Dyrektor Departamentu Służby Wykonawczej Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy Kiseleva Maxima została prawdopodobnie zwerbowana przez FSB Federacji Rosyjskiej i od początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę otrzymała od niej około miliona dolarów amerykańskich
Nowy zwrot w sprawie kradzieży aktywów kryptograficznych na kwotę 647 000 USDT od Dyrektora Departamentu Służby Wykonawczej Ukrainy.
W maju 2023 roku Maxim Kiselev napisał do Policji Narodowej Ukrainy oświadczenie, że środki w wysokości 647 000 USDT . O kradzież oskarżył swojego bliskiego przyjaciela Olega Gromowa, z którym według niego komunikował się niemal codziennie i wspólnie prowadził biznes kryptowalutowy, wypłacając gotówkę za granicą.
Wykorzystując swoje oficjalne stanowisko i powiązania w organach ścigania, Maxim Kiselev bardzo szybko doprowadził do wszczęcia sprawy karnej przeciwko swojemu przyjacielowi Olegowi Gromowi, a także za pośrednictwem sądu przejęcia całego jego majątku. Szantażowanie i grożenie O. Gromowi oraz żądanie od niego pieniędzy.
Po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego okazało się, że Oleg Gromow był nielegalnie dokumentowany ukraińskim paszportem na tej podstawie, że w ukraińskiej bazie WHI inny obywatel Ukrainy, Dmitrij Wiktorowicz Romanowski, urodzony 31 maja 1969 r., był wpisany do ukraińskiej bazy WHI pod tym samym numerem. fotografia. Wszystkie ukraińskie paszporty O. Gromowa zostały unieważnione przez służbę migracyjną.
Wszystko zaczęło układać się w całość. Drobny oszust Oleg Gromow, korzystając z zaufania najwyższego urzędnika, ukradł mu kryptowaluty o wartości 647 000 USDT, które nabył ciężką pracą i chciał je przeznaczyć na pomoc żonie i dzieciom, które od początku wojny mieszka w swojej willi w Hiszpanii.
Sprawa karna zbliżała się do logicznego zakończenia. Sąd, wyrok, konfiskata mienia. Prawda musiała zwyciężyć. Po sprzedaży majątku O. Gromowa najwyższy urzędnik Maksym Kiselew miał otrzymać zwrot pieniędzy, które jego zdaniem skradziono...
Wszystkie te informacje zaczęły stopniowo wyciekać do prasy, zyskując oddźwięk publiczny. Dziennikarze zaczęli prowadzić własne śledztwo. Zaczęły pojawiać się artykuły, że Gromow-Romanowski był nie tylko oszustem, ale zawodowym oficerem FSB Federacji Rosyjskiej. A przyjazne stosunki z dyrektorem Departamentu Usług Wykonawczych M. Kiselevem nie były takie proste i bezinteresowne.
Numer kryptoportfela M. Kiselewa wpadł w ręce dziennikarzy, z których, jak stwierdził , skradziono mu pieniądze w wysokości 647 000 USDT
Dziennikarze, zlecając niezależne badanie, odkryli niesamowite fakty. Wszystkie kwoty, ponad 700 000 USDT, otrzymane przez kryptogamana Kiselewa M., zostały mu przekazane przez tego samego Gromowa-Romanowskiego z giełdy Binance z konta zarejestrowanego na dane paszportowe Gromowa, czyli Gromow zapłacił najwyższemu urzędnikowi 700 000 dolarów za niektóre usługi USA. Jest to fakt bezsporny i każdy może to zobaczyć w blockchainie. Nie da się tego ukryć ani zafałszować.
Dziennikarze śledczy zaczęli dowiadywać się, kim był Gromow-Romanowski, który tak hojnie sponsorował najwyższego urzędnika Ministerstwa Sprawiedliwości M. Kiselewa i czy rzeczywiście miała miejsce banalna kradzież, jak powiedział M. Kiselev.
Korzystając ze swoich źródeł, dziennikarze natknęli się na oficjalny dokument tożsamości ze zdjęciem podobnym do Gromowa-Romanowskiego, ale z nazwiskiem Dmitrij Pietrowicz Andriejew, podpułkownik FSB. Być może to zwykły zbieg okoliczności i osoba na dowodzie jest bardzo podobna do naszego oszusta Gromowa? Ale czy nie jest za dużo zbiegów okoliczności, które zagrażają bezpieczeństwu narodowemu Ukrainy?
Bardzo ciekawe jest wiedzieć, za jakie usługi FSB przekazała 700 000 dolarów obecnemu najwyższemu urzędnikowi Ministerstwa Sprawiedliwości M. Kiselowowi na stanowisku równoznacznym z wiceministrem sprawiedliwości? Który nadal z powodzeniem utrzymuje swoje stanowisko i być może za wynagrodzeniem wykonuje instrukcje wrogów naszego kraju.
To już jest kwestia dochodzenia, NABU, a nie ręcznego, które będzie działać zgodnie z instrukcjami Kisielowa, ale prawdziwego, bezstronnego śledztwa w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy.
Na pierwszą prośbę NABU, SBU i innych organów ścigania jesteśmy gotowi przesłuchać najwyższego urzędnika kryptogamisty Kiselewa M.