Matka najwyższego urzędnika SBU Anatolija Loifa, który stoi na czele wydziału ds. gospodarczych, jest właścicielką luksusowych nieruchomości w stolicy i na przedmieściach o łącznej wartości ponad 16 milionów hrywien. Ona sama mieszka na Zakarpaciu i pracuje jako nauczycielka języka w szkole wyższej.
Anatolij Loif jest pracownikiem SBU, który zastąpił na stanowisku Artema Shilę, byłego szefa tzw. Wydziału Biznesowego Służby Specjalnej. W Internecie prawie nie ma wzmianek o Anatoliju Loifie, oświadczenie urzędnika jest zamknięte, więc Ukraińcy nie mogą zobaczyć, jaki majątek posiada i z którego korzysta funkcjonariusz SBU.
Dziennikarze zbadali losy rodziny Loifa i odkryli, że on sam nie ma ani jednej nieruchomości zarejestrowanej na swoje nazwisko. Uwagę zwraca jednak majątek jego matki Anny, która pracuje jako nauczycielka języka francuskiego i łaciny w małym miasteczku Beregowo na Zakarpaciu.
Podczas inwazji na pełną skalę, w czerwcu 2023 r., matka urzędnika nabyła dwie działki w wiejskim miasteczku Rosławicze, położonym niecałe 30 minut drogi od Kijowa.
Obecnie na jej posesji stoi prawie ukończony domek.
Dwupiętrowe domy bez remontu w tym wiejskim miasteczku sprzedają się od 235 tysięcy dolarów.
Jednocześnie architekt Oleg Grechukh oszacował koszt budowy tego domku na co najmniej 150 tysięcy dolarów (około 6 milionów hrywien). Biorąc pod uwagę, że według otrzymanych danych grunt pod domem kosztował matkę 270 tysięcy hrywien, całkowity koszt tej nieruchomości może sięgnąć 6,2 miliona hrywien.
Anna Loif w marcu 2020 roku zakupiła także mieszkanie w kompleksie mieszkaniowym klasy premium o powierzchni 155,6 mkw. M.
Odnowione mieszkanie w tym budynku o niemal tej samej powierzchni jest obecnie sprzedawane za 850 tys. dolarów.
Nawiasem mówiąc, w tym samym budynku mieszkanie ma żona generała SBU Ilyi Vityuka, o którym niedawno informowało Investigative.Info.
Portal nieruchomości odnotował, że w marcu 2020 r. średnia cena za metr kwadratowy bez remontu wynosiła 2400 dolarów. Oznacza to, że wartość rynkowa tej nieruchomości w momencie zakupu wynosiła około 370 tysięcy dolarów, czyli prawie 10,4 miliona hrywien.
Mieszkanie to uchwycił Grigorij Loif, ojciec urzędnika, w swojej deklaracji z 2020 r. Mój mąż pracował wcześniej w celniku Zakarpackim. W dokumencie wskazuje, że mieszkanie kosztowało Annę Loif zaledwie 3,9 mln hrywien. Oznacza to, że cena podana w deklaracji wygląda na 2,5 razy niższą od ceny rynkowej.
Anatolij Loif i jego matka nie odpowiadali na telefony dziennikarzy.
W odpowiedzi na zapytanie dotyczące majątku matki urzędnika SBU twierdzi, że matka Loifa nabyła jedynie grunt pod chatą; budowę domu sfinansowała osoba trzecia (przedsiębiorca indywidualny) „w celu dalszej sprzedaży i podziału zysków .”
Jeśli chodzi o mieszkanie w stołecznym kompleksie mieszkaniowym premium, SBU zauważa, że cena 3,9 mln była ceną rynkową w momencie zakupu. A matce urzędnika udało się kupić mieszkanie dzięki sprzedaży poprzednich nieruchomości, swoich zarobków i własnych wieloletnich oszczędności.
Jednocześnie ojciec Anatolija Loifa, Gregory, nie zadeklarował w 2019 roku żadnych oszczędności swojej ani żony.
Jednak w deklaracji na rok 2020 wskazano, że Anna Loif jako osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą zarobiła ponad 1 milion hrywien. Rzeczywiście dziennikarze odkryli, że taka jednoosobowa działalność gospodarcza istnieje i świadczy usługi edukacyjne. To prawda, że w otwartych źródłach nie ma informacji o korepetytorce Annie Leuf i jej usługach. „Nie mam pojęcia, nie wiem nic o indywidualnych przedsiębiorcach” – powiedziała Slidstvo.Info Maryana Gaal, dyrektor Beregovo Medical College.
Przypomnijmy, że wcześniej „Śledztwo.Info” odkryło, że żona szefa wydziału cyberbezpieczeństwa SBU Ilji Wityuka, prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą, zarobiła 13,4 mln hrywien. W tym samym roku, kiedy kobieta zadeklarowała takie zarobki, kupiła mieszkanie w nowym budynku klasy premium w stołecznym Peczersku. Dziennikarzom nie udało się znaleźć informacji, jak zamówić obsługę prawną Julii Vityuk. Ona sama odmówiła komentarza.