Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Litwa przygotowuje się do ataku moskiewskiego

Władze litewskie rozpoczęły opracowywanie planu masowej ewakuacji ludności na wypadek inwazji rosyjskiej.

Plan opracowują wspólnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Łączności i Narodowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Litewskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwróciło się do gmin o informacje na temat przewidywanej liczby osób, które mają zostać ewakuowane, tras ewakuacji, transportu, lokalizacji zakwaterowania oraz niezbędnych środków finansowych.

„Osiągnięto porozumienie z ministerstwami w sprawie ich obowiązków i zadań w zakresie przygotowań do ewakuacji mieszkańców, teraz oczekuje się od gmin konkretnych danych na temat możliwości i potrzeb” – podała w oświadczeniu służba prasowa MSW.

Pod koniec czerwca przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zaproponowali, aby Unia Europejska zbudowała linię obronną wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią, aby chronić kraje europejskie przed zagrożeniem militarnym i innymi „szkodliwymi działaniami” Moskwy.

Jak zauważył Reuters, pojawienie się infrastruktury obronnej na wschodniej granicy m.in. rozwiąże problem zagrożeń hybrydowych, do których zalicza się dezinformacja, cyberataki, presja ekonomiczna i próby wywołania kryzysu migracyjnego.

Część europejskich dyplomatów szacuje, że budowa linii obronnej wzdłuż 700-kilometrowej granicy będzie kosztować 2,5 miliarda euro, czyli 2,67 miliarda dolarów.

Wcześniej Polska zdecydowała się wydać 2,3 mld euro na bunkry obronne, okopy i rowy wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią.

Kraje bałtyckie zamierzały także wybudować ponad 1 tysiąc betonowych bunkrów, zainstalować miny i smocze zęby oraz ułożyć drut kolczasty na wschodniej granicy w ramach ogólnej „Bałtyckiej Linii Obronnej”.

Tymczasem głównodowodzący armii brytyjskiej nawoływał do przygotowań do wojny z Rosją w ciągu najbliższych 3 lat.

Według generała Rolanda Walkera wojna nie jest nieuchronna, ale armia ma „wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się i uniknięcie konfliktu”. Podstawę przygotowań nazwał podwojeniem zdolności bojowej armii do 2027 r. i potrojeniem jej do końca dekady.

Wśród głównych zagrożeń, przed którymi stanie Wielka Brytania w nadchodzących latach, znajduje się „wściekła Rosja”, która może chcieć zemścić się na krajach zachodnich za wspieranie Ukrainy niezależnie od konfliktu.

„Nie ma znaczenia, jak to się skończy. Myślę, że Rosja prawdopodobnie wyjdzie z tej wojny słabsza, bardziej obiektywna – lub absolutnie – ale nadal bardzo niebezpieczna i będzie szukać jakiejś formy zemsty za to, co zrobiliśmy, pomagając Ukrainie” – powiedział generał.

Ostrzegł także, że Chiny dążą do przejęcia kontroli nad Tajwanem, podczas gdy Iran dąży do opracowania broni nuklearnej.

spot_img
Źródło: Bastion TV
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap