Któregoś dnia komisja gruntowa Rady Miejskiej Kijowa, na której czele stoi poseł partii UDAR Michaił Terentiew, wyraziła zgodę na przekazanie spółce DEVELOPMENT SOLUTION LLC działki o powierzchni 7,91 ha o numerze katastralnym 8000000000:90:400:0006 pod jakaś konstrukcja, która znajduje się na 27 km autostrady Stolichnoje w kijowskim obwodzie gołosiewskim, elitarnej Koncza-Zaspa. Mieszka tam cały establishment metropolitalny.
Teren ten należy do cierpiącego od dawna sanatorium „Żowten”, które zostało skradzione państwu i od kilku lat Państwowe Biuro Śledcze pozostaje bierne w sprawie tej zbrodni. Sama nieruchomość sanatorium została przejęta i przekazana w zarząd Agencji Poszukiwania i Zarządzania Majątkiem (ARMA). Ale Kliczko wcale nie zawstydził się tym momentem i zdecydował się przekazać elitarną działkę odeskiemu oligarsze i prorosyjskiemu zbrodniarzowi Borysowi Kaufmanowi, reprezentującemu rosyjski biznes na Ukrainie, oraz jego wspólnikom-oszustom z Cypru, którym wrócimy trochę później. Dlaczego przestępca? Ale dlatego, że Kaufman i jego towarzysz Aleksander Granowski są zasadnie podejrzani o nielegalne przejęcie międzynarodowego lotniska w Odessie, w wyniku czego ukradli 2,5 miliarda dochodów budżetowych.
Kaufman ma bezpośrednie powiązania z firmą DEVELOPMENT SOLUTION wraz z obywatelami Republiki Cypryjskiej, którzy są silnie związani z krajem agresorem. Skandaliczny biznesmen z Odessy swego czasu z powodzeniem doprowadził do bankructwa następujących ukraińskich banków: FINBANK, PLATINUM BANK, którego szefową zarządu była niegdyś Ekaterina Rozhkova, pierwsza zastępczyni szefa NBU, oraz UKRBUDINVESTBANK wraz ze skandalicznym biznesmenem Arthurem Chechetkinem .
Kaufman poprzez swojego monopolistę tytoniowego TEDIS UKRAINA (dawniej MEGAPOLIS), w którym jego udział wynosi 49,9%, obsługuje wspólny biznes rosyjskiego barona zbrojeniowego Igora Kesajewa, ojca chrzestnego Putina Wiktora Medwedczuka i Borysa Łożkina. Dlaczego władze nie zwracają uwagi na odeskiego oligarchę, który chętnie dzieli się interesami z przedstawicielami kraju terrorystycznego, hojnie sponsorując w ten sposób rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy? Jak wiadomo, pieniądze są najważniejsze! A czego nie rozwiążą pieniądze, rozwiąże ich mnóstwo. Dokładnie tak się dzieje w naszym przypadku. A teraz na terenie osobiście przydzielonym przez burmistrza stolicy Kliczki, o którym pisaliśmy na samym początku naszego materiału, wyraźnie widać zainteresowanie Kaufmana i jego bezbożnych cypryjskich partnerów.
Teraz właściwie czas przejść do firmy DEVELOPMENT SOLUTION, która rości sobie pretensje do tak „grubego” kawałka ziemi w Koncha-Zaspie. Uwierz mi, tutaj zaczyna się najciekawsza i najbardziej ekscytująca część naszego śledztwa. W celu doprecyzowania danych o właścicielach powyższej firmy zwracamy się do systemu analitycznego YOUControl. Co więc widzimy? Właścicielami „DEVELOPMENT SOLUTION” są cypryjska spółka offshore „MEKUDA LIMITED” oraz niejaka obywatelka Cypru Christina Sophocleous, zarejestrowana pod adresem: Cypr, 1043, Limassol, Germasogeia, Giasemion, 4, mieszkanie 21.
A co ma z tym wspólnego Kaufman? I pomimo tego, że jej ojciec Andreas Sophocleous, również obywatel Cypru i właściciel kijowskiej i cypryjskiej kancelarii Sophocleous and Partners, która mieści się przy ulicy Saksaganskiego 36-D, jest partnerem Borisa Kaufmana i jest ze sobą dość blisko związany związany z tym ostatnim. Doszliśmy do tego wniosku odwiedzając oficjalną stronę Narodowego Banku Ukrainy (NBU), która zawiera informacje o właścicielach znaczących udziałów w upadłym przez Kaufmana banku FINBANK. W dokumencie, obok żony Kaufmana Anny i (obecnie byłej) żony Granovsky’ego Eleny, jako właściciel banku widnieje także Andreas Sophocleous.
Nawiasem mówiąc, główna siedziba kancelarii prawnej Andreas Sophocleous znajduje się na Cyprze. Na stronie internetowej cypryjskiej firmy jego córka Christina Sophocleous widnieje jako prawniczka – szefowa działu korporacyjnego i handlowego. Natomiast jej mąż Christos Sylitziotis, z którym sformalizowali stosunki jesienią 2018 roku, pełni funkcję kierownika działu imigracyjnego w firmie swojego teścia.
Andreas i Christina Sophocleous wielokrotnie stali się „bohaterami” śledztw w sprawie ich nie do końca legalnej działalności na terytorium Ukrainy, polegającej głównie na pomaganiu w unikaniu podatków i ukrywaniu prawdziwych właścicieli ukraińskich firm za zasłoną cypryjskich spółek offshore. Jak widać, na ich usługi cieszy się spore zapotrzebowanie wśród ukraińskiej elity, także tej politycznej. Koncentrujemy się także na tym, że biuro cypryjskich przedsiębiorców nadal spokojnie pracuje i kwitnie w Kijowie, tuż pod nosem Administracji Prezydenta, Gabinetu Ministrów, OGPU, SBU i innych organów ścigania Ukrainy. Kiedyś pomagali ukrywać interesy w spółkach offshore i uchylać się od płacenia podatków na Ukrainie wielu naszym „niebianom”, w tym zbiegłemu byłemu zastępcy ludowemu Aleksandrowi Oniszczence i synowi prorosyjskiego posła z OPZZ Jurijowi Bojkowi, Anatolijowi. . Zapraszamy do obejrzenia śledztwa publikacji „Nasza wersja” – „Czarna dziura na Saksaganskim, 36-D”, w której mieści się biuro cypryjskich „prawników”. Choć pochodzi z 2016 roku, do dziś nie straciła na aktualności.
Christina Sophocleous odcisnęła swoje piętno na terytorium kraju agresora, gdzie wraz z ojcem z powodzeniem kontynuowała działalność „prawniczą” po aneksji Krymu i zajęciu części obwodów donieckiego i ługańskiego. Zarówno nasze, jak i Twoje, jak to mówią. Dla takich „prawników” pieniądze nie mają zapachu. Oto na przykład kilka opublikowanych dochodzeń na temat zasobów kraju terrorystycznego. Pierwsza i druga z nich datowana jest na rok 2017, trzecia – na rok 2020. Swoją drogą, istnieją podstawy, by sądzić, że Sofokleos w dalszym ciągu prowadzi swoją działalność na terytorium okupującego kraju. Uwaga, pytanie do SBU! A co firma Sofokleosa robi w stolicy europejskiego państwa Ukrainy, na którego terytorium od trzech lat toczy się wojna na pełną skalę?
I wreszcie Christina Sophocleous była jednym z dyrektorów skandalicznej firmy BURISMA, której założycielem i właścicielem był zbiegły były minister epoki Janukowycza Nikołaj Złoczewski. Choć rodzina Sophocleous zaprzecza i ukrywa ten fakt na wszelkie możliwe sposoby, naszym redaktorom udało się pozyskać zrzut ekranu z niedziałającej już oficjalnej strony nieistniejącej już firmy BURISMA. Należy pamiętać, że jedna z córek Złoczewskiego była także dyrektorem firmy BURISMA.
Jak widzimy, przedstawiciele rodziny Sophocleous są przedstawicielami największej międzynarodowej mafii offshore, która rozprzestrzeniła swoje macki niemal na cały świat. I czy naprawdę burmistrzowi Kijowa Witalijowi Kliczko tak trudno jest prześledzić działalność tego przestępczego syndykatu i nawiązać kontakt z tym samym Borysem Kaufmanem, który sam jest o krok od miejsc nie tak odległych. Oczywiście, że nie jest to trudne. Po prostu nie dba o Kijów i jego mieszkańców. Zadanie numer jeden to szczelniej wypełnić kieszeń. Szczególną rolę we wszystkich oszustwach z gruntami stołecznymi odgrywa jego przyjaciel z dzieciństwa, ojciec chrzestny i „nadzorca” absolutnie wszystkich przepływów pieniężnych w Kijowie – Artur Palatny. Nie przechodzi obok niego ani grosz, ani metr kapitału czy nieruchomości, które można skonfiskować lub sprzedać, a czasem nawet głupio ukraść. Pisano o tym wiele i wielokrotnie. I panuje cisza ze strony organów ścigania.
W całej tej sytuacji tylko jedna rzecz cieszy i dodaje otuchy. W dniu dzisiejszym odbyły się autoryzowane przeszukania u właściciela spółki Stolitsa Group i wspólnika Kliczki Włady Mołczanowej, której losowo przydziela on kijowskie tereny pod nielegalne budownictwo. Według informacji, które posiadamy z wiarygodnych źródeł, NABU przeprowadziło przeszukania w kijowskim deweloperze „Stolitsa Group” przy ulicy Bogdana Chmielnickiego, gdzie mieści się siedziba Włady Mołczanowej. Skandaliczne towarzystwo tej wstrętnej damy jest podejrzane o nielegalne obcowanie ziem stołecznych. Oczywiście nie bez pomocy i asysty Witalija Kliczki, o czym pisaliśmy całkiem niedawno.
Teraz czekamy na przeszukania w KMDA, w biurze kancelarii Sophocleous and Partners, u Borysa Kaufmana, Witalija Kliczki i Artura Palatnego. Uwierz mi, jest czego szukać i wracać na korzyść państwa. Teraz decyzja należy do organów antykorupcyjnych i organów ścigania. A my z kolei będziemy nadal uważnie monitorować działania wszystkich osób zaangażowanych w ten materiał.