Czwartek, 4 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Jakie będą konsekwencje roku 2024 dla Ukrainy pod przywództwem Władimira Zełenskiego i Walerego Załużnego?

W obecnych realiach Ukrainy, czy tego chcemy, czy nie, mamy tylko dwie „osoby roku”. Nasza przyszłość w dużej mierze zależy od interakcji między nimi.

Kto stracił więcej

Podobnie jak rok temu liderami pod względem zaufania wśród Ukraińców są Prezydent Władimir Zełenski i Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walery Załużny. Jeśli jednak porównamy je ze sobą, stosunek wyraźnie zmienił się na korzyść Załużnego.

Zanim omówimy przyczyny, spójrzmy na liczby. W tabeli przedstawiono wyniki badań grupy „Rating” (listopad 2022 r. i listopad 2023 r.) oraz KIIS (grudzień 2022 r. i dwie opcje na grudzień 2023 r.).

Poziom zaufania, %

Koniec 2022 r Koniec 2023
Władimir Zełenski grupa „Ocena”

KIIS

92

84

71

62 Lub 77

Walery Załużny grupa „Ocena”

KIIS

80

n.d.

82

88 Lub 92

Rok temu Ukraińcy okazali niemal równe zaufanie głównemu politykowi i głównemu wojskowemu. Zełenski miał nawet niewielką przewagę. Jednak rok później traci już do Załużnego 11% według grupy Rating i 15-26% według KIIS.

Dystans jest jeszcze bardziej zauważalny, jeśli porównamy nie poziom zaufania, ale równowagę zaufanie-nieufność, czyli różnicę pomiędzy poziomami zaufania i nieufności.

Bilans zaufania-nieufności,%

Koniec 2022 r Koniec 2023
Władimir Zełenski grupa „Ocena”

KIIS

85

80

45

44 lub 55

Walery Załużny grupa „Ocena”

KIIS

77

n.d.

71

84 lub 87

Pod względem równowagi zaufania i nieufności Załużny wyprzedza Zełenskiego o 26% według grupy „Rating” i o 32–40% według KIIS.

Jest oczywiste, że w ciągu ostatniego roku społeczeństwo narosło wiele pytań do władz. Oczekiwania dotyczące większych sukcesów militarnych podczas kontrofensywy nie spełniły się. W tych warunkach można było spodziewać się spadku zaufania i wzrostu nieufności zarówno do kierownictwa politycznego, jak i wojskowego. Dotknęło to jednak Załużnego w mniejszym stopniu niż Zełenskiego.

Pięć powodów

Konieczne jest przede wszystkim zrozumienie przyczyn tego zjawiska, aby zrozumieć, czego się spodziewać w przyszłości. Możemy wymienić pięć czynników, które zagrały przeciwko Zełenskiemu. Wymienimy je w dowolnej kolejności i pozostawimy czytelnikom uszeregowanie ich według ważności.

Skandale. Zełenski wdawał się w skandale, Załużny nie. Rok 2023 upłynął pod znakiem serii skandalów korupcyjnych z udziałem ministra obrony Aleksieja Reznikowa (odwołanego 5 września), urzędników Kancelarii Prezydenta oraz „sług ludu” w parlamencie. Zełenski albo w ogóle nie zareagował na skandale, albo zareagował bardzo późno. Na przykład hałas wokół jajek po 17 UAH dla wojska powstał już w styczniu, ale w lutym Reznikow ogłosił, że Zełenski zdecydował się pozostawić go na swoim stanowisku. W ciągu następnych sześciu miesięcy narosło wiele negatywnych opinii na temat zamówień Ministerstwa Obrony, a wszystko to mocno uderzyło Zełenskiego: w oczach ludzi zatrzymując Reznikowa, ukrywał tych, którzy okradli armię. Zauważamy też, że jesienią ochotnicy , biznesmeni i przedsiębiorstwa przemysłu zbrojeniowego publicznie skarżyli się, że władze celowo blokują ich działalność, obarczając winą za to Kancelarię Prezydenta. Ale Zełenskiego nie spotkała żadna publiczna reakcja.

Puste obietnice. Na Bankowej obiecali szybkie zwycięstwo, ale Załużny tego nie zrobił. Kancelaria prezydenta specjalnie wykorzystała teleton, aby zaszczepić Ukraińcom oczekiwanie na rychłe zwycięstwo. Czołowy strateg polityczny Bankowej, doradca szefa OP Michaił Podolak powiedział w listopadzie zeszłego roku w teletonie: „ Za sześć miesięcy udam się w specjalną podróż na nabrzeże Jałty , mam tam ulubione miejsce. Od tego momentu się zaangażuję, gwarantuję ci. I porozmawiamy z Państwem o tym, jak będzie wyglądał wolny Krym. Ale do tego czasu wszyscy Rosjanie, którzy ukradli naszą własność, już stamtąd wyjadą”. Podobne obietnice składał sam Zełenski. W styczniu już po kolejnej Centrali oznajmił: „2023 powinien być i na pewno będzie rokiem naszego zwycięstwa! „24 lutego na konferencji prasowej z okazji rocznicy rozpoczęcia wielkiej wojny potwierdził: „Jestem pewien, że będzie zwycięstwo. Bardzo chcę, żeby to było w tym roku. Mamy do tego wszystko : motywację, pewność siebie, przyjaciół, dyplomację. Cóż, ludzie spodziewali się szybkiego zwycięstwa, ponieważ mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy.

