Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Kim naprawdę jest Nikołaj Tiszczenko? Polityk, biznesmen, bandyta?

Od czasów „wspaniałych lat dziewięćdziesiątych” wiara Tiszczenki we własną bezkarność nie uległa zmianie

Skandalizujący poseł ludowy Nikołaj Tiszczenko, który został umieszczony w areszcie domowym w związku z napaścią i pobiciem byłego żołnierza w Dnieprze, ma żywą i raczej kryminalną biografię.

Nie wszyscy pamiętają go jako „Kolę Obołońską”. Co więcej, jego kryminalna przeszłość. Pierwsze zarobki, z których jest dumny, zaczęły się od zwykłego ściągania haraczy. Takie szczegóły przekazał na swoim kanale YouTube zastępca innego ludu Geo Leros, wcześniej wydalony z frakcji Sługa Narodu. Opublikował wideo, w którym opowiada o rzekomej kryminalnej przeszłości wiceprzewodniczącego frakcji Sługa Narodu Tiszczenki.

Ukraińscy śledczy postanowili bliżej poznać biografię posła ludowego. Wiadomo, że na początku lat 90. funkcjonariusze organów ścigania patrzyli w twarz Tiszczenki. To z opublikowanych wewnętrznych baz danych ówczesna policja dowiedziała się o kryminalnej karierze Tiszczenki i jego roli w zorganizowanych grupach przestępczych – pisze delo.ua.

W tym czasie Departament Kontroli Przestępczości Zorganizowanej badał sprawy Tiszczenki, a agenci ustalili udział Kolyi Obolonskiego w handlu heroiną. Dane na ten temat były na bieżąco wprowadzane do wewnętrznej bazy danych organu ścigania. Obejmuje wagę leku, konkretne ilości, a nawet punkty sprzedaży, w których Tiszczenko zarabiał na narkotykach. Już wtedy były to restauracje „Richelieu”, „Wasiliok” i punkty na rynkach; to właśnie chroniąc taki handel Tiszczenko dorobił się swojej pierwszej fortuny, z której jest tak dumny.

Media i „dach” na wysokich stanowiskach w kręgach prorządowych zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby ukryć historię Tiszczenki i prawdziwego morderstwa. Pod koniec lat 90. Kolya Obolonsky czuł się tak bezkarny, jak to tylko możliwe, tak jak teraz. W jednej ze stołecznych kawiarni przy ulicy Konstantynowskiej wziął udział w bójce, w wyniku której ofiara została pobita na śmierć.

Według funkcjonariuszy organów ścigania, którzy badali udział Tiszczenki, ustalili, że to ówczesny młody sportowiec pobił na śmierć gościa w placówce. Ale wszystkie materiały w tej sprawie zostały zniszczone, podobnie jak dowody, a mianowicie zapomnieli usunąć wzmiankę dopiero z wewnętrznej bazy danych Departamentu Kontroli Przestępczości Zorganizowanej.

W rzeczywistości Tiszczenko pojawia się w co najmniej dwóch przypadkach morderstwa. Zaraz na Chreszczatyku doszło do kolejnej zbrodni, której ofiarą padł bandyta „Sawłocha” z grupy, do której należał Tiszczenko. Chodziło o wyłudzenie pieniędzy, udział w banalnych haraczy i groźby śmierci pod adresem dyrektora klubu Bingo Razwodowskiego. Ta sprawa również została zamknięta.

Nawet taka kryminalna przeszłość nie przeszkodziła Tiszczence w kandydowaniu do Rady Najwyższej z partii prezydenta Władimira Zełenskiego.

Na tym tle Nikołaj Tiszczenko wszedł do ekipy prorządowej, pozostaje w ukraińskim parlamencie i nie boi się nawet upubliczniać tych haniebnych faktów – od czasów „porywających lat dziewięćdziesiątych” Tiszczenko nie traci wiary we własną bezkarność niezmienione.

Przypomnijmy, że 20 czerwca w centrum Dniepru grupa osób w kominiarkach i kamuflażach zaatakowała byłego żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy Dmitrija Pawłowa, znanego ze swojego znaku wywoławczego „Syn”. Do zdarzenia doszło po sporze między Pawłowem, Tiszczenką i jego zespołem w związku z chodzeniem po mieście z bronią i w mundurze wojskowym. W bójce brał udział także policjant z Kijowa, który następnie został zwolniony.

Państwowe Biuro Śledcze przeprowadziło przeszukanie w mieszkaniu Tiszczenki i stwierdziło, że podejrzewa on bezprawne pozbawienie wolności (art. 146 część 2 Kodeksu karnego Ukrainy). Składając podejrzenie, Tiszczenko rozbił mu telefon, ale DBI zapewniało, że nie przeszkodzi to śledztwu w uzyskaniu niezbędnych informacji. Podejrzaną z części 2 art. 127 i część 2 art. 146 Kodeksu karnego Ukrainy. Imię i nazwisko tej osoby nie zostało ujawnione.

We wtorek 25 czerwca sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci całodobowego aresztu domowego dla Tiszczenki. Będzie odbywał karę w areszcie domowym w elitarnym kompleksie mieszkaniowym „Pieczerski” przy Drużbie Narodowie w Kijowie. Wśród jego sąsiadów są piłkarz Siergiej Rebrow i zastępca Larisa Bilozir. Minister obrony Rustem Umerow mieszka w kompleksie mieszkalnym naprzeciwko.

Po tym procesie Tiszczenko został zauważony w pięciogwiazdkowym hotelu Hyatt w Kijowie. Bransoletkę założono mu dopiero o godzinie 22:30 we wtorek 25 czerwca, gdyż procedura rejestracji środka zapobiegawczego zajmowała czas, w którym Tiszczenko mógł poruszać się po mieście.

spot_img
Źródło Parlament
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap