Wiadomo było dokładnie, kiedy w ten kluczowy obiekt zostanie zadany nowy cios.
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasilij Maluk mówił o tym w swoim długim wywiadzie dla kanału ICTV podczas Dnia SBU 25 marca. Jego zdaniem nowy cios w Most Krymski zostanie zadany, jeśli Rosjanom uda się przywrócić przez niego możliwość transportu broni i broni.
„Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziła dwie udane operacje na Moście Krymskim” – wspomina Maluk. — Teraz Rosjanie w ogóle nie wykorzystują mostu do dostarczania broni i środków zniszczenia. Przed porażkami dziennie kursowało od 42 do 46 pociągów przewożących broń i broń. Teraz dziennie kursuje nawet pięć pociągów – cztery osobowe i jeden towarowy, który przewozi towary ogólnego użytku”.
Zauważył, że w wyniku strajków na Moście Krymskim uszkodzone zostały podpory mostu oraz konstrukcje specjalne – „byki”, na których stoją te podpory. Jednak Rosjanie pracują obecnie nad całkowitym odnowieniem mostu, aby móc ciągnąć po nim amunicję.
„Jeśli to zrobią i będą mogli ponownie przewozić amunicję po mieście, jeszcze raz ich przywitamy” – powiedział Malyuk.
Mówiąc o innych operacjach SBU na Morzu Czarnym, odnotował operacje z wykorzystaniem morskich dronów „Sea Baby” i „Mamai”. Za pomocą których udało im się już trafić 11 rosyjskich okrętów i odblokować Morze Czarne.
Dziś te drony opracowane przez SBU służą nie tylko w trybie kamikaze, ale jako unikalne wielofunkcyjne platformy do innych zadań.
„Niech Rosjanie poczekają na kolejne klapsy… Nigdy się nie powtarzamy, a jeśli oni (Federacja Rosyjska) zmienią gdzieś swoją obronę w sprawie naszych morskich dronów, to oczywiście będziemy o krok do przodu. Wszystko ma swój czas, wszystko zobaczysz” – oznajmił Wasilij Maluk.
Ogólnie rzecz biorąc, ten wywiad z Malyukiem daje wyobrażenie o tym, jak Służba Bezpieczeństwa działa jako ważny element Sił Obronnych Ukrainy podczas dwóch lat wojny na pełną skalę. Począwszy od działań na froncie i ataków na ważne cele za liniami wroga (zaatakowano m.in. 13 rosyjskich rafinerii ropy naftowej), a skończywszy na zakrojonej na szeroką skalę walce z rosyjskimi sieciami wywiadowczymi w naszym kraju.
Odnosząc się do tego ostatniego, Maluk w wywiadzie powiedział, że w 2023 roku SBU zlikwidowała 47 sieci agentów. W sieciach znaleźli się różnego rodzaju zdrajcy – od obecnych zastępców ludowych po przedstawicieli Sił Obronnych.
Kontrwywiad, jak wielokrotnie powtarzał sam Maluk, jest i pozostaje jednym z głównych priorytetów SBU pod jego kierownictwem. Co więcej, jak podkreślił, jedynie 20% działań kontrwywiadu SBU to faktyczne demaskowanie siatek wywiadowczych i realizacja niezbędnych czynności procesowych związanych z dochodzeniem przygotowawczym i przygotowaniem aktu oskarżenia.
Znacznie więcej uwagi wymaga prowadzenie wieloetapowych gier kontrwywiadowczych, wprowadzanie podwójnych agentów, aktywne działania kontrwywiadu itp.
Maluk podał przykłady, gdy SBU zatrzymała w obwodzie kijowskim grupę młodych ludzi, którzy na polecenie rosyjskiej FSB odbywali kursy na operatorów dronów bojowych i przygotowywali sabotaż mający na celu zniszczenie systemu Patriot. A także sieć w obwodzie odeskim, która gromadziła i przesyłała wrogowi dane dotyczące ataków rakietowych. Jej kustosz został wyciągnięty z Naddniestrza na Ukrainę i zatrzymany, a teraz składa obciążające zeznania przeciwko innym uczestnikom.
„Nie lekceważyłbym wroga, ale pokonaliśmy go we wszystkich kluczowych obszarach. SBU stała się walczącym wywiadem walczącego kraju” – zauważył Wasilij Maluk.