Intryga. Na Bankowej są intrygujący przeciwko Załużnemu, Załużny w ogóle nie wchodzi na pole publiczne, a to go korzystnie wyróżnia. Pamiętacie, jak wiceszef OP Igor Żółkiew podczas teletonu wyraził oburzenie artykułem Załużnego w brytyjskim magazynie „The Economist”. I niemal co tydzień w mediach internetowych pojawiają się nowe szczegóły na temat przygotowań Bankowej do rezygnacji Załużnego. Jak wykazało niedawne badanie KIIS, 43% Ukraińców uważa, że ​​pomiędzy Zełenskim a Załużnym istnieją pewne różnice, napięcia i nieporozumienia. Jednocześnie zdecydowana większość respondentów – 72% – stwierdziła, że ​​gdyby Zełenski zwolnił Załużnego i mianował na miejsce Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Ukrainy innego generała, zareagowałaby na to negatywnie . A tylko 2% wyraziło się pozytywnie. „Niektórzy urzędnicy rządowi kontynuują aktywną kampanię medialną przeciwko naczelnemu wodzowi” – ​​powiedział Anton Grushetsky, dyrektor wykonawczy KIIS. „Taka krytyka pod adresem Załużnego najprawdopodobniej będzie miała negatywny wpływ nie na niego, ale na siłę polityczną całej Ukrainy”.

FAŁSZ. Zełenski w porównaniu do Załużnego ma znacznie więcej możliwości wypromowania się w czasie wojny i wykorzystuje je maksymalnie. W swoich wideo-wiadomościach do obywateli regularnie opowiada o spotkaniach Sztabu Naczelnego Wodza oraz o tym, jak składał mu raporty Załużny i inni generałowie. I nawet w relacjach ze strefy działań widzowie teletonu widzą Zełenskiego znacznie częściej niż Załużnego. Wydaje się jednak, że w tym przypadku stratedzy polityczni Bankovej stracili poczucie proporcji. W 2022 roku Zełenski nie ingerował (przynajmniej publicznie) w decyzje Załużnego i Sztabu Generalnego, a swoją działalność publiczną skupił na kontaktach międzynarodowych na rzecz zaopatrzenia Sił Zbrojnych w broń. Jednak w 2023 roku Zełenski zaczął zachowywać się tak, jakby wiedział lepiej niż wojsko, jak walczyć. Wątpliwe, czy w czasie wielkiej wojny Ukraińcy uwierzyliby w talent wojskowy Zełenskiego i jego umiejętność kompetentnej oceny Załużnego. Woleliby wierzyć w polityczną zazdrość Bankowej o generała.

Utracone możliwości. Po rozpoczęciu wielkiej wojny poziom zaufania Ukraińców do wszystkich organów ukraińskiego rządu gwałtownie wzrósł – dotyczyło to prezydenta, parlamentu i rządu. Socjologowie nazywają to „zjednoczeniem się wokół flagi” – w ten sposób ludzie okazują swój patriotyzm i wiarę w zwycięstwo nad wrogiem. Aby jednak to zaufanie zostało utrzymane, rząd musi spełnić oczekiwania obywateli. Musi także wykazać się umiejętnością „zjednoczenia się wokół flagi”, czyli wokół Ukrainy, a przede wszystkim wokół Ukraińskich Sił Zbrojnych. Ukraińcy nie widzieli jednak chęci władz do połączenia sił z innymi proukraińskimi siłami politycznymi, zamiast tego byli świadkami regularnych kampanii przeciwko opozycji patriotycznej i burmistrzom miast. Tymczasem społeczne żądanie jedności nie zniknęło – a to także obniża poziom zaufania do władz, a konkretnie do Zełenskiego.

Co wydarzy się w 2024 roku?

Najprawdopodobniej wzrośnie nieufność i podejrzliwość Bankowej wobec naczelnego wodza Sił Zbrojnych Ukrainy. To na pewno jest złe dla kraju. Jeśli chodzi o rezygnację Załużnego, to ogólnie jest smutno, jeśli nie, to po prostu źle.

Jeśli główny polityk i naczelny wojskowy nie będą sobie ufać, zwątpią, to nieuchronnie wpłynie to na zdolność obronną, morale Sił Zbrojnych Ukrainy i stosunek narodu do władzy jako całości. A to oczywiście nie zainspiruje zachodnich partnerów do dostarczania nam większej ilości broni i pieniędzy.

Z punktu widzenia interesów Ukrainy, czyli interesów Sił Zbrojnych Ukrainy, potrzebujemy czegoś więcej niż tylko relacji roboczej między prezydentem a naczelnym wodzem. Konieczne jest doskonałe wzajemne zrozumienie. I w tym celu każdy musi na początek zająć się swoimi sprawami.

spot_img
Źródło DSnews.ua
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap