poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Jak sędzia Yana Shestopalova sprzedała las Belichansky

Od dawna otwarcie mówi się o tym, że irpiński sąd wraz z prokuraturą sprzedaje sprawy. Sędzia Yana Shestopalova oraz prokuratorzy Igor Grabets i Siergiej Szubczik rzekomo handlują sprawami.

Postanowiliśmy sprawdzić te informacje, dokonać przeglądu spraw publicznych i niepublicznych Szestopałowej, aby dowiedzieć się, czy sprawy rzeczywiście się sprzedają, kto w tym pomaga, jeśli to prawda, i przygotować cykl materiałów na ten temat. Więc:

Sprawa 1. Szestopałow za zniszczenie lasu Belichansky

Trzeba najwyraźniej być bardzo utalentowaną osobą, aby zaryzykować naruszenie wszelkich zasad moralnych, etycznych, prawnych i proceduralnych i ujawnić sprawę deweloperom, którzy zamierzali zbudować linię obrony obwodu kijowskiego, części Gołosiejewskiego Narodowego Parku Przyrody - Las Bieliczański . 23 września, kiedy już było dla wszystkich jasne, jaką rolę naturalny krajobraz, czyli lasy, rzeki, rozlewiska, bagna, jeziora, odgrywają w powstrzymaniu ofensywy armii rosyjskiej na Kijów, sędzia Szestopałowa opuściła bezprawnie wyalienowany oddają las. pełnego tekstu postanowienia sędzi Szestopałowej wynika, że ​​nie określono granic Gołosiejewskiego Parku Narodowego, który został powiększony na mocy dekretu prezydenta. Jest to jednak absolutne kłamstwo, ponieważ granica pojawiła się na mapie Państwowego GeoKadastru już w marcu 2021 roku. Dlatego sędzia Sądu Miejskiego w Irpen, Yana Shestopalova, odrzuciła wniosek prokuratury złożony w interesie Gabinetu Ministrów. W czyim interesie działał ten przedstawiciel władzy sądowniczej? Deweloperzy próbowali wówczas spowolnić proces, w którym prokuratura broniła interesów państwa i próbowała zwrócić gminie las Bieliczański. Decyzja sędziego Szestopałowej dziwnie nie zbiegła się z interesami państwa, ale pomogła deweloperom, a także pokazała innym sędziom tego sądu, jak „poprawnie” rozwiązać kwestię leśną, ponieważ w toku było około pięćdziesięciu procesów dotyczących działek w lesie Belichanskim.

Ani wcześniejsze orzeczenia sądów wszystkich szczebli aż do Najwyższego, ani zdrowy rozsądek nie powstrzymały sędziego. Oddać rzeczywistą linię obrony Kijowa w celu zniszczenia? Do szybkiego kortu Irpin nie ma barier, płać i niszcz spokojnie.

Następnie w tej sytuacji interweniował prezes zarządu Fundacji DeJure Michaił Żernakow; jest to organizacja, która w szczególności zajmuje się unowocześnieniem sądownictwa poprzez zwalnianie nieuczciwych i niekompetentnych sędziów oraz zapełnianie wymiaru sprawiedliwości sędziami nowymi jakościowo. Fundacja DeJure to organizacja o poważnej reputacji, ponieważ nawet sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas jego wizyty w Kijowie spotkał się z Michaiłem Żernakowem, aby omówić potrzebę reformy sądownictwa.

„Jeśli jest więcej niż 500 spraw, w których okoliczności sprawy są zasadniczo takie same, nie może być tak, że sędzia nie zna praktyki, która wykształciła się w sądzie, w którym pracuje, a także praktyki Sądu Apelacyjnego lub Sądu Najwyższego Sąd. Praktykę tę można zignorować jedynie w wyjątkowych sytuacjach, w przeciwnym razie może się wydawać, że sędzia lekceważy zasady prawa procesowego. A to już jest poważne naruszenie. Okazuje się, że nie mamy jednolitej praktyki sądowej i nie powiemy, na jakich warunkach można podejmować takie decyzje. Naruszenie jest rozpatrywane przez Najwyższą Radę Sprawiedliwości. Konsekwencją powinno być pociągnięcie sędziów do odpowiedzialności, aż do zwolnienia włącznie” – powiedział Michaił Żernakow , Prezes Zarządu Fundacji DeJure.

Wreszcie w 2024 roku Las Bieliczański został ostatecznie zwrócony społeczności Kijowa. Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję VI Apelacyjnego Sądu Administracyjnego, który zwrócił gminie kijowskiej 3 tysiące hektarów lasu Bieliczańskiego.

Kolejny materiał jest już przygotowywany do publikacji, nie zmieniaj się, będzie jeszcze ciekawiej. Dlatego co będzie dalej

spot_img
Źródło ORD
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap