Funkcjonariusze ustalili już wcześniej, że wykonawca, North Ukraine Construction Alliance LLC, przekazał otrzymane w czerwcu 2023 r. 67,9 mln hrywien na konta przedsiębiorstw „fikcyjnych” i „tranzytowych”.
Oficjalnie środki te miały być przeznaczone w szczególności na opłacenie materiałów, jednak – jak wynika ze śledztwa – ich odbiorcy nie mieli możliwości „przeprowadzania zadeklarowanych transakcji biznesowych”. Jednocześnie stołeczna prokuratura stara się uzyskać na drodze sądowej rozwiązanie umowy na te prace i odzyskanie od ww. spółki LLC 1,1 mld hrywien – w związku z tym, że jej konkurent był powiązany ze spółką, która naruszył warunki konkurencji gospodarczej.
Oczywiście nadchodzą jeszcze gorsze czasy dla odrażającego byłego zastępcy ludowego Maxima Mikitasa (w kolażu po prawej), z którym powiązane są te podmioty biznesowe i który obecnie znajduje się pod maską organów ścigania.
Jak się okazało, stróże prawa stolicy w ramach postępowania karnego nr 42023102070000269 badają fakty dotyczące kradzieży środków budżetowych podczas przebudowy wiaduktu Szuliawskiego.
Śledztwo zostało wszczęte przez komendę policji w metrze Kijowskiej Policji Narodowej 1 września 2023 r. Wstępna kwalifikacja prawna przestępstw popełnionych przez oskarżonych w tej sprawie – Część 3 art. 191 Kodeksu karnego Ukrainy, czyli sprzeniewierzenie lub defraudację mienia w wyniku nadużycia stanowiska służbowego, popełnione wielokrotnie lub w wyniku wcześniejszego spisku grupy osób.
Jakie jest prawdopodobne przestępstwo
W dniu 26 czerwca 2018 roku została zawarta umowa pomiędzy CP „Dyrekcja Budowy Obiektów Transportu Drogowego” („DBSHTS”) a spółką LLC „Northern Ukraine Construction Alliance” na wykonanie prac przy przebudowie skrzyżowania przy ul. skrzyżowanie al. Pobeda na ulicy Hetman w stołecznych dzielnicach Solomensky i Shevchenkovsky (popularnie zwany wiaduktem Szuliawskim lub mostem Szuliawskim). Koszt pracy w ramach tej umowy powinien wynieść 598,49 mln hrywien. Jednak później, po zawarciu przez strony kilku dodatkowych umów do tej umowy, kwota ta została zwiększona ponad dwukrotnie – do 1,4 mld hrywien.
Jak wynika ze śledztwa, w dniu 17 czerwca 2023 r. KP „DBShTS” dokonała jednej z „płatności” z tytułu realizacji określonej umowy – w kwocie 67,9 mln hrywien. Z kolei spółka generalnego wykonawcy w dniach 19-21 czerwca tego samego roku przekazała te środki pięciu podmiotom gospodarczym, których nazwy nie zostały wskazane w postanowieniach sądowych w tym postępowaniu – jednemu przedsiębiorstwu prywatnemu (PE) i czterem przedsiębiorstwom Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
Najwięcej środków – 59,64 mln hrywien – otrzymały przedsiębiorstwa prywatne oraz jedna ze spółek LLC. Te środki finansowe zostały przekazane tym podmiotom gospodarczym, m.in. „jako zapłata za materiały”. Jednocześnie, zdaniem funkcjonariuszy organów ścigania, te podmioty gospodarcze są powiązane wspólnymi kontrahentami, co może wskazywać na prawdopodobne powiązanie tych podmiotów prawnych z Północno-Ukraińskim Construction Alliance LLC. Następnie, jak ustalili śledczy, środki otrzymane z budżetu „rozsypały się” na konta niemal półtora tuzina OOO (tj. mowa tu oczywiście o przelewie środków z rachunków pięciu ww. podmioty gospodarcze na rachunki szeregu innych firm).
Dochodzenie przedprocesowe wykazało, że po wpłynięciu środków z CP „DBSHTS” na rachunki North Ukraine Construction Alliance LLC, te ostatnie są następnie przekazywane na konta przedsiębiorstw posiadających znamiona „fikcji” i przedsiębiorstw „tranzytowych”, które nie mają fizycznych, technicznych i technologicznych możliwości dokonywania deklarowanych transakcji gospodarczych, ale zakres nabywanych towarów (robót i usług) nie odpowiada sprzedanemu. [Ponadto tym ostatnim] brakuje środków trwałych i wykwalifikowanego personelu” – zauważają funkcjonariusze organów ścigania.
Dochodzenie przedprocesowe wykazało, że po wpłynięciu środków z CP „DBSHTS” na rachunki North Ukraine Construction Alliance LLC, te ostatnie są następnie przekazywane na konta przedsiębiorstw posiadających znamiona „fikcji” i przedsiębiorstw „tranzytowych”, które nie mają fizycznych, technicznych i technologicznych możliwości dokonywania deklarowanych transakcji gospodarczych, ale zakres nabywanych towarów (robót i usług) nie odpowiada sprzedanemu. [Ponadto tym ostatnim] brakuje środków trwałych i wykwalifikowanego personelu” – zauważają funkcjonariusze organów ścigania.
W lipcu 2024 r. Prokuratura Rejonowa w Podolsku skierowała do miejscowego sądu rejonowego wniosek o udostępnienie dokumentów wynikających z tej umowy, które przechowywane są w siedzibie przedsiębiorstwa „DBShTS”. Mówiliśmy o samej umowie zawartej z North Ukraine Construction Alliance LLC, załącznikach i umowach dodatkowych do niej, lokalnych kosztorysach robót budowlanych, świadectwach kosztów sprzętu, świadectwach wadliwości, świadectwach odbioru zakończonych prac budowlanych itp. Wszystkie te „kawałki papieru” są niezbędne funkcjonariuszom organów ścigania „do przeprowadzenia badań eksperckich, identyfikacji osób zamieszanych w przestępstwo, a także ustalenia okoliczności popełnienia przestępstwa”.
W dniu 23 lipca 2024 roku Podolski Sąd Rejonowy w Kijowie uwzględnił powyższy wniosek. Jednocześnie na wniosek funkcjonariuszy organów ścigania rozpatrzono to bez udziału przedstawicieli KP „DBShTS” – nie wezwano ich nawet do sądu, ponieważ istnieje realna groźba zmiany lub zniszczenia dokumentów, do których należy uzyskać dostęp.”
Tło
Wiadukt Szuliawskiego to jeden z najbardziej skandalicznych obiektów infrastruktury stolicy. Władze stolicy „myślały” o jego odbudowie już jakąś dekadę temu, a właściwie mówiły o rozbiórce „starego” mostu, który już wtedy się zawalał, i budowie na jego miejscu nowego. W połowie 2017 roku był już gotowy projekt tej przebudowy: wybrano go spośród siedmiu wariantów, a następnie założono, że koszt prac, które potrwają około półtora roku, wyniesie 400 mln hrywien. Jednak wokół tego projektu od dawna pojawiają się kontrowersje – liczni architekci, eksperci ds. transportu, osoby publiczne i deputowani do Rady Miejskiej Kijowa wielokrotnie zwracali uwagę władz stolicy na jego niedoskonałości. W szczególności mówiono, że zatwierdzony przez władze projekt wymagał rozbiórki poszczególnych obiektów bolszewickiej fabryki, co wymagało dodatkowego czasu, inwestycji dużych sum pieniędzy, biurokratycznych „sporów” z Funduszem Majątku Państwowego, który wówczas był właścicielem ww. zakładu itp. .d. .
Prace budowlane przy budowie „nowego” wiaduktu rozpoczęły się w marcu 2019 roku – jak wspomniano powyżej, firma wykonawcza „zobowiązała się” do jego wykonania za 598,49 mln hrywien. Jednak już w październiku tego samego roku Administracja Państwowa Miasta Kijowa ponownie zatwierdziła projekt odbudowy, zwiększając kosztorys prac do 1,05 miliarda hrywien. Witalij Kliczko wyjaśnił następnie wzrost kosztów przebudowy, mówiąc, że „dodano prace, których się nie spodziewano – na przykład konieczne będzie przeniesienie kolektora sieci ciepłowniczej w pobliże mostu”.
Już w grudniu 2019 r. część tego wiaduktu została oddana do ruchu. Poprzedziły to badania – obiekt „przetestowano” zarówno pod kątem obciążeń dynamicznych, jak i statycznych, a podczas tych procesów pod wiaduktem stał burmistrz Witalij Kliczko. Jednocześnie część ekspertów zwróciła uwagę, że władze stolicy „spieszyły się” z testami – ich zdaniem „nie da się przetestować nowego wiaduktu, który wciąż stoi na tymczasowych konstrukcjach wsporczych”, bo stwarza to zagrożenie dla bezpieczeństwa Kijowa mieszkańcy. Jednocześnie już w styczniu 2020 roku Administracja Państwowa Miasta Kijowa ogłosiła, że koszt „dokończenia” prac odbudowy nie jest znany – ze względu na szereg dodatkowych kosztów, konieczność przebudowy sąsiednich ulic, rosnące koszty materiałów budowlanych itp. . I wreszcie w lipcu 2021 r. burmistrz stolicy ponownie zatwierdził projekt, zwiększając koszt odbudowy do prawie 2 miliardów hrywien.
Jeszcze wcześniej, w grudniu 2020 r., w tym miejscu doszło do zdarzenia awaryjnego - wtedy spadły tam trzy słupy oświetleniowe, w wyniku czego uszkodzonych zostało kilka samochodów. Incydentem zainteresowała się wówczas Policja Krajowa, jednak wydaje się, że nie przyniosło to żadnych rezultatów.
Jednocześnie funkcjonariusze organów ścigania wielokrotnie zwracali uwagę na sposób wykorzystania środków budżetowych w przeprowadzaniu tej rekonstrukcji. Przykładowo jesienią 2019 roku Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) wszczęło śledztwo w sprawie nielegalnego przyczynienia się burmistrza Kijowa Witalija Kliczki do zwycięstwa wskazanego wykonawcy w przedmiotowym przetargu oraz że prace te prowadzono po zawyżonych cenach. Według dziennikarskiego projektu „Schematy” jednym z konkurentów North Ukraine Construction Alliance LLC w odpowiednim przetargu była powiązana z tą spółką Spetsstroy-Plus LLC. Dziennikarze przypisywali oba podmioty biznesowe orbicie wpływów Maxima Mikitasa, odrażającego byłego polityka i biznesmena, o którym zostanie mowa poniżej.
Jednocześnie o losach samej umowy decydują sądy. Faktem jest, że pod koniec 2023 roku stołeczna prokuratura złożyła pozew do KP DBSHTS i North Ukraine Construction Alliance LLC o unieważnienie decyzji komisji przetargowej o uznaniu wskazanej firmy za zwycięzcę przedmiotowego przetargu, o unieważnienie ww. – wspomniana umowa i pobierz od wykonawcy na rzecz klienta 1,1 mld hrywien (środki wypłacone od 1 stycznia 2023 r.).
Funkcjonariusze jako główną przyczynę podają fakt, że jeszcze w czerwcu 2019 roku Komitet Antymonopolowy zakwalifikował wspólny udział North Ukraine Construction Alliance LLC i Spetsstroy-Plus LLC we wspomnianym przetargu jako antykonkurencyjny i wypaczający wyniki przetargu. miękki. W szczególności organ ten ustalił, że spółki te posiadają wspólny adres, wspólne środki komunikacji, wspólne cechy w zakresie przygotowania dokumentów itp.
W związku z powyższym, zdaniem funkcjonariuszy organów ścigania, w tej sprawie naruszono przepisy dotyczące ochrony konkurencji gospodarczej, co „doprowadziło do przejęcia robót w przypadku braku konkurencji i gdy uczestnicy przetargu formalnie stwarzali pozory konkurencji”. W rezultacie, zdaniem prokuratorów, zneutralizowano cel zamówień publicznych – „uzyskanie pracy przy maksymalnej oszczędności i wydajności przy minimalnym nakładzie środków”.
W dniu 4 czerwca 2024 r. Sąd Gospodarczy w Kijowie w pełni uwzględnił to roszczenie funkcjonariuszy organów ścigania. Jest jednak zbyt wcześnie, aby z tym skończyć: KP DBSHTS złożyła apelację od decyzji sądu, która sama w sobie była bezskuteczna i być może będzie rozpatrywana w najbliższej przyszłości.
Wpływowi beneficjenci
Według systemu analitycznego Youcontrol spółka North Ukraine Construction Alliance LLC została założona w Kijowie w październiku 2007 roku. Założycielem i ostatecznym beneficjentem firmy jest mieszkaniec stolicy Andrei Yakusevich, a dyrektorem Alexander Dorosh.
Warto zaznaczyć, że w dniu 6 stycznia 2021 roku Sąd Gospodarczy w Kijowie wszczął postępowanie upadłościowe wobec przedmiotowej spółki. Powodem był brak możliwości spłaty zadłużenia przez North Ukraine Construction Alliance LLC wobec USM-Group LLC w wysokości 32,5 mln hrywien. Dług ten powstał w związku z nienależytym wywiązaniem się przez North Ukraine Construction Alliance LLC ze zobowiązań wynikających z umowy o roboty budowlano-montażowe podczas budowy jednego ze stołecznych zespołów mieszkaniowych.
Według bazy danych analitycznych zamówień publicznych Clarity Project, North Ukraine Construction Alliance LLC ma 11 kontraktów budowlanych o dość dużej wartości – ich łączna wartość wynosi 3,71 miliarda hrywien (kwota ta nie obejmuje „zwiększonej” kwoty kontraktu na przebudowę wiaduktu Szuliawskiego. największym projektem tej firmy jest budowa budynku leczniczo-rehabilitacyjnego Państwowego Zakładu „Narodowego Instytutu Chirurgii Sercowo-Naczyniowej im. M.M. Amosova NAMS Ukrainy” przy ulicy Amosova 6 w stołecznej dzielnicy Solomensky – z tą instytucją zawarto umowę na kwotę 2,56 miliarda hrywien.
Między innymi North Ukraine Construction Alliance LLC zawarła 3 umowy na łączną kwotę 159,4 mln hrywien ze stołecznym CP „Engineering Center”, taką samą liczbę umów na łączną kwotę 294,2 mln hrywien z CP „Goloseevo-Stroyinvest”, itp. d. Jednocześnie współpraca tej spółki z tym ostatnim przedsiębiorstwem wielokrotnie budziła zainteresowanie funkcjonariuszy organów ścigania.
Policja Krajowa w ramach co najmniej dwóch postępowań karnych zapoznawała się z faktami dotyczącymi ewentualnych „cięć budżetowych” przy budowie drugiego kompleksu startowego rozbudowy szkoły nr 151 przy ul. Leśniczy, 3 i przebudowa sali gimnastycznej im. Aleksandra Bojczenki przy ul. Bolshaya Kitaevskaya, 85 lat, której klientem był Goloseevo-Stroyinvest. W szczególności, jak wynika z dochodzenia, przy ustalaniu kosztów zamówienia pracy w gimnazjum urzędnicy wyżej wymienionego CP celowo przeszacowali wielkość i koszt pracy, co doprowadziło do tego, że zaświadczenia o ukończeniu pracy „rejestrowały” pracę czego faktycznie nie wykonano, a koszt materiałów do odbudowy był znacznie wyższy od średniej rynkowej. Jednak najwyraźniej żaden z potencjalnych oskarżonych w tych sprawach nigdy nie został postawiony przed sądem.
Wspomniany Andriej Jakuszewicz jest asystentem wspomnianego posła Maksyma Mikitasa w VIII kadencji Rady Najwyższej. Ten ostatni jest najbardziej znany jako prezes państwowej korporacji „Ukrbud” (2010-2016, „pod sztandarami”, której w Kijowie i obwodzie kijowskim zbudowano dziesiątki kompleksów mieszkaniowych. Ale, jak wielokrotnie pisał KV, tak naprawdę , większość tych obiektów została zbudowana przez podmioty prywatne. Obecnie Przypomnijmy, że po serii głośnych skandali i faktycznym bankructwie, w dokończenie budowy kompleksów Ukrstroy zaangażowana jest pewna liczba deweloperów kapitałowych.
Ten parlamentarzysta i „były deweloper” od kilku lat ma poważne problemy z prawem. W szczególności Mikitas jest obecnie oficjalnie oskarżony o wyrządzenie szkód Gwardii Narodowej na kwotę ponad 81 milionów hrywien. Zdaniem funkcjonariuszy organów ścigania stało się to wskutek przekazania Gwardii Narodowej 65 „tańszych” mieszkań na osiedlu Obereg (ul. Boryspolska 21-45) spółki Ukrbud Development LLC (spółka na orbicie Mikity) ., Kijów) zamiast 50 mieszkań i 30 miejsc parkingowych przewidzianych w specjalnej umowie na zagospodarowanie kompleksu mieszkalnego Arystokrata (ul. Evgeniy Konovalets, 34), który został zbudowany na terenie tej samej Gwardii Narodowej.
Ponadto jeszcze w styczniu 2023 roku Wyspecjalizowana Prokuratura Antykorupcyjna skierowała do Sądu Najwyższego akt oskarżenia przeciwko Maximowi Mikitasowi w sprawie możliwego przekupstwa do przewodniczącego miasta Dniepru Borysa Filatowa. Według wstępnych danych śledztwa wstrętny deweloper zaoferował burmistrzowi wspomnianego miasta 22 mln euro za zawarcie umowy z kontrolowanymi przez niego firmami na budowę metra w Dnieprze bez konkurencji.
Warto zaznaczyć, że od października 2022 r. na czele KP „DBShTS” stoi Roman Lisnevsky. Pełniąc funkcję pierwszego zastępcy dyrektora, kierował tym przedsięwzięciem od kwietnia do listopada 2020 roku. Przed „drugim przyjściem” Lisniewskiego, od listopada 2020 r. obowiązki dyrektora przedsiębiorstwa „DBShTS” pełniła zastępca dyrektora przedsiębiorstwa ds. ekonomii Natalia Chomatowa. Już wcześniej, od sierpnia 2015 r. do listopada 2018 r., na czele tego przedsiębiorstwa stał Maksym Kalinin, a od listopada 2018 r. do kwietnia 2020 r. – Michaił Kharnam (przez pierwsze cztery miesiące kierował spółką jako p.o. dyrektora).
Przedsiębiorstwo to podlega Wydziałowi Infrastruktury Transportowej Administracji Państwowej Miasta Kijowa, na którego czele od 1 września 2021 roku stoi Rusłan Kandibor. Przed nim ta jednostka strukturalna zmieniała swoich przywódców prawie co roku. I tak od 4 sierpnia 2017 r. do 3 grudnia 2018 r. kierował nim Siergiej Simonow, od 12 sierpnia 2019 r. do 31 października 2019 r. – Iwan Fiodorow, od 6 lutego 2020 r. do kwietnia 2021 r. – Walentin Osipow, a w „przerwy” języki reżysera tradycyjnie wykonywał były już zastępca kierownika tego wydziału, Iwan Szpiliewa.