Media wielokrotnie pisały o tym, jak „mistrzowie” Kijowa, Witalij Kliczko i Artur Palatny, pod pozorem pomocy Siłom Zbrojnym Ukrainy, wybielają swoją reputację, zapełniając sieć materiałami o tym, jakimi „pomocnikami” są do wojska.
Na swój osobisty PR wydają setki tysięcy dolarów, czyli kilkadziesiąt razy więcej niż faktycznie udzielona pomoc. Od prawie 10 lat rabują i niszczą stolicę Ukrainy, biorąc w swoje ręce absolutnie wszystko, co im się stanie. Tak naprawdę stworzyli najbardziej realną zorganizowaną grupę przestępczą „UDAR” wraz z jej przywódcami i obserwatorami. Celem tak masowego PR jest ukrycie wszystkich ich licznych zbrodni i pokazanie się wyłącznie w białym świetle.
Ostatnie lata były dla Ukraińców szczególnie trudne: najpierw długotrwała globalna pandemia, potem inwazja na pełną skalę. Co łączy te dwa wydarzenia? W ich wyniku dochodzi do tysięcy zgonów. I nawet to nie powstrzymuje niektórych od czerpania korzyści z tego, co święte i pozornie święte. Dziś pokażemy prawdziwy stosunek Kliczki i Palatnego do naszych żołnierzy. Rzecz w tym, że przejęli absolutnie całą sferę usług rytualnych w stolicy. Więcej szczegółów na temat mafii pogrzebowej w śledztwie.
Arthur Palatny, będący jednym z przywódców zorganizowanej grupy przestępczej UDAR, od kilku lat kontroluje „czarny” rynek usług pogrzebowych w stolicy. Pomysł zmonopolizowania całego procesu grzebania zmarłych Kijowa pojawił się w Palatnym w połowie 2021 roku. Wyraźnie przestępczy biznes został zbudowany niezwykle szybko i agresywnie, wykorzystując zarówno dźwignie władzy, jak i metody szalonych lat 90-tych. Na szczęście tandem Kliczko-Pałatny ma spore doświadczenie kryminalne związane z tymi latami. Tak powstała firma RITUAL 911 LLC, która jest bezpośrednio związana z burmistrzem Kijowa i jego prawą ręką.
Zarabiając miliony, jeśli nie setki milionów na śmierci i żałobie ludzi, w przestrzeni informacyjnej Kliczko i Palatny udają świętych dobroczyńców, choć nie wstydzą się szczególnie przedstawiać się jako ofiary, publikując jasno uporządkowane materiały o „prześladowaniu Zespół Kliczki.” Zgadzam się, niezwykle trudno jest znaleźć bardziej pozbawionych zasad i cynicznych szakali i szumowin. I czym różnią się od rosyjskich okupantów i agresorów, którzy niszczą nasze miasta i odbierają życie Ukraińcom? Tylko dlatego, że popełniają wszystkie swoje przestępstwa za milczącą zgodą rządu centralnego i organów ścigania.
Ale nie wzięli pod uwagę Kliczki i Palatnego. Cierpliwość mieszkańców Kijowa nie jest nieograniczona i pewnego pięknego dnia umówią się na spotkanie dla tej pary. A to spotkanie nie odbędzie się byle gdzie, ale w pobliżu kontrolowanego przez nich krematorium w Kijowie. Koszty, że tak powiem, ich „zawodowej” działalności.