Sędzia Sądu Gospodarczego w Kijowie Staszkiw R.B. uznał gwarancję bankową za niewykonalną w głośnej sprawie dotyczącej udziału Alliance Bank w programie, który wyrządził szkodę spółce państwowej NEK Ukrenergo o 1 miliard hrywien.
Mówimy o okolicznościach śledztwa zakończonego przez Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy, w którym uczestniczy właściciel powiązanej z I. Kołomojskim spółki United Energy, urzędnicy Ukrenergo i prezes zarządu Alliance Bank Yulia Frolova oskarżony o konfiskatę energii elektrycznej z PKW Ukrenergo w czasie stanu wojennego „i legalizację środków uzyskanych z jej sprzedaży.
W ramach tego programu Alliance Bank był gwarantem płatności na rzecz United Energy za energię elektryczną pobraną z ukraińskiego systemu elektroenergetycznego. Kiedy w marcu 2022 roku największy w kraju podmiot zajmujący się obrotem energią elektryczną nie wywiązał się z warunków umowy i Ukrenergo zwrócił się do banku poręczyciela, Alliance Bank odmówił wywiązania się ze swoich zobowiązań gwarancyjnych i skierował do NEC Ukrenergo pozew o „uznanie gwarancji bankowej jako takiej, która nie podlega wykonaniu i uznaniu zobowiązań banku za wypowiedziane.”
Przypomnijmy, że jest to systematyczna i niestety skuteczna praktyka Alliance Bank, poprzez wieloletnie spory sądowe, dążenie do umorzenia zobowiązań z tytułu gwarancji bankowych wobec instytucji rządowych i przedsiębiorstw. Wśród ofiar: Ministerstwo Obrony Narodowej i NJSC Naftogaz.
Paradoks orzeczenia Sądu Gospodarczego w sprawie nr 910/16479/23 w sprawie uznania gwarancji bankowej Alliance Bank za niewykonalną polega na tym, że w grudniu 2022 roku ten sam Sąd Gospodarczy w Kijowie, w związku z pozwem NEC Ukrenergo, przyjął już decyzję, zgodnie z którą Sojusz Bankowy miał zapłacić spółce państwowej 1 miliard 113 milionów hrywien za to samo gwarancja bankowa. Pieniądze jednak państwo nigdy nie otrzymało – decyzja jest kwestionowana przez Alliance Bank, a Północny Sąd Apelacyjny przez półtora roku nie był w stanie rozpatrzyć tej sprawy co do istoty ze względu na manipulację procesem przez prawników banku .
Jak wynika z materiałów sprawy nr 910/3268/22, która była rozpatrywana w 2022 roku, jedynym dowodem ze strony Alliance Bank na brak wykonalności gwarancji było stwierdzenie, że Ukrenergo złożyło roszczenia o zapłatę gwarancji bankowej w terminie i w niewłaściwy sposób formularz. Jednak wówczas sąd doszedł do wniosku, że w marcu 2022 r. Ukrenergo nie dotrzymał terminu na złożenie pozwu, mimo że wszystkie oddziały, w tym Centrala Alliance Banku, były zamknięte. Dane z oficjalnej strony Alliance Bank potwierdzają nie tylko ten fakt, ale także fakt, że jedynym zadaniem kierownictwa banku na początku wojny było uzyskanie maksymalnej pożyczki z Narodowego Banku Polskiego. Zgodnie z decyzją zgromadzenia wspólników, które odbyło się 3 marca 2022 roku, planowano otrzymać pożyczkę w wysokości 7 miliardów hrywien.
Ta decyzja zgromadzenia wspólników, w przeciwieństwie do zobowiązań gwarancyjnych wobec Ukrenergo, została wykonana przez kierownictwo Alliance Bank. Alliance Bank, 26. co do wielkości na Ukrainie, otrzymał w 2022 roku od NBU największy kredyt wśród prywatnych instytucji finansowych, przekraczający 2 miliardy hrywien. Dziś dług Alliance Bank wobec NBU wynosi 700 mln hrywien.
Jedną z przesłanek wyroku Sądu Gospodarczego z 2022 roku był fakt częściowej spłaty przez Alliance Bank gwarancji bankowej wystawionej na rzecz Ukrenergo, co potwierdziło uznanie zobowiązań instytucji finansowej. Kwota częściowej płatności wyniosła 133 mln hrywien. Dlaczego w 2024 r. fakty udowodnione w 2022 r. nie zostały uwzględnione przez Sąd Gospodarczy w 2024 r., wciąż nie wiadomo, gdyż sąd nie opublikował jeszcze pełnego tekstu wyroku. Jednak decyzja z 2024 r. o uznaniu gwarancji bankowej Alliance Bank za jeszcze niewymagalną rodzi pytanie: czy Ukrenergo ma teraz nie tylko miliardowe straty, ale także dług wobec uczestnika przestępczego procederu?
Kolejna rozprawa w sprawie Ukrenergo przeciwko Alliance Bank odbędzie się 25 kwietnia w Północnym Gospodarczym Sądzie Apelacyjnym. Tym razem w rozpatrywaniu sprawy powinni wziąć udział przedstawiciele NABU. Wydaje się, że dziś udział NABU jest jedyną szansą na to, że wymiar sprawiedliwości będzie dotrzymywał terminów procesowych i bronił interesów państwa w konfrontacji z biznesmenami, którzy od lat bezkarnie go kradną, nawet pomimo wojny. Przecież dziś ukraiński sektor energetyczny pod atakami rosyjskich rakiet stracił prawie 80 procent swoich mocy wytwórczych i jest zmuszony płacić za import energii elektrycznej i prosić o pomoc z zewnątrz, aby zapobiec kolejnej przerwie w dostawie prądu. Jednocześnie operator ukraińskiej sieci elektroenergetycznej Ukrenergo może stracić ponad miliard środków publicznych.