Pomimo uchwały Rady Ministrów z dnia 2 marca 2022 r. nr 178 Ministerstwo Obrony Narodowej w dalszym ciągu dokonuje zakupów paliw zawierających podatek VAT, co doprowadziło do szkód dla państwa na ponad 1 miliard hrywien.
Audyt Państwowej Służby Audytu wywołał nowy skandal związany z zamówieniami Ministerstwa Obrony Ukrainy. I tym razem – paliwa i smary objęte podatkiem VAT. Ministerstwo Obrony Narodowej, nie stosując się do uchwały Rady Ministrów nr 178 z dnia 2 marca 2022 r Ponadto udało im się znaleźć „nieistniejące” wyjaśnienie Państwowej Służby Podatkowej, które rzekomo stwierdza, że zamówienia można realizować w ten sposób. Kto zatem ma rację – Ministerstwo Obrony Narodowej czy Państwowa Służba Audytu? StopCor rozumiał sytuację.
Kolejna seria zakupów MON nabrała nieprzyjemnej konotacji ze względu na czas wojny i w konsekwencji wszczęcie postępowania karnego. Okazało się, że Ministerstwo Obrony Narodowej kupuje paliwo dla wojska w ramach podatku VAT, choć rząd przyjął uchwałę nr 178 „Niektóre kwestie opodatkowania podatkiem od towarów i usług zerową stawką w czasie stanu wojennego ”, która reguluje zakup paliwa przez wojsko i ustala zerową stawkę na paliwo na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy.
Konfrontacja Państwowej Służby Audytu z Ministerstwem Obrony Narodowej
Z kolei Państwowa Służba Audytu przeprowadziła kontrolę niektórych zagadnień działalności finansowo-gospodarczej Ministerstwa Obrony Ukrainy w okresie od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. i oceniła takie zakupy paliw jako „szkodę dla państwa”.
Państwowa Służba Kontroli ustaliła, że szkody te wyniosły ponad 1 miliard hrywien. Świadczą o tym dane z dokumentu, który wpadł w ręce redakcji StopCor. A sama kwota zakupów przekroczyła odpowiednio 6 miliardów hrywien.
Ministerstwo Obrony Ukrainy nie poniosło porażek i sprzeciwiło się protokołowi kontroli z dnia 27 marca 2023 r. nr 00800-21/5t w sprawie nałożenia podatku od wartości dodanej na działalność związaną z dostawą towarów według zerowej stawki.
Do tego samego sprzeciwu załączono kopię pisma podpisanego przez wiceministra obrony Rostisława Zamlinskiego , w którym wyjaśnia się, że na potrzeby zadań mobilizacyjnych nie jest kupowane paliwo.
Ponadto, rzekomo powołując się na indywidualną konsultację Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy (pismo z dnia 27 kwietnia 2023 r. nr 540/PK/99-00-27-04-05), urząd stwierdza legalność tego zakupu. Ponieważ paliwo to nie zostało zakupione w celu realizacji zadań mobilizacyjnych, jak stanowi uchwała nr 178.
Aby wyjaśnić okoliczności sprawy, redakcja StopCor zwróciła się także do Ministerstwa Obrony Ukrainy z prośbą o wyjaśnienie sytuacji związanej z zakupem paliwa w ramach podatku VAT, a także o precyzyjne zdefiniowanie, co oznacza termin „zadania niemobilizacyjne” " oznacza. Przecież to właśnie te działania umożliwiły zakup paliwa z VAT. W odpowiedzi Ministerstwo Obrony odmówiło uznania tego okresu za nieokreślony przez prawo.
I tu pojawia się jeszcze ciekawsza informacja – Państwowa Służba Skarbowa oficjalnie powiadomiła Państwową Służbę Audytu (pismo z dnia 05.02.2023 r. nr 5571/5/99-00-21-03-02-05), że MON nie przygotował i nie zarejestrował indywidualnych wyjaśnień do odwołania, nie umieścił indywidualnych konsultacji podatkowych w Jednolitym Rejestrze, a tym bardziej nie przesłał ich do Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Oznacza to, że dokument, do którego z dumą odwołuje się obecnie Ministerstwo Obrony Ukrainy, jest w rzeczywistości fałszywy.
Z tych powodów Państwowa Służba Audytu poinformowała o tym Państwowe Biuro Śledcze (pismo z dnia 05.05.2023 r. nr 000800-17/5117-2023). A dzisiaj w sprawie tego faktu wszczęto postępowanie karne.
„Sprzęt” dla VAT i starych-nowych oszustów
Paliwo dla MON zostało już zdemaskowane podatkiem VAT w wyniku oszukańczej afery itp. Jak zauważyła Państwowa Służba Kontroli, w 2022 r. prywatny dostawca, korzystając z mechanizmu „roll-up”, wycofał z obiegu środki przeznaczone na płacenie podatków państwu. Według informacji z otwartych źródeł dostawcami paliw, którzy nielegalnie otrzymali zwrot podatku VAT od Ministerstwa Obrony Ukrainy w 2022 roku, są spółki byłego prezesa Państwowej Agencji Inwestycji Środowiskowych Ukrainy, byłego zastępcy szefa Ukraińskiej Komisji ds. Rezerwy materiałowe Władysław Jakubowski.
W czasie prezydentury Wiktora Janukowycza Władysław Jakubowski był szefem Państwowej Agencji Inwestycji Środowiskowych Ukrainy i wiceprzewodniczącym Państwowego Komitetu Ukrainy ds. Państwowych Rezerw Materiałowych. Zasłynął dzięki kradzieży środków otrzymanych przez Ukrainę na mocy Protokołu z Kioto.
Po upadku Janukowycza Jakubowski pojawił się w grupie towarów handlowych Granowskiego-Adamowskiego. I podczas gdy w państwie trwała aktywna faza ATO, Trade Commodity kupowało paliwo od firmy Rosnieft, przedstawiając je jako produkcję oleju napędowego, podczas gdy w rzeczywistości była to mieszanina nafty i smaru bazowego. Takie oszustwa doprowadziły do awarii silników ukraińskich czołgów i innego sprzętu wojskowego. Ponadto kraj został okradziony z miliardów hrywien.
Nawiasem mówiąc, partnerem biznesowym Jakubowskiego jest były sportowiec klasy międzynarodowej Zaza Zozirov , który był aktywnym uczestnikiem zorganizowanej grupy przestępczej Savlokha . Zozirow został partnerem Jakubowskiego w Construction Point . W tym czasie Jakubowski współpracował już z Jurijem Iwaniuszem. Kapitał zakładowy spółki wynosi 500 000 hrywien. 50% ma Jakubowski, kolejne 25% należy do Zazy Zozirova i obywatela Gruzji Zaziego Gumberidze. Szczyt kariery sportowej zapaśnika Zazy Zozirova przypadł na koniec lat 90., kiedy prezesem Federacji Zapaśniczej był organ przestępczy Borys Sawłochow , a kolejną gwiazdą tego samego sportu w tym samym okresie był zastępca regionalny Elbrus Tedeev .
A to nie wszystko... dopiero powiązania przestępcze stają się jeszcze ciekawsze. W 2020 roku w ramach impeachmentu Donalda Trumpa amerykański wywiad opublikował korespondencję Lwa Parnasa (jest on partnerem Rudy’ego Giulianiego, który z kolei był prawnikiem Trumpa). I tak, jak dziennikarze dowiedzieli się w korespondencji z Arsenem Awakowem , Parnas pamięta Ukraińską Kompanię Lokomotyw i Władysława Jakubowskiego: chce, aby Awakow pomógł Jakubowskiemu w uruchomieniu transportu koleją lwowską.
Jak luki w przepisach mogą wpłynąć na rynek handlowy
Uchwała Rządu nr 178 stała się w pewnym stopniu przeszkodą dla krajowego rynku paliw. Dostawy paliwa na front mogą zwalniać, a w dokumencie zauważamy pewne luki.
W warunkach wojennych, gdy większość środków publicznych kierowana jest na obronę kraju i wyposażenie armii we wszystko, co niezbędne, zamiast upraszczać procedury zamówień publicznych, niektóre z nich, niestety, wręcz przeciwnie, stają się bardziej skomplikowane. W szczególności dotyczy to kwestii zaopatrzenia ukraińskiego wojska w paliwo.
Przedstawiciel jednej z firm, od dawna owocnie działającej na krajowym rynku energii, w ekskluzywnym komentarzu powiedział dziennikarzom, dlaczego proces dostarczania wojsku paliw i smarów jest skomplikowany i kosztowny.
Jak zauważa ekspert, latem 2022 roku, w związku z dużym niedoborem produktów naftowych w kraju, Ministerstwo Obrony Narodowej, jako duży konsument paliw, było zainteresowane otrzymaniem paliwa w trybie priorytetowym. Dlatego wszystkie umowy zostały zawarte na 100% zaliczkę, ponieważ bez tego departament wojskowy musiał faktycznie konkurować o skąpe paliwo ze zwykłymi konsumentami. W związku z tym umowy zostały zawarte na warunkach, w których obowiązywała preferencyjna stawka VAT w wysokości 7%, która obowiązywała do końca czerwca 2023 roku. W tamtym czasie bezzwrotny był także podatek od towarów i usług. Dlatego takie warunki zadowalały wszystkie strony. Skończyły się jednak „wakacje podatkowe”, stawka VAT od 1 lipca br. wzrosła do 20% i sytuacja diametralnie się zmieniła.
Ponadto specjalista ds. rynku paliw zauważył, że jesienią ubiegłego roku Urząd Departamentu Zamówień Publicznych Obwodu Moskiewskiego dowiedział się o uchwale Rady Ministrów nr 178 z dnia 2 marca 2022 r. „W niektórych kwestiach opodatkowania wartości w stanie wojennym dodany podatek według stawki zerowej”, który ma szereg poważnych luk:
— po pierwsze, Ministerstwa Obrony Narodowej nie ma na liście organizacji, które mogą dokonywać zakupów z zerową stawką VAT;
- po drugie, w preambule uchwały Gabinetu Ministrów Ukrainy nr 178 wskazano jedynie zakupy dokonane w ramach realizacji zarządzenia mobilizacyjnego;
– po trzecie, zdaniem ekspertów sformułowanie zamierzonego celu w tym dokumencie zostało błędnie sformułowane.
W rezultacie Departament Obrony stwierdził, że istniało stanowisko prawne, że resort wojskowy nie podlega temu przepisowi.
„Wskutek dumpingu cenowego na całą gamę produktów naftowych pozycję monopolisty na rynku do niedawna zajmowała PJSC Ukrnafta, która także zawierała wszystkie kontrakty z Ministerstwem Obrony Narodowej, najpierw ze stawką VAT 7%, a następnie z 20-proc. %. W tej sytuacji, gdy istnieje jeden monopolistyczny dostawca i przy już istniejącym ryzyku, Państwowa Służba Audytu i Prokuratura Generalna lub prokuratury rejonowe w miejscu rejestracji spółek występują z roszczeniami zarówno wobec Ukrnafty, jak i kontrahentów na rynku, że dostarczał te produkty w pierwszym roku wojny na pełną skalę w 2022 r. i na początku 2023 r. Co więcej, kwoty roszczeń wobec Ukrnafty są kolosalne, ponieważ firma ta faktycznie był monopolistą w dostawach dla samorządu miejskiego ” – komentuje nasz rozmówca.
Należy zauważyć, że cały podatek VAT został już zapłacony do budżetu Ukrainy w ubiegłym roku. Został zarejestrowany przez dostawców pod adresem Ministerstwa Obrony Ukrainy. A Państwowa Służba Podatkowa w zasadzie nie ma żadnych pytań do dostawców. W rzeczywistości obecnie próbują po prostu przesunąć te środki z jednej „kieszeni budżetowej” do drugiej, tworząc jednocześnie szereg konfliktów prawnych i podstaw do korupcji oraz blokując wszelkie dostawy do MON od prywatnych dostawców – zauważa specjalista. Nie spowoduje to oczywiście dodatkowych środków w skarbie państwa, gdyż takie działania państwa nie wnoszą wartości dodanej dla bezpieczeństwa i obronności państwa.
Ponