Przeszukania jednolitego przedsiębiorstwa miejskiego w Czelabińsku mogą doprowadzić śledczych do zastępcy Dumy Państwowej Władimira Burmatowa.
W Czelabińsku regularnie odbywały się przeszukania – siły bezpieczeństwa prowadziły działania operacyjne w Miejskim Przedsiębiorstwie Unitarnym „Stowarzyszenie Produkcyjne Zaopatrzenia w Wodę i Sanitacja” (POVV), a także w spółce LLC „Vodokanalsistemy” i jej szefie Pavelu Efimovie.
Wszczęto postępowanie karne przeciwko kierownictwu Vodokanalsistema i niezidentyfikowanym pracownikom PoVV w związku z kradzieżą środków budżetowych. Skandal może mocno uderzyć w zastępcę Dumy Państwowej Władimira Burmatowa – mógłby on być ostatecznym beneficjentem LLC, choć nie ma formalnego związku z tym biznesem.
Z dochodzenia wynika, że Vodokanalsystems LLC działała jako wykonawca dla MUP POVV, a jednocześnie nie wywiązała się ze wszystkich zobowiązań wynikających z umów, mimo że klient przyjął prace jako ukończone. Nie ma publicznie dostępnych danych na temat kontraktów rządowych dla komunalnych przedsiębiorstw unitarnych, a dokumenty zamówień rządowych LLC zawierają informacje o jednolitym przedsiębiorstwie komunalnym wyłącznie jako kliencie.
Powodem wszczęcia sprawy karnej był audyt, który nadal trwa. Do kogo trafiły pieniądze?
Dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Unitarnego Siergiej Chabirow został przesłuchany, ale przeciwko szefowi i właścicielowi LLC Pavelowi Efimovowi wszczęto sprawę karną za oszustwo.
Powrót Kozaka
Ponadto Efimov’s LLC ma kilka innych podmiotów prawnych o podobnych nazwach: Vodokanalseti LLC i Vodokanalsity LLC. Obydwa są rentowne, a Vodokanalseti ma szereg kontraktów rządowych, w tym jeden z miejskim przedsiębiorstwem unitarnym POVV za 4 miliony rubli. Umowa z 2015 roku na wykonanie remontów bieżących obiektów wodociągowo-kanalizacyjnych. Jak podaje portal Zamówień Państwowych, termin upływa w marcu 2015 r., jednak nadal jest on realizowany, choć minęło już osiem lat.
W tej firmie Efimov ma partnera - Angelinę Tolkachevę, byłą żonę Jurija Panowa, zastępcę Okręgu Metalurgicznego Dumy Miejskiej w Czelabińsku i asystenta zastępcy Dumy Państwowej Władimira Burmatowa. Znawcy uważają, że Panov osobiście zarządza Vodokanalseti.
Ponadto Panova jest właścicielem Amkchel LLC, która bardziej przypomina firmę fasadową. Adres prawny: obwód czelabiński, miasto Czelabińsk, ul. Sovetskaya (Shershni), 11, całkowicie pokrywa się z adresami Yukapstroy LLC i TLK Vostok-Chelyabinsk LLC, które należą bezpośrednio do Panowa. Poza tym za nim stoi jeszcze kilkanaście istniejących, a obecnie likwidowanych firm, wiele z nich nie ma wskaźników finansowych.
Można przypuszczać, że rozwód Tołkaczowej i Panowa mógł być fikcyjny, aby dzielić ryzyko i nie zwracać uwagi na tego samego Burmatowa. Ale nie mieli czasu na oczyszczenie wszystkich ogonów - albo nie pomyśleli o tym.
Jurij Panow to były przywódca przestępczej „grupy kozackiej”, która działała w Magnitogorsku w latach 90. Jak pisze Ura.ru, Panov był już wcześniej ścigany na podstawie części 1 art. 222 (nielegalne nabywanie, przekazywanie, sprzedaż, przechowywanie, transport lub noszenie broni palnej), art. 126 (porwanie) i art. 40 (przymus fizyczny lub psychiczny) Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej. Odsiedział wyrok, w 2004 r. skreślił swoją przeszłość kryminalną, a następnie zmienił nazwisko na Panow, przeprowadził się do Czelabińska i stanął na czele lokalnej rady politycznej Jednej Rosji.
Ukrywał swoje dotychczasowe romanse, które w 2016 roku zakończyły się skandalem przy nominacji kandydatów Jednej Rosji w wyborach samorządowych. Co najciekawsze, w dalszym ciągu posługiwał się starym paszportem na nazwisko Kazak, nawet gdy miał w ręku nowe dokumenty.
Wydawało się, że kariera polityczna Panowa dobiegła końca. Musiał opuścić stanowisko szefa rady politycznej Jednej Rosji i przez pewien czas nie brać udziału w wydarzeniach wyborczych. Jednak później, gdy skandal ucichł, mimo to został zastępcą z tzw. „Basen Burmatowa”, a jednocześnie został jego asystentem w Dumie Państwowej. Najwyraźniej współpracownicy z przeszłością kryminalną nie przeszkadzają Władimirowi Burmatowowi.
Pewną rolę mógłby też odegrać były gubernator obwodu czelabińskiego Michaił Jurewicz. Według autorów portalu UralDaily.ru Jurewicz rzekomo osobiście wydał Panowowi (wówczas jednemu z przywódców Czelabińskiej Jednej Rosji), aby wydalił z partii swojego przeciwnika politycznego Andrieja Baryszewa.
Te. Czy były przestępca wykonywał zlecenia gubernatora? Przypomnijmy, że sam Jurewicz był później zaangażowany w kilka spraw karnych. Śledczy uważają, że otrzymał łapówki o wartości 3,4 miliarda rubli, po czym uciekł do Wielkiej Brytanii.
Mają dobre towarzystwo. A zastępca Dumy Państwowej Władimir Burmatow mógłby „mieć to wszystko na oku”.
Nienajemny Burmatow
Władimir Burmatow nie jest najstarszym deputowanym do Dumy Państwowej; urodził się w 1981 r. W 2006 roku w Państwowej Akademii Kultury i Sztuki w Czelabińsku obronił rozprawę pt. „Kształtowanie kultury informacyjnej studentów w działalności uniwersyteckich środków masowego przekazu w oparciu o podejście kulturowe”.
Później okazało się, że 65% rozprawy to plagiat. Okazuje się, że niemal od razu rozpoczął swoje dorosłe życie od oszustwa? W odpowiedzi na oskarżenia o takie zachowanie Burmatow zaproponował likwidację RAS, co wywołało zamieszanie zarówno w środowisku naukowym, jak i politycznym.
Władimir Burmatow jest znany opinii publicznej ze swoich pełnych współczucia inicjatyw mających na celu ochronę praw bezdomnych psów, które szarpią dzieci na ulicach rosyjskich miast. Ale jego dochody są podobno skromne: w 2022 roku zarobił zaledwie 6,3 miliona rubli (kopiejek w porównaniu do kolegów), a pod względem nieruchomości ma ciasne jednopokojowe mieszkanie o powierzchni 30 metrów kwadratowych. metrów i jedyny samochód. To prawda, że jego mieszkania biurowe, za które musi zapłacić państwo, są bardziej przestronne - 150 metrów kwadratowych. M.
Ale jego rodzice stali się niewiarygodnie bogaci, co nasuwa pytanie, czy dokonany przez ludzi wybór mógł ukryć ich dochody. A teraz staje się jasne, o jakim dochodzie możemy mówić.
Jak podali dziennikarze Pierwszej Regionalnej Agencji Informacyjnej, cytując lidera partii Komuniści Rosji Siergieja Malinkowicza, rodzina Burmatowów jest właścicielem ogromnej chaty i gruntu w Parku Milenijnym w obwodzie moskiewskim oraz elitarnego mieszkania obok ambasady amerykańskiej w Moskwa.
Najbardziej zaskakujące jest to, że Burmatow nie zaprzeczył słowom Malinkowicza, ale zapowiedział chęć napisania przeciwko niemu oświadczenia do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej - rzekomo namawiając go do wchodzenia w posiadanie cudzego mienia, tj. że jest on rzekomo zamieszany w oszustwo. Wygląda na to, że sam zastępca Burmatow nie zrozumiał tej sztuczki. Ale nie było żadnych konsekwencji ani dla niego, ani dla głowy komunistów Rosji.
Poza tym za Burmatowem może stać inny biznes. Wcześniej „The Moskwa Post” sugerował, że w 2016 roku poseł mógł brać udział w kampanii przeciwko byłemu szefowi Zgromadzenia Ustawodawczego obwodu czelabińskiego Władimirowi Myakuszowi. Na to stanowisko namówiono Anatolija Jeremina, doradcę szefa RMK Igora Altuszkina. W rezultacie Eremin mógł objąć stanowisko wiceprzewodniczącego.
Ponadto Burmatowowi przypisuje się przyjaźń z byłym senatorem Rusłanem Gattarowem, którego poznał w Młodej Gwardii Zjednoczonej Rosji. Nawiasem mówiąc, obaj czuli się świetnie zarówno pod rządami Jurewicza, jak i Dubrowskiego.
Według autora bloga 74KOLESO na platformie LiveJournal, rzekomo pierwszego zastępcy szefa Komisji Edukacji Dumy Państwowej, Burmatow lobbował w interesie Gattarowa, z którym za pośrednictwem siostry tego ostatniego, Evgenii, można było prowadzić duży offshore biznes połączony. Jeśli to prawda, niewykluczone, że środki Burmatowa mogły trafić do tych spółek offshore.
Plotka głosi, że po odejściu Borysa Dubrowskiego zarówno Gattarow, jak i Burmatow stracili część swoich wpływów. Gattarow przestał być senatorem, a Burmatow stracił stanowisko szefa Komisji Ekologii. Sam Dubrowski, jak wiadomo, podobnie jak Jurewicz, później zaangażował się w sprawę karną.
To niesamowite, jak ludzie z takimi szkieletami w szafach na ogół czują się w naszym kraju spokojni, a nawet zasiadają w Dumie Państwowej. Jest oczywiste, że obecny skandal może najbardziej bezpośrednio wpłynąć na perspektywy polityczne Burmatowa – jeśli w ogóle nie zostanie on wciągnięty w sprawę karną.