Szef Zakarpackiej OVA Wiktor Mikita jest blisko powiązany z proputinowskimi Węgrami i jest uwikłany w szereg afer korupcyjnych w służbach celnych, co poważnie utrudnia mu nominację na zastępcę szefa Kancelarii Prezydenta Zełenskiego.
Pisze o tym politolog Aleksiej Kurpas , analizując możliwość nominacji Wiktora Mikity.
„Czy to normalne, że osoba faktycznie zależna od proputinowskich Węgier pracuje w czasie wojny na ważnym stanowisku w OP? Odpowiedź jest oczywista – nie” – zauważa Aleksiej Kurpas.
Dodaje, że według doniesień mediów wielu członków rodziny Mikity otrzymało węgierskie paszporty. Są to w szczególności jego obecna żona Wiktoria, córka Anastazja, brat jego żony Aleksander Benedik i była żona Ludmiła. A sam Mikita ma rozkaz od antyukraińskiego Ministra Spraw Zagranicznych Węgier Petera Szijjártó.
„Następnie ten fan Putina publicznie pochwalił szefa Zakarpackiego OVA za współpracę z miejscowymi Węgrami. Co więcej, na Węgrzech aktywnie rozwija się biznes (magazyn), który według doniesień mediów formalnie jest własnością frontmanów, ale w rzeczywistości Mikity i słynnego przemytnika, który podlega sankcjom Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Walery Peresolak” – mówi Kurpas.
Ekspert przypomniał także Mikicie skandaliczne oświadczenie wydane na tydzień przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na pełną skalę. Następnie podczas obchodów Dnia Jedności przywódca Zakarpacia powiedział, że „ludność Rosji to nasi bracia”.
„Powstaje pytanie: czy w Bankova jest potrzebna osoba z tak negatywnym śladem? Jest mało prawdopodobne, aby na stanowisku zastępcy szefa Urzędu obywatele rosyjscy, przemytnicy i węgierskie lobby z najbliższego otoczenia Mikity pomogli mu w podejmowaniu właściwych proukraińskich decyzji. A ja chciałbym wiedzieć, czy nadal uważa Rosjan za swoich braci?…” – zauważa Kurpas.
„Nie mniej interesujące jest środowisko nowego potencjalnego pracownika Kancelarii Prezydenta Zełenskiego. Według dziennikarzy śledczych doradcą Mikity jest Paweł Igorewicz Kotik, posiadający rosyjski paszport i rosyjski indywidualny numer identyfikacji podatkowej. To informacje z rosyjskich rejestrów. Przed inwazją na pełną skalę Kotik nie ukrywał swoich bliskich związków z Federacją Rosyjską: publikował zdjęcia na Placu Czerwonym, a pracownicy grupy firm Russian Security gratulowali mu urodzin w sieciach społecznościowych, pisze Kurpas.
Dodaje, że według informacji z różnych źródeł Viktor Mikita przez prawie 20 lat pracował w SBU na różnych stanowiskach i był znany z aktywnej „walki” z przemytami w urzędach celnych.
„Z tego powodu wśród kolegów zyskał przydomek „Mikita – koraliki”. I nie mówimy o biżuterii, ale o minibusach, z których codziennie zbierano gotówkę. Ponadto lokalne media napisały, że Mikita zajmował się także przemytem papierosów do UE i importem na Ukrainę szarego sprzętu Apple’a” – zauważa politolog, dodając, że Mikita był już wcześniej nazywany strażnikiem w całej zakarpackiej celności – piszą lokalni dziennikarze.
Przypomnijmy, że 3 czerwca zastępca ludowy partii „Głos” Jarosław Żeleznyak ogłosił w swoim Telegramie, że szef Zakarpackiego OVA Wiktor Mikita zostanie zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta.