Według deklaracji Anatolija Kurtiewa, byłego szefa frontu Zaporoże, za cały 2023 rok otrzymał zaledwie 565 tys. hrywien, czyli średnio około 47 tys. hrywien miesięcznie. Ale to tylko oficjalne informacje.
Przez cały czas pracy na rzecz państwa Anatolij Kurtev w swoich oświadczeniach nigdy nie wskazywał, że posiada oszczędności gotówkowe. Oznacza to, że człowiek żył od wypłaty do wypłaty. Deklarowany dom Kurtiewa wywołuje same emocje: „burmistrz ludowy” żyje w tak skromnym mieszkaniu jak zwykły Ukrainiec.
Miejsce faktycznego zamieszkania przywódcy Zaporoża detektywi NABU odkryli latem 2022 roku. Kurtev wynajął elitarne mieszkanie w centrum Zaporoża przy ulicy Szkolnej 52.
W żadnym z jego oświadczeń nie ma wzmianki o wynajęciu mieszkania i kwocie, jaką na nie wydał. W jego oświadczeniu nie pojawiła się Toyota Land Cruiser 200, a w oświadczeniu nie było ani jednej wzmianki o ponad 9 milionach hrywien znalezionych w mieszkaniu Kurteva.
Sekretarz Rady Miejskiej Zaporoża wykradł pomoc humanitarną otrzymywaną przez mieszkańców Zaporoża od partnerów międzynarodowych. Dosłownie w pierwszych tygodniach inwazji na pełną skalę urzędnicy przywłaszczyli sobie 22 kontenery transportowe, 389 wagonów kolejowych i 220 ciężarówek zawierających pomoc humanitarną z Europy, które następnie sprzedali za pośrednictwem kontrolowanych przez siebie podmiotów gospodarczych. Europejska pomoc humanitarna pojawiła się później w supermarketach ATB i Silpo oraz w sieciach Optima i Low Price Pharmacy.