normami tej ustawy jest właśnie wzmocnienie ładu korporacyjnego w spółkach państwowych i rozszerzenie uprawnień rad nadzorczych. Nie bardzo ma to związek z faktem, że państwo faktycznie pozwala spółkom państwowym na posiadanie rad nadzorczych
Poniżej dla dociekliwych czytelników publikujemy wykazy członków rad nadzorczych wybranych w podejrzany sposób pod koniec 2023 roku oraz akcjonariuszy mniejszościowych, którzy zgłosili tych członków do rad nadzorczych.
Rada nadzorcza Ternopiloblenergo została przejęta przez przedstawicieli Grigorishina i zwykłego pracownika z oblenergo
Państwowy akcjonariusz „Ukraińskie Sieci Dystrybucyjne” otrzymał jednego z siedmiu członków Rady Nadzorczej, posiadającego 51% akcji. Spółki offshore Bikontia spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z grupy Grigorishin otrzymały trzech wspólników z 25% udziałami. A także trzech członków przyjęła inżynierka tego oblenergo, Galina Naumik, która posiada 0,000001% udziałów. Za tą decyzją głosował większościowy akcjonariusz, państwowa spółka URM SA.
Rada nadzorcza Cherkassyoblenergo przejęła mniejszościowego akcjonariusza Gorstkę
Czterech z siedmiu członków Rady Nadzorczej zostało przyjętych przez właściciela 0,00006% akcji Wasilija Gorstki, znanego również jako sekretarz korporacyjny Czerkassyoblenergo. Do grupy Grigorishina dołączyło jeszcze dwóch członków z 24% udziałów. I tylko jednego można nazwać przedstawicielem państwa, które w sumie kontroluje 71% akcji oblenergosu. Uwagę zwraca jednak fakt, że praktycznie wszyscy członkowie zaproponowani przez Garstkę są w taki czy inny sposób związani z sektorem publicznym.
Rada nadzorcza Charkovoblenergo została przejęta przez prawników mniejszościowych z 0,0000...%
Z siedmiu członków RN tylko trzech reprezentuje URM z 65% udziałów. Pozostali zostali nominowani przez akcjonariuszy mniejszościowych, którzy mają zaledwie kilka akcji w oblenergos. Trzy – od Jarosława Niechiporenki (pełne imię i nazwisko pokrywa się z danymi właściciela legalnej firmy „Pomoc Prawna”, Kijów) i jedna – od Anny Kvitsinskiej (prawnik o tym samym nazwisku reprezentuje Charkowoblenergo w sądach).
Rada nadzorcza Zaporożablenergo została zajęta przez szefa służby ochrony pracy
Cztery z siedmiu mandatów w SB przypadł szefowi służby ochrony pracy Zaporożablenergo Wasilij Fedoronczak z 0,001% akcji. Kolejne dwa otrzymali prywatni akcjonariusze offshore. Za takim układem głosowała państwowa spółka JSC URM 60% udziałów, która otrzymała tylko jednego przedstawiciela.
Rada nadzorcza Khmelnitskoblenergo przejęła urzędnika samego oblenergo 0,00026% akcji
Czterech z siedmiu członków SB zaproponował zasłużony inżynier energetyki WNP Boris Kravets z 0,00026% udziałów, który pracuje w biurze oblenergo. Kolejnym członkiem był mniejszościowy akcjonariusz Evgeniy Sitnichenko posiadający 0,2355% akcji, który sam się zgłosił. Z tą sytuacją zgodził się państwowy URM SA, który na swoje 70% udziałów otrzymał tylko dwóch przedstawicieli.
Państwo otrzymało radę nadzorczą Nikolaevoblenergo
Na tle innych oblenergos Nikołajew wyróżniał się. W tym przypadku pięciu z siedmiu członków reprezentuje państwową spółkę URM JSC. Dwóch kolejnych to przedstawiciele mniejszościowego właściciela AMC Renome-2008, wcześniej powiązanego z rosyjskimi byłymi akcjonariuszami ukraińskiego oblenergo VSE Babakova-Voevodina-Giner.