Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Sąd Irpieński. Dwie kolejne sprawy, które poszły pod młotek

Kiedy ostatni raz ogłaszaliśmy cykl materiałów dotyczących spraw handlowych w Sądzie Miejskim w Irpin, ukazał się już pierwszy materiał na ten temat (link do pierwszego materiału załączymy tutaj), teraz drugi.

Sprawa 2. Pomoc sądowo-prokuratorska zorganizowanej grupie przestępczej byłego burmistrza Karpluka

15 lutego 2023 r. Sąd Miejski w Irpieniu Obwodu Kijowskiego, w składzie: przewodniczący składu Shestopalova Y.V. zamknął postępowanie karne przeciwko byłemu burmistrzowi Irpen Władimirowi Karplyukowi. Zarzucono mu urzędowe zaniedbania w przeznaczeniu 2,7 mln hrywien na remonty dróg, które pozostały tylko na papierze. Karplyukowi postawiono zarzuty z części 2 art. 367 Kodeksu karnego jest to zaniedbanie urzędowe skutkujące poważnymi konsekwencjami. Zgodnie z tym artykułem Karplyuk powinien otrzymać prawdziwy wyrok od 2 do 5 lat.

Rzeczywiście, w lipcu 2017 r. Karplyuk zgodził się i podpisał protokoły odbioru zakończonych prac budowlanych przy kapitalnym remoncie dróg na jednej z ulic miasta. W rzeczywistości napraw nie było, a środki budżetowe w wysokości ponad 2,7 mln hrywien zostały przekazane wykonawcy.

Czy sądzisz, że sąd ustalił, że ręce Karpluka niczego nie ukradły? Nie, widocznie nie można było tego zrobić za żadne pieniądze, bo jest pokryty pchłami jak pies. Tutaj wykorzystano opcję „pomoc przyjaciela” z prokuratury. Sąd uznał, że prokuratura, czyli prokurator Siergiej Szubczik, przedwcześnie skierowała akt oskarżenia do sądu. Okres śledztwa przedprocesowego zakończył się 21 listopada 2020 r., prokuratorzy postanowili go nie przedłużać, najwyraźniej zapomnieli. I już 27 stycznia 2021 r., czyli 2 miesiące później, wnieśli akt oskarżenia do sekretariatu sądu. Czy zdarza się, że coś się dzieje? Prokuratura nie dotrzymała terminu, sąd wreszcie dostrzegł to dwa lata później i podjął decyzję. Przestępca pozostał bezkarny z powodu błędów proceduralnych funkcjonariuszy organów ścigania. No cóż, z budżetu skradziono tylko 2,7 mln, to są pieniądze dla sądu w Irpinie, w 17 było to ok. 100 tys. dolarów, według ówczesnego kursu. A w 2023 roku wszyscy udali się do szybkiego sądu i prokuratury z prośbą o zamknięcie sprawy.

Karplyuk jest generalnie bogaty w sprawy karne i wcale nie żartowaliśmy, pisząc o utworzeniu zorganizowanej grupy przestępczej i ogromnej liczbie spraw przeciwko niemu. Oto tylko niektóre artykuły, co do których podejrzewał Władimira Karpluka:

  • Część 1 255 (tworzenie i kierowanie organizacją przestępczą w celu popełniania ciężkich i szczególnie ciężkich przestępstw),
  • Część 4 28 (popełnienie przestępstwa przez grupę osób),
  • Część 5 191 (zajęcie cudzego mienia poprzez nadużycie stanowiska służbowego, popełnione na szczególnie dużą skalę w ramach organizacji przestępczej).
  • Część 1 205 (przejęcie podmiotu gospodarczego (osoby prawnej) w celu tuszowania nielegalnej działalności popełnianej w ramach organizacji przestępczej),
  • Część 3 358 (fałszowanie dokumentów),
  • Część 1 366 (oficjalne fałszerstwo) Kodeksu karnego Ukrainy.
  • Część 2 272 (naruszenie zasad bezpieczeństwa przy wykonywaniu pracy o podwyższonym niebezpieczeństwie przez osobę obowiązaną do ich przestrzegania, jeżeli naruszenie to spowodowało śmierć ludzi) Kodeksu karnego.

Oznacza to, że Karplyuk systematycznie i celowo łamie prawo, co oznacza, że ​​​​sędziowie Sądu w Irpin nigdy nie pozostaną bez nowego grosza w kasie i nie będą chcieli stracić tego hojnego stałego klienta.

Nie przegapcie naszego kolejnego śledztwa w sprawie sądu i prokuratury w Irpinie. Szykuje się ciekawa historia; tym razem obiecali nawet podać ceny. Następny będzie

Sprawa 3. Znowu zapominalska prokuratura i bardzo punktualny sąd Irpieński

A oto kolejna sprawa z tego samego sądu w Irpinie, ale tutaj sędzia Szestopałowa poszła inną drogą i „sklasyfikowała” nazwiska sędziów i prokuratora, więc w rejestrze orzeczeń sądowych znajdują się osoby 1, 2, 3 ... 23 nie tylko oskarżeni czy świadkowie, ale wszyscy uczestnicy procesu. Co to za super tajna sprawa, która wymaga anonimowości sędziów? Jest to postępowanie karne dotyczące zarzutu PERSON_5 popełnienia przestępstwa z części 1 art. 343 Kodeksu karnego Ukrainy. Artykuł 343 dotyczy ingerencji w działalność funkcjonariusza organów ścigania, biegłego z zakresu medycyny sądowej, pracownika władzy wykonawczej lub egzekutora prywatnego. Przestępstwo z części 1 tego artykułu podlega karze grzywny w wysokości do stu wolnych od podatku minimalnych dochodów obywateli lub pracy poprawczej na okres do jednego roku lub nadzoru w zawieszeniu na okres do trzech lat. Oznacza to, że nie chodzi tu o więzienie i wszy, nie o morderstwo lub inne poważne przestępstwo. Tyle, że jakaś Osoba nr 5 wtykała nos w poczynania funkcjonariuszy organów ścigania, a potem prokurator Siergiej Szubczik znów, jak w naszym poprzednim przykładzie, nie dotrzymał terminu, a sąd okazał się bardzo punktualny i zamknął sprawę. Czy często spotykałeś się z takimi punktualnymi sędziami, którzy zwalniali podejrzanych i zamykali sprawę dopiero następnego dnia po upływie dwumiesięcznego terminu przewidzianego przez prawo na przeprowadzenie postępowania przygotowawczego? A my nie. Okazuje się jednak, że zwracaliśmy się do niewłaściwych sądów. Ale jeśli sąd ma rację i wszystko jest zgodnie z prawem, to powinniśmy być dumni z takich decyzji, a nie ukrywać ich za anonimowością, prawda? Coś jest nie tak, pomyśleliśmy i postanowiliśmy sprawdzić, kim jest osoba numer 5? Czy to naprawdę znowu Wołodka Karpluk? Jak się okazało, nie do końca. Sprawa dotyczyła nie Karpluka, ale jego alter ego, ojca chrzestnego, wspólnika i pomocnika w tuszowaniu wszelkich machinacji Wołodki – czarnego PR-owca Piotra Szczerbiny. Wtrącał się w sprawy funkcjonariuszy organów ścigania nie dla siebie, ale dla Karpluka i dla swoich pieniędzy i zamiast rozwiązywać wszystko po cichu, jak przywykła ta rządowa firma, zdecydował w taki sposób, że nie tylko stało się to znane o tym, ale pojawiła się sprawa karna. I znowu Karplyuk musiał zwrócić się do Szestopałowej – to ona była tajną sędzią, która podjęła tę decyzję. Sprawę wykupiono i szybko zamknięto – wszystko dla klienta, wszystko, jak to się mówi, dla ludzi.

W rzeczywistości w sądzie w Irpin jest wiele takich sprzedanych spraw, ponieważ o wiele bardziej opłaca się je rozpatrywać i, znowu, zawsze jest to żywy grosz, jest fajniej niż żyć od wypłaty do wypłaty.

spot_img
Źródło ORD
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap