Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Ma powiązania z Sytnikiem i Shabuninem: media podały nazwisko urzędnika zamieszanego w sprawę łapówki na kwotę 700 tys. dolarów.

Znane są szczegóły skandalicznego zatrzymania byłego pracownika Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego podczas przekazania 700 tys. dolarów łapówki od firmy finansowej za wywieranie wpływu na detektywów BEB.

Negocjacje z biznesem prowadził dyrektor wydziału bezpieczeństwa Agencji Zamówień Obronnych Aleksander Bogatikow, który wysłał pośrednika po łapówkę. Poinformowało o tym źródło w Prokuraturze Generalnej

Przypomnijmy, że wczoraj funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali byłego analityka BEB, a obecnie pracownika Departamentu Bezpieczeństwa Agencji Zakupów Obronnych, za przyjęcie 100 tys. dolarów – była to pierwsza transza na rozwiązanie problemu, aby nie doprowadzić do odpowiedzialność karna przedstawicieli dużej sieci punktów wymiany walut. Następnie miał otrzymać kolejne 600 tys. dolarów.

Jak wiadomo, miesiąc temu Artem Sytnik został zastępcą szefa Agencji Zamówień Obronnych. I według źródeł Prawa i Biznesu przyczynił się do powołania A. Bagatikowa na nowe stanowisko.

Przypomnijmy, że Artem Sytnik został wcześniej uznany decyzją sądu za skorumpowanego urzędnika i wpisany do odpowiedniego rejestru na podstawie części 1 art. 1725 Kodeksu wykroczeń administracyjnych „Naruszenie ustawowych ograniczeń w zakresie otrzymywania prezentów”.

Ponadto, jak dowiedziały się media, po zajęciu Krymu rodzina Sytnika sprzedała tam działkę (B-65 w towarzystwie ogrodniczym Mirage w dzielnicy Nachimowskiej w Sewastopolu). W rzeczywistości A. Sytnik uznał Krym za rosyjski, gdyż umowa została zawarta na formie rosyjskiego notariusza zgodnie z rosyjskim prawem i wpłaciła podatki do budżetu państwa agresora. Oznacza to, że może zostać oskarżony o współpracę.

Jak podaje „Prawo i biznes”, Artem Sytnik przyczynił się do uchylania się od służby wojskowej przez szefa Centrum Antykorupcyjnego Witalija Szabunina. Rzeczywiście, w szczególności na podstawie apelacji Sytnika, Shabunin rzekomo odbywał podróż służbową do NAPC. Co więcej, agencja później zdementowała takie pisma. W rezultacie Państwowe Biuro Śledcze wszczęło postępowanie karne przeciwko W. Szabuninowi za fałszowanie dokumentów KPD.

„Warto zauważyć, że po powołaniu do Agencji A. Sytnika Shabunin zaczął pozytywnie wypowiadać się o działalności tej instytucji. Ten ostatni jest też wpisany do rejestru urzędników skorumpowanych – dodaje Prawo i Biznes.

spot_img
Źródło ZNAJ
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap