poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Kliczko i kierownictwo metra przez 3 lata ukrywali przed mieszkańcami Kijowa fakt zalania metra

Witalij Kliczko i kierownictwo społeczności kijowskiego metra przez trzy lata ukrywali fakt zalania tuneli metra, co doprowadziło do awaryjnego zamknięcia sześciu stacji „niebieskiej” linii. I problem nie leży w „poprzednikach”, jak próbuje przedstawić sojusznik burmistrza Dmitrij Belotserkovets, ale w centrum handlowym Ocean Plaza.

Podczas budowy „niebieskiej” linii metra od stacji Lybidskaya w kierunku południowo-zachodnim, która rozpoczęła się w 2005 roku, wody płynącej w pobliżu rzeki Lybid skierowano do specjalnie wybudowanego kolektora, co całkowicie wyeliminowało zalanie nowego stacje: Demeevskaya, Goloseevskaya i Vasilkovskaya.

Budowa centrum handlowego Ocean Plaza rozpoczęła się w kwietniu 2010 roku, a otwarcie centrum handlowego odbyło się w listopadzie 2012 roku. Przez cały ten czas poziom wody w rzece Lybid okresowo się podnosił, co powodowało erozję gleby i niewielkie powodzie. Sytuacja zmieniła się diametralnie po 2020 roku, kiedy Ocean Plaza został dosłownie zalany wrzątkiem w związku z awarią sieci ciepłowniczej.

Po wewnętrznym dochodzeniu, w trakcie którego doszli do wniosku, że problem leży w wodach rzeki Łybidu, właściciele centrum handlowego (wówczas Wasilij Chmielnicki i rosyjscy oligarchowie Rotenberg) postanowili samowolnie otworzyć kolektor rzeki Lybid, w nadziei, że „woda wsiąknie w ziemię”. Ale woda z rzeki Lybid wpłynęła do tuneli kijowskiego metra.

Według naszych źródeł w kijowskim metrze część „niebieskiej” linii metra zaczęła zalewać około trzy lata temu, po otwarciu kanalizacji. Początkowo woda powoli erodowała ściany tuneli, zaczęły pojawiać się na nich pęknięcia, przez które woda wpychała piasek do tunelu. Z biegiem czasu woda i piasek zaczęły coraz bardziej przedostawać się do tunelu, powodując powodzie i wypłukiwanie coraz większej ilości piasku. Maszyniści jako pierwsi skarżyli się swoim przełożonym. Reklamacje maszynistów zostały odrzucone, ale w nocy kolejarze zaczęli chodzić po okolicy, aby usunąć wodę i piasek.

Zarząd Metropolii był świadomy tego, co się dzieje, ale nakazano mu milczeć w tej sprawie pod groźbą zwolnienia. Od dwóch miesięcy sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli: woda i piasek wezbrały do ​​tego stopnia, że ​​trzeba było je wywozić wagonami towarowymi. Woda niszczyła łuki tunelu, powodzie i wymywanie piasku następowały z taką prędkością, że podjęto decyzję o zamknięciu części „niebieskiej” linii. Zdając sobie sprawę, że będzie dużo prasy, kierownictwo KP przed zamknięciem usunęło 8 ton piasku.

A teraz pytanie, jak to się w ogóle stało, że władze Kijowa pozwoliły na zniszczenie części linii metra w zamian za „dobrobyt” centrum handlowo-rozrywkowego. Aby zrozumieć sytuację, wystarczy dokładnie przestudiować przeszłość trzech zainteresowanych stron: burmistrza Kijowa Witalija Kliczki, szefa kijowskiego metra KP Wiktora Bragińskiego i oligarchy Wasilija Chmielnickiego. Wszystkie trzy są ze sobą ściśle powiązane i bezpośrednio powiązane z centrum handlowym Ocean Plaza.

Witalij Kliczko brał udział w budowie centrum handlowego Ocean Plaza za pośrednictwem spółki oligarchy Igora Nikonowa „KAN” Development, której kiedyś był zastępcą. Skrót „KAN” oznacza wielkie litery nazw beneficjentów końcowych: Kliczko – Alijew – Nikonow.

Jednym ze współwłaścicieli centrum handlowego Ocean Plaza jest Wasilij Chmielnicki, który występował we wspólnych projektach z KAN Development. Dosłownie na miesiąc przed tragedią Wasilij Chmielnicki nominalnie pozbył się udziału centrum handlowego Ocean Plaza , „sprzedając” swój udział (33,35%) w centrum handlowym Ocean Plaza partnerowi biznesowemu, właścicielowi firmy inwestycyjnej Q Partners Andrey Iwanow, z którym ma wspólne interesy na okupowanym Krymie i w Federacji Rosyjskiej .

Wiktor Braginski został dyrektorem kijowskiego metra w 2014 roku, zaraz po wyborze Witalija Kliczki na burmistrza Kijowa. Bragińskiego łączą wspólne projekty z Wasilijem Chmielnickim, a nawet startował w wyborach do Rady Miejskiej Kijowa VII kadencji ze swojej partii „Wola Praw Ukrainy”. Rolą Bragińskiego w tej historii jest zatajenie faktu zniszczenia tuneli metra w wyniku otwarcia kanału ściekowego, w interesie Kliczki i Chmielnickiego.

Jak widać, cała trójka: Kliczko, Braginski i Chmielnicki była zainteresowana centrum handlowym Ocean Plaza i wszyscy trzej od dawna są ze sobą ściśle powiązani. Dlatego pomiędzy „metrem dla Kiyanów” wybrali „ich koszula jest bliżej ciała”, a zalanie trzech stacji metra zawsze można zrzucić na „preperednikiv”.

spot_img
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap