Kontrola, bezpieczeństwo i 12 kolejnych nierozwiązanych problemów blockchain

Wydawnictwo Alpina wydało książkę „Blockchain dla każdego. Jak działają kryptowaluty, BaaS, NFT, DeFi i inne nowe technologie finansowe” autorstwa doktora nauk ekonomicznych Artema Genkina i eksperta w dziedzinie technologii cyfrowych Aleksieja Mikheeva. Publikujemy, z drobnymi skrótami, rozdział mówiący o niektórych podstawowych problemach, które w dalszym ciągu utrudniają wdrażanie DLT na naprawdę dużą skalę.

Dlaczego więc ten rozsądny pomysł wywołał taką lawinę dyskusji? Po pierwsze dlatego, że bankierzy są z reguły nieśmiali i muszą się ciągle czegoś bać – pieniądza elektronicznego, kryptowalut i innych fantomów…

Istnieje wiele opinii na temat głównych przeszkód utrudniających rozwój blockchain. Tym samym O. Kurczenko zauważa niską świadomość (mimo całego szumu wokół Bitcoina i blockchaina tak naprawdę tylko niewielki procent mieszkańców świata zajmuje się tymi innowacyjnymi technologiami), brak jednolitych standardów i zasad, jasnych ram regulacyjnych, brak profesjonalnej wiedzy prawniczej, nierówność cyfrowa, brak rozwiązań all-inclusive, niska płynność, problemy związane z anonimowością i pseudoanonimowością.

Według badania Deloitte z 2020 r. wiele organizacji dostrzega obecnie potrzebę zajęcia się kwestiami odpowiedzialności związanymi z blockchainem, szczególnie tymi wpływającymi na klientów, dostawców, inwestorów, organy regulacyjne, agencje rządowe i całe społeczeństwo. Obszary budzące obawy obejmują również cyberbezpieczeństwo, globalną tożsamość cyfrową, księgowość, audyt, kontrole wewnętrzne, zgodność z przepisami podatkowymi i sprawozdawczością finansową, zarządzanie oraz konsekwencje ciągłego wzrostu i rozwoju sektora aktywów cyfrowych. Organizacje i kraje, które nie nauczą się rozwiązywać tych problemów, ostatecznie stracą swój udział w rynku.

Według BIS do zagrożeń związanych ze stosowaniem DLT zalicza się: niepewność operacyjną i bezpieczeństwa wynikającą z technologii, brak interoperacyjności z istniejącymi procesami i infrastrukturą, niepewność co do ostatecznych rozliczeń, wyzwania regulacyjne związane z wdrażaniem DLT, brak skutecznego i niezawodnego zarządzania systemem oraz kwestie integralności, niezmienności i poufności danych.

Spróbujmy rozbić problemy pojawiające się przy wdrażaniu blockchainu na kilka głównych typów (choć nie jest to łatwe).

Problemy wewnątrzbranżowe

Blockchain musi pokonać wiele wyzwań, aby stać się technologią głównego nurtu. Jedno z kluczowych wiąże się z rozwojem technologii i zarządzaniem. Bez zestawu standardów, które zapewnią interoperacyjność systemów w różnych branżach i łańcuchach dostaw, skalowanie tej technologii będzie trudne. Musi być spójny ze starszymi systemami, a także prywatnymi i publicznymi blockchainami. Deweloperzy muszą przedstawić plan działania dotyczący rozwoju blockchain, w szczególności w celu zwiększenia elastyczności inteligentnych kontraktów, dystrybucji i zwiększenia bezpieczeństwa technologii.

W raporcie Gartnera z 2019 r. jako główny problem wskazano brak standaryzacji platform blockchain. Ponadto obecnie rynek platform blockchain składa się głównie z odmiennych ofert, które często nakładają się na siebie lub uzupełniają, co utrudnia wybór konkretnej technologii.

Entuzjaści i pionierzy Blockchain często używali złożonego języka i żargonu technicznego, aby wyjaśnić jego istotę. W rezultacie użytkownicy nadal nie rozumieją, jak działa blockchain i jaką przewagę ma nad innymi istniejącymi technologiami. Konieczne jest wykazanie tych korzyści na konkretnych, praktycznych przykładach biznesowych.

Problemy kadrowe i kompetencyjne

Brak wystarczających umiejętności cyfrowych będzie przeszkodą w przyjęciu blockchainu, zwłaszcza dla MŚP i mikroprzedsiębiorstw o ​​ograniczonych zasobach finansowych. Duzi gracze działający jako centra kompetencji blockchain będą musieli „przyciągnąć” swoich partnerów z łańcucha dostaw. Istnieje jednak ryzyko, że różnice w umiejętnościach cyfrowych mogą wypchnąć MŚP z cyfrowego łańcucha dostaw. Często wdrożenie rozwiązania blockchain wymaga pełnej reorganizacji procesów biznesowych przedsiębiorstwa, a czasem i całego sektora.

Krytycy zwrócili również uwagę na słabą znajomość technologii blockchain wśród konsumentów i ich brak zaufania do technologii.

Główną przeszkodą w powszechnym przyjęciu technologii blockchain pozostaje konieczność zapewnienia łatwości użytkowania. Brak wiedzy i umiejętności technicznych uniemożliwia niektórym grupom obywateli korzystanie z blockchainu.

Czynniki regulacyjne

Istnieją również kwestie regulacyjne. Blockchain często opiera się na wielostronnej, transgranicznej architekturze, obejmującej wiele regionów o różnych systemach regulacyjnych.

Przepisy wielu krajów i regionów bezpośrednio wpływają na wykorzystanie blockchainu, nawet jeśli regulacje prawne nie są z nim bezpośrednio związane. Przykładem jest Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), które reguluje kwestie prywatności w UE.

70% respondentów badania Deloitte 2020 uważa, że ​​zmiany regulacyjne w przestrzeni blockchain zachodzą szybko lub bardzo szybko. Wraz z rosnącą liczbą organów regulacyjnych zaniepokojonych potencjalnym ryzykiem związanym z blockchainem ramy regulacyjne dotyczące tej technologii stały się niepewne i nieprzewidywalne w różnych jurysdykcjach. Znaczna część zainteresowanych stron uważa niepewność regulacyjną za główną przeszkodę w przyjęciu technologii.

Kwestie cyberbezpieczeństwa

66% respondentów ankiety Deloitte z 2020 r. uważa, że ​​kwestie cyberbezpieczeństwa mogą uniemożliwić powszechne przyjęcie i wykorzystanie technologii blockchain jako głównego problemu.

Wydawać by się mogło, że blockchain wraz ze swoją kryptografią zapewnia pewien stopień ochrony platformy przed cyberatakami. Rozproszony charakter łańcucha bloków oznacza stopień przejrzystości, który umożliwi szybkie wykrycie ataków. Jednak nawet taki system jest potencjalnie podatny na ataki, które mogą nadejść z dowolnego kluczowego punktu dostępu do niego. Być może postęp w informatyce kwantowej będzie w stanie przezwyciężyć istniejące techniki kryptograficzne zabezpieczające platformy blockchain, łamiąc wszystkie algorytmy szyfrowania klucza publicznego.

Możliwe luki techniczne projektów blockchain są dobrze opisane w artykule opublikowanym na Habr.

Biznesowe wykorzystanie korporacyjnych systemów blockchain stwarza dodatkowe ryzyko. Według Positive Technologies 71% projektów pilotażowych dotyczących wdrażania systemów blockchain zawierało luki w inteligentnych kontraktach, a połowa miała luki w aplikacjach umożliwiających dostęp do danych w blockchainie. A do udanego ataku wystarczy tylko jedna podatność, ponieważ system blockchain zarządza krytycznymi danymi

„Konsekwencjami ataków mogą być: nieuprawnione wprowadzenie danych do rejestru, ataki na użytkowników z blockchainu, a także całkowite zablokowanie systemu. Hipotetycznie może to doprowadzić do tego, że atakujący uzyska pełną kontrolę nad krytycznymi zasobami organizacji” – mówi Arseny Reutov z Positive Technologies.

„Cyberataki na rozwiązania blockchain będą gwałtownie rosnąć w miarę pojawiania się tych systemów, zwłaszcza tych, które automatyzują wzajemne rozliczenia oraz inne procesy i narzędzia finansowe” – uważa Artem Kalikhov z Waves Enterprise.

Wiele firm, tworząc rozwiązanie blockchain, przywiązuje niewielką wagę do bezpieczeństwa. Tymczasem audyt rozwiązań blockchain pomógłby z wyprzedzeniem zidentyfikować podatności i chronić użytkowników przed atakami.

W przypadku ataku hakerskiego na publiczny blockchain istnieją dwa główne rozwiązania: albo hard fork, albo przywrócenie stanu blockchaina sprzed ataku i dodawanie nowych transakcji dopiero od tego momentu (ale wtedy wszystkie transakcje dokonane po incydencie zostaną utracone i będą musiały zostać dodane ponownie) lub zaakceptowanie ataków z konsekwencjami.

Wyzwania techniczne nieodłącznie związane z blockchainami

Blockchainy zwykle zużywają dużo pamięci. Decentralizacja, w której każdy uczestnik sieci przechowuje te same informacje, a także naturalny wzrost liczby transakcji, może spowodować, że ilość dostępnej pamięci będzie niewystarczająca.

Szybkość przetwarzania transakcji na blockchainie jest wyjątkowo niska w porównaniu z tradycyjnymi systemami płatności. Pod względem wydajności blockchainy znacznie ustępują tradycyjnym bazom danych, ponieważ element kryptograficzny, który w rzeczywistości daje blockchainowi tak istotne zalety, wymaga skomplikowanych obliczeń.

Mechanizmy weryfikacji oparte na konsensusie Blockchain wymagają znacznej mocy obliczeniowej i mogą spowolnić prędkość transakcji w miarę wzrostu zapotrzebowania na przechowywanie danych. Stanowi to główną przeszkodę techniczną utrudniającą skalowalność systemu blockchain i osiągnięcie korzyści skali.

Każda sieć sama decyduje, która z trzech właściwości (skalowalność, bezpieczeństwo i decentralizacja) jest jej priorytetem. Jest to tak zwany trylemat blockchain: tylko dwie z tych trzech właściwości można w pełni zrealizować w tym samym czasie. Skalowalność to możliwość przetwarzania większego wolumenu transakcji. Bezpieczeństwo to niezawodność przechowywania danych w blockchainie i zapobieganie ich fałszowaniu. Decentralizacja to stopień rozproszenia kontroli nad siecią. Altchainy są próbą rozwiązania „trylematu blockchain”.

Ogólnie rzecz biorąc, technologia blockchain jest niedojrzała pod względem skalowalności i nadal ma problemy z obsługą dużej liczby transakcji.

Autorzy badania „Zagrożenia Blockchain. Rekomendacje dla profesjonalistów”, przeprowadzony wiosną 2021 roku przez stowarzyszenia ISACA oraz AICPA i CIMA, zidentyfikował pięć głównych grup ryzyk dla prywatnych blockchainów: powstające na etapie rozwoju, ryzyka infrastrukturalne (związane z wymianą i transmisją danych), ryzyka w ramach zarządzania kluczami bezpieczeństwa oraz podatnościami inteligentnych kontraktów.

W badaniu szczegółowo opisano potencjalne słabe punkty każdej grupy i ich konsekwencje. Na przykład niewystarczające bezpieczeństwo klucza bezpieczeństwa zagraża bezpieczeństwu zasobów cyfrowych. A ze względu na niewystarczającą liczbę protokołów dla niepotwierdzonych transakcji możliwe staje się przeprowadzanie oszukańczych transakcji, które wcześniej zostały odrzucone.

W ten sposób powstaje matryca, którą firma może wykorzystać do oceny i zapobiegania potencjalnym zagrożeniom podczas wdrażania blockchain.

J. Bloomberg w artykule „Nie daj się zwieść szumowi o blockchainie, który obniża koszty” przytoczył szereg wad blockchainu:

• Zamiast usprawiedliwiać wycofywanie komputerów mainframe, blockchain prowokuje banki i inne firmy do podwajania inwestycji w komputery mainframe. W rzeczywistości lider komputerów mainframe, IBM, postawił na blockchain w swoich komputerach mainframe. Pozostaje jednak pytanie, w jakim stopniu takie skoncentrowane na komputerach mainframe podejście do blockchain, spełniające potrzeby branży bankowej, może zapewnić oszczędności kosztów jako kluczową korzyść.

• Ponieważ blockchain ma architekturę rozproszoną, wymaga wielu węzłów przetwarzania rozmieszczonych wśród wielu uczestników, co zwiększa ogólne koszty transakcji, a także wprowadza problemy ze skalowalnością i wydajnością.

• Łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo, co dotyczy również łańcuchów bloków. Jeśli jeden węzeł ma problemy z wydajnością, skalowaniem lub bezpieczeństwem, mogą one mieć wpływ na inne węzły.

• Oprócz zasobów energii, blockchainy zużywają zasoby pamięci, których wymagania będą zawsze rosły ze względu na fakt, że każdy indywidualny węzeł musi prowadzić niezmienny rejestr wszystkich transakcji.

J. Omaar w swoim modelu rozwoju bazy danych blockchain z 2017 roku obliczyła, że ​​koszt przechowywania jednego gigabajta danych dla węzła sieci Bitcoin przekroczy 22,7 miliona dolarów, w oparciu o bieżące koszty operacyjne.

Laurie Heino-Reuer, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Daimler Trucks North America, widzi pewne potencjalne ryzyko związane z przyjęciem technologii blockchain w branży:

• Biorąc pod uwagę niezmienność łańcucha bloków, wprowadzanie danych jest z natury podatne na błędy ludzkie.

• Jeśli klucz prywatny firmy zostanie uszkodzony lub zagubiony, łańcuch bloków stanie się niemożliwy do zweryfikowania i nastąpi masowa utrata danych.

<…>

Niepotwierdzone transakcje i mempoole

Wraz z rosnącą popularnością kryptowalut wzrasta liczba transakcji dodawanych do walidacji i powstają tzw. mempoole – zbiór wszystkich transakcji oczekujących na potwierdzenie przez górników w sieci. Transakcje są umieszczane w kolejce w celu dodania do bloku w celu przetworzenia. Im wyższa prowizja ustalona przez nadawcę, tym szybciej górnicy umieści rekord w bloku. W rezultacie opłaty stale rosną, a transakcje z niskimi opłatami mogą czekać na potwierdzenie kilka godzin, a nawet dni. W przypadku małych przelewów prowizja może wynosić kilkukrotność kwoty transakcji.

Kiedy pamięć Bitcoina wzrosła do 200 000 niepotwierdzonych transakcji po gwałtownym wzroście ceny Bitcoina w grudniu 2017 r., wiele popularnych giełd kryptowalut nie było w stanie poradzić sobie z obciążeniem. Aby uniknąć opóźnień w potwierdzeniu, użytkownicy musieli płacić wysokie opłaty, sięgające 32 dolarów za transakcję.

Wysoki koszt technologii

Kolejną krytyczną kwestią są potencjalnie wysokie koszty, zarówno finansowe, jak i organizacyjne, wymagane do wdrożenia technologii blockchain, nawet na etapie pilotażowym. Firmy muszą porównać potencjalne korzyści wdrożenia blockchain z kosztami testowania konkretnych przypadków, w tym integracji z dotychczasowymi systemami, a także wziąć pod uwagę niedobór wykwalifikowanego personelu do realizacji projektów blockchain. Tworzy się konsorcja w celu wzajemnego podziału kosztów podczas tworzenia i korzystania z infrastruktury blockchain, ale nadal pozostają kwestie koordynacji i konfliktów interesów.

Jak każdy projekt IT, DLT wymaga inwestycji w infrastrukturę, kosztów rozwoju, kosztów doradztwa, kosztów badań i rozwoju oraz kosztów pracy poprzez bezpośrednie zatrudnienie lub outsourcing do dostawców BaaS.

Ryzyko centralizacji

A. Seyun zauważa: pomimo cech open source i sieci peer-to-peer, technologia blockchain bez organu lub instytucji regulującej działania w systemie może doprowadzić do powstania nowej oligarchii i spolaryzowanego społeczeństwa. Ponadto w obecnych sieciach kryptowalut istnieje już tendencja do centralizacji lub elitaryzmu.

M. Atzori przypomina: „Teoretycznie protokół open source ma za zadanie ułatwić współpracę w skali globalnej i każdy może przyczynić się do rozwoju kodu za pośrednictwem forum internetowego (github.com). W praktyce jednak decyzje podejmuje niewielka liczba głównych programistów i stanowią oni grupę zarządzającą mającą wyłączne uprawnienia do przyjmowania wniosków.”

Jednakże faktyczne przestrzeganie zasady otwartości może budzić wątpliwości, ponieważ osoby lub organizacje posiadające techniczną wiedzę niezbędną do wykonywania tych funkcji pozwalają im uczestniczyć w tworzeniu złożonych aspektów technologii blockchain, dzięki czemu „główni programiści” zachowują większość kontrola. Zatem „rewolucyjny potencjał zarządzania siecią jako absolutnego, całkowicie horyzontalnego [tj. e. niehierarchiczny] sposób organizacji politycznej i społecznej jest często przesadzony i nierealistyczny.”

Wyzwania branżowe przy wdrażaniu blockchainu

D. Sachdev zauważa szereg problemów, które pojawiają się podczas wykorzystania blockchainu do zarządzania łańcuchem dostaw (SCM).

Przede wszystkim pojawiają się kwestie bezpieczeństwa: transakcje DRM są prywatne, a użytkownik chce, aby jego tożsamość była znana jedynie zaufanym partnerom. Jednakże blockchain Bitcoin jest księgą publiczną, której transakcje mogą przeglądać wszyscy uczestnicy. Bitcoin to system pseudoanonimowy: nawet jeśli w transakcji zostanie użyty wyłącznie adres właściciela, tożsamość użytkownika można zidentyfikować poprzez analizę oznaczonych na etykiecie danych.

Kolejnym wyzwaniem jest kontrola dostępu oparta na rolach: w środowisku z uprawnieniami, w którym do łańcucha dostaw stale dodawani są nowi partnerzy, musi istnieć możliwość zdefiniowania dostępu do zapisu i aktualizacji do łańcucha bloków na poziomie użytkownika grupowego.

Ponadto automatyzacja IoT musi zapewniać partnerom łańcucha dostaw przechowywanie danych w skali petabajtów. Dane muszą być jednak oznaczone przy użyciu metadanych zdefiniowanych przez użytkownika, aby inni użytkownicy mogli je łatwo znaleźć.

Blockchain może zagwarantować pochodzenie i integralność danych, ale nie identyfikację ich prawowitego właściciela. Prowadzi to albo do wprowadzenia błędnych danych, albo do roszczenia przez nielegalnego właściciela praw do danych. Na przykład rolnicy mogą zakłócać dane wejściowe z urządzeń IoT, instalując bariery fizyczne: jeśli czujnik zostanie zakryty parasolem, informacje o klimacie zostaną zniekształcone. I na przykład, jeśli czujnik mierzy ciśnienie w oponach, właścicielem tych danych może być firma oponiarska, fabryka samochodów, dealer samochodowy, ubezpieczyciel lub kierowca samochodu.

Problemy konsorcjów blockchain

Pojawienie się nowych konsorcjów blockchain na całym świecie w dalszym ciągu napędza przyjęcie i wdrażanie rozwiązań opartych na blockchain.

Jeśli chodzi o zarządzanie i strukturę, wyłoniły się konsorcja blockchain, których przedmiotem zainteresowania są cztery kluczowe obszary: podejmowanie decyzji i władza, finansowanie i dystrybucja przychodów, struktury prawne i ryzyko oraz własność intelektualna i własność.

Badanie Deloitte wykazało, że wiele konsorcjów, których wspólnym celem jest odniesienie sukcesu w przedsięwzięciach związanych z blockchainem, często kończy się niepowodzeniem z powodu wewnętrznych konfliktów i nierówności w rozwiązywaniu tych problematycznych kwestii.

Pewnego razu John Matonis, dyrektor Fundacji Bitcoin, powiedział, że prywatny blockchain prowadzony przez banki mógłby doprowadzić do powstania „kolejnego kartelu” i działałby równie słabo jak konsorcjum płatnicze.

Problem granic wolności słowa

Włoski programista Alessandro Cegala przestał pracować nad swoimi aplikacjami i publicznie ogłosił, że odchodzi od DLT. Powodem jest to, że widzi niebezpieczeństwa, jakie stwarza nieograniczona wolność słowa i technicznie nie chce jej pomóc. „Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, trudno zakładać, że zdecentralizowane technologie nie staną się Dzikim Zachodem w najgorszym tego słowa znaczeniu” – podsumował deweloper. Jako przykład podał platformę hostingu wideo działającą na blockchainie, która jego zdaniem jest pełna podejrzanych treści poświęconych broni, teoriom spiskowym, reklamom piramid kryptowalutowych i pornografii.

<…>

Problem konfliktu interesów

Wprowadzenie blockchainu do sektora bankowego jest paradoksalne. Inwestycje w blockchain mogą zaburzyć dotychczasowy model biznesowy banków. Jeśli blockchain spełni oczekiwania, banki będą mogły świadczyć usługi szybciej, taniej i łatwiej, co przełoży się na spadek ich dochodów, co będzie dla nich nieopłacalne. Ponadto zagrożone mogą być miliony miejsc pracy.

Latem 2018 roku Boston Consulting Group (BCG) przedstawiła dość sceptyczny raport na temat problemów związanych z wdrożeniem blockchain w sieci detalicznej. Autorzy raportu uważają, że nie jest jeszcze jasne, czy przejście na platformę blockchain jest uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia i czy akceptanci są gotowi zaakceptować blockchain, który może zmniejszyć i tak już niewielką część zysków (eliminując nieefektywność cenową) i nierównomierny rozkład informacji stanowiący podstawę opłat pośrednich). Jednocześnie, zdaniem analityków, zastosowanie blockchainu może zwiększyć przejrzystość działań i stworzyć bardziej efektywny i płynny rynek.

Kwestie prywatności i przepaści cyfrowej

Na krajowej konferencji blockchain „Blockchain/Finance 2021” Artem Genkin zauważył: „Dzisiaj uzasadnione stało się postawienie tego pytania nieco inaczej niż wcześniej, kiedy blockchain był postrzegany jako panaceum… Czy ta technologia może stać po stronie dobra? czy zło, po stronie włączenia finansowego czy nierówności cyfrowej? » DLT może wzmocnić i utrudnić przezwyciężenie tzw. przepaści cyfrowej. Społeczny system rankingowy w Chinach, który staje się także sposobem na kontrolę dostępu do usług finansowych, wykorzystany w jego ramach blockchain, zapewnia dostęp do danych o kredytach społecznościowych i ich śledzenie na poziomie krajowym. W zależności od oceny społecznej możemy mówić o ograniczeniach w zawieraniu transakcji z określonymi kontrahentami, rodzajach aktywów, dostępie do środków finansowych, a nawet zatrudnieniu. Tworzy się potężne narzędzie oddziaływania społecznego.

Technologia Blockchain może dać początek wielu prywatnym ocenom społecznościowym. Impulsem do ich powstania była pandemia koronowirusa. To właśnie „paszport odporności” może stymulować gromadzenie obszernych danych biomedycznych o człowieku, wraz z informacjami o transakcjach finansowych i aktywności w sferze społecznej. Jednocześnie pełnię praw obywatelskich będzie można uzyskać jedynie wtedy, gdy zgodzi się być źródłem big data. Wiktor Dostow podziela opinię, że zbiera się już o rząd wielkości więcej informacji o osobie niż wcześniej, a technologia naprawdę otwiera wiele możliwości śledzenia i kontroli - od analizy profili w sieciach społecznościowych po badanie wpływów pieniężnych.

W tym kontekście szczególnie ważne jest sprawdzenie, czy cele i cele gromadzenia takich danych nie mają charakteru dyskryminującego, a także ocena etyczna wszelkich decyzji technologicznych, które implikują ograniczenia lub przynoszą korzyści użytkownikom. Ostatecznie sama technologia blockchain jest neutralna, przypomina Artem Genkin: „Nuanse zastosowania są ważne: w stronniczych rękach technologia raczej zwiększy, niż zmniejszy, nierówność cyfrową. Trzeba tu być bardzo ostrożnym, etyka jest tu najważniejsza.”

Obawy o prywatność rozliczeń w związku z perspektywami wprowadzenia cyfrowego euro wyrażali zarówno profesjonaliści rynkowi, jak i obywatele UE, wspomina Dmitry Kochergin, profesor Petersburskiego Uniwersytetu Państwowego. Dla konsumentów prywatność płatności jest znacznie ważniejsza niż bezpieczeństwo. Jak wyjaśnia ekspert, technologia cyfrowej waluty, ze względu na swoją programowalność i identyfikowalność, implikuje zwiększoną kontrolę nad obiegiem środków. Zwiększa to radykalnie stopień nadzoru i kontroli nad wydatkami obywateli.

Inne problemy

Interoperacyjność to kolejne podstawowe wyzwanie, które należy pokonać, ponieważ najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada pojawienie się wielu różnych publicznych i prywatnych platform blockchain, które będą wymagały pewnego rodzaju interoperacyjności.

Sam fakt, że nikt nie może łatwo usunąć lub zmienić informacji z blockchainu, jest sprzeczny z kilkoma przepisami UE, takimi jak dyrektywa 95/46/WE czy RODO.

Wdrożenie blockchainu jako mechanizmu zaufania również wiąże się z ryzykiem. Blockchain, pomimo wszystkich swoich zalet, nie zastępuje instytucjonalnego zaufania i infrastruktury.

legenda

Ostatnie posty

Państwo ogranicza wydatki socjalne i zabiera pieniądze z kont emerytów. Co się dzieje?

Pierwszą rzeczą, na którą ludzie zwykle zwracają uwagę dokonując szczegółowej analizy projektu ustawy o budżecie państwa, jest...

23 godziny temu

Podczas wojny Kliczko podjął decyzję o przywróceniu wyschniętego jeziora w Vinogradarze na spacery dla 81 milionów mieszkańców

9 września KP „Pleso” na podstawie wyników przetargu zleciła spółce LLC „Knyazhna Lybid” oczyszczenie i ulepszenie jeziora...

2 dni temu

Nikolai Kapatsina kupił cztery crossovery i nie zadeklarował szkockiej firmy

Zastępca Rady Miejskiej Nikołajew Nikołaj Kapatsina kupił cztery crossovery i nie zgłosił firmy w Szkocji.…

2 dni temu

Curvy Anna jest podejrzana o nadużycie władzy i współpracę z rosyjskim wywiadem

Okazuje się, że w trzecim roku wojny Rosji na pełną skalę z Ukrainą organy rządowe naszego państwa w dalszym ciągu...

2 dni temu

Tajni partnerzy biznesowi, Grozny i zięć w Gwardii Rosyjskiej: co ukrywa trener FC Epicenter Siergiej Nagorniak?

Siergiej Nagornyak to ukraiński piłkarz, znany nie tylko ze swoich osiągnięć sportowych, ale także z licznych…

2 dni temu

Dlaczego przeszukano piłkarza Milewskiego i jego przyjaciela Tretiaka?

Niedawno funkcjonariusze organów ścigania przeszukali dom, w którym mieszka były napastnik kijowskiego klubu piłkarskiego Dynamo Artem...

2 dni temu

Ta strona korzysta z plików cookies.