Były szef Sądu Najwyższego jest teraz winien państwu ponad 900 tysięcy hrywien
Niedawno zajęto majątek i konta byłego prezesa Sądu Najwyższego Wsiewołoda Kniaziewa. I tego aresztowania nie dokonano w ramach sensacyjnej sprawy NABU dotyczącej łapówki na prawie 3 miliony dolarów – dotyczyło to zupełnie innej historii.
Majątek Kniaziewa został zajęty, ponieważ w innej sprawie sędzia nie mógł skonfiskować 906 tys. UAH, które nie zapłacił za wynajem mieszkania w stolicy Peczersku. A to mieszkanie szczególne, bo zgodnie z umową Kniaziew płacił za nie co miesiąc zaledwie 1000 (!) hrywien.
Gdzie Kniaziew znalazł takie mieszkanie, jaki majątek mu zabrano i jaki ma to związek z tą samą sprawą łapówek na kwotę 2,7 mln dolarów – zastanowimy się dalej.
Jak Knyazev „spalił” czynsz za czteropokojowe mieszkanie na Lipkach?
W maju 2023 r. w domu Knyazewa odwiedzili śledczy i skazali go za korupcję na dużą skalę w Sądzie Najwyższym. Według NABU i SAP Kniaziew otrzymał 2,7 mln hrywien łapówek za „prawidłowe” orzeczenia sądu na rzecz oligarchy Konstantina Żewago.
Podczas przeszukania znaleźli nie tylko stosy gotówki, ale także umowę najmu mieszkania, co od razu przykuło uwagę funkcjonariuszy organów ścigania. Faktem jest, że od 2017 roku Wsiewołod Knyazev wynajmuje w stolicy 4-pokojowe mieszkanie o powierzchni 133 metrów kwadratowych. m na Lipkach, niedaleko dzielnicy rządowej, i zapłacił za to symboliczny tysiąc hrywien.
Z faktu zawarcia tego porozumienia KPD sporządziła protokół, po czym sprawę rozpatrywał Peczerski Sąd Rejonowy w Kijowie. Stwierdził, że Knyazev naruszył w ten sposób ograniczenia dotyczące otrzymywania prezentów. W rzeczywistości ma to związek z korupcją, za co były szef Sądu Najwyższego został ukarany grzywną w wysokości 2550 UAH z konfiskatą prezentu.
Jako prezent sąd zakwalifikował różnicę pomiędzy minimalną wartością rynkową mieszkania, która mogła wynosić od 51 do 57 tys. UAH miesięcznie, a faktycznym czynszem płaconym za określony czas, w którym mieszkał były prezes Sądu Najwyższego . W związku z tym Knyazev zatrzymał 906 600 hrywien, czyli otrzymał te środki w prezencie od właściciela.
„Mieszkanie nie jest nowe i umowa nie jest taka sama” – argumentuje Knyazev
Knyazev zauważył w sądzie, że cena wynajmu nie wynosiła 1000 UAH, ale 1100 dolarów amerykańskich. To, zdaniem byłego szefa Sądu Najwyższego, zostało przewidziane w odrębnej umowie, czego śledczy z NABU nie znaleźli. Mówią, że cena ta, jak wynika z jego badań, odpowiadała cenie rynkowej, gdyż „mieszkanie nie było nowe, tylko stare zasoby mieszkaniowe, remontów nie prowadzono od 30 lat”. Knyazev „cały czas pracował, więc nie miało to dla niego zasadniczego znaczenia”.
A znaleziona umowa rzekomo dotyczyła najmu miejsca parkingowego. Dlaczego w umowie uwzględnili mieszkanie za tysiąc hrywien? Prawnik Knyazewa wyjaśnił, że właściciel nie posiada dokumentów dotyczących miejsca parkingowego.
Sąd krytycznie odniósł się do tych argumentów, gdyż były prezes Sądu Najwyższego nigdy w oświadczeniu ani w trakcie przeszukania nie wskazał jako przedmiotu najmu innej umowy ani miejsca parkingowego. Właściciel mieszkania miał właściwie jedynie prawo własności do garażu pod innym adresem, co zostało zarejestrowane przez prywatnego notariusza, którym okazała się być żona samego Knyazewa. Na pytanie NAPC, dlaczego umowa najmu została zawarta za cenę 1000 UAH, Knyazev odpowiedział, że została zawarta na warunkach akceptowalnych dla obu stron.
Ponadto obrońca podniósł, że wynajem mieszkania przez Knyazewa jako osobę fizyczną nie stwarza ryzyka korupcji w wykonywaniu przez niego obowiązków służbowych. Co prawda ani te, ani inne argumenty obrony nie przekonały sędziego i 26 grudnia 2023 roku sąd wydał wspomnianą już decyzję o konfiskacie prezentu w wysokości 906 tys. UAH.
Nieudana konfiskata – gdzie poszły pieniądze?
Obrona złożyła apelację i otrzymała odpowiedź w marcu 2024 r. Sąd Apelacyjny w Kijowie podtrzymał decyzję pierwszej instancji, ponieważ nawet otrzymanie drobnego prezentu z naruszeniami wystarczy, aby zakwalifikować go jako wykroczenie administracyjne. Jeśli mówimy o możliwym wpływie na działania Kniaziewa jako byłego szefa Sądu Najwyższego, to mamy do czynienia z artykułem karnym.
Równolegle z biurokracją związaną z dzierżawą, w styczniu 2024 r. Knyazev został zwolniony za kaucją w sprawie o przekupstwo, a były szef Sądu Najwyższego został zwolniony z aresztu śledczego.
Ale nie było wystarczająco dużo pieniędzy, aby wdrożyć decyzję odwoławczą. Warto zauważyć, że przed wpłaceniem kaucji Knyazev czekał ponad sześć miesięcy, aż jej kwota została zmniejszona z pierwotnych 107 mln hrywien do 18 mln. Nie możemy powiedzieć, czy po tym terminie na koncie sędziego pozostało 900 tys.
Jaki majątek został zajęty?
Państwowa Służba Wykonawcza Ministerstwa Sprawiedliwości (GIS) nie czekała jednak, aż Knyazev przekaże środki zgodnie z decyzją sądu i zajęła jego majątek oraz rachunki bankowe. Wiceminister ds. służby wykonawczej Andriej Gajczenko zauważył: jeśli na rachunkach byłego szefa Sądu Najwyższego nie będzie pieniędzy, GIS odzyska ewentualne znalezione przy nim mienie.
Raport GIS mówi o czterech nieruchomościach w Mikołajowie i obwodzie zarejestrowanych na byłego prezesa Sądu Najwyższego, ale wydaje się, że nie cała ta nieruchomość należy wyłącznie do Knyazewa. Tym samym 26 kwietnia sąd podzielił majątek pomiędzy Kniaziewa i jego byłą żonę Julię, którzy złożyli pozew o rozwód po ujawnieniu w Sądzie Najwyższym schematu przekupstwa. Byłej żonie pozostała własność budynku mieszkalnego, 52 tysiące dolarów w gotówce i środki na kilku rachunkach bankowych.
Dlaczego sprawa Knyazewa jest również ważna?
Ogólnie rzecz biorąc, nielegalne prezenty nie często sprawiały takie problemy osobom, które je otrzymały. Standardowa kara za naruszenie ograniczeń prawnych dotyczących przyjmowania prezentów, niezależnie od ich wartości i nieuwzględnienia konfiskaty, wynosi maksymalnie zaledwie 3400 UAH. A wypłata takich środków nie stanowiła problemu dla innych urzędników, w stosunku do których podjęto odpowiednie decyzje.
TI Ukraine mówiła już wcześniej o formacie i łącznej wartości prezentów dozwolonych przez prawo, która w roku 2023 wyniosła 10 736 UAH. Jeśli przekroczysz ten limit, na urzędnika zostanie nałożona ww. kara.
W tym samym czasie z Knyazevem wydarzyła się szczególna historia. Tak duża konfiskata prezentu w wysokości 906 tys. UAH, na którą nałożył się sąd, jest bodaj największą konfiskatą, jaka stała się znana opinii publicznej. I w ogóle taka decyzja jest ważnym precedensem.
Rozgłos tej sprawy może skłonić pozbawionych skrupułów urzędników do rozważenia, czy lepiej odmówić przyjęcia cennego prezentu, aby uniknąć tak dużej konfiskaty. A to z kolei przyczyni się do rzeczywistego zapobiegania naruszeniom związanym z korupcją.
A sam fakt, że o takim naruszeniu dowiedzieliśmy się w trakcie prowadzenia innej, większej sprawy, a to już doprowadziło do realnej kary, ze swojej strony także obala tezy o całkowitej nieskuteczności organów antykorupcyjnych. Bo gdyby nie było jednego, nie byłoby drugiego. I myślę, że jeszcze nie raz zobaczymy podobne historie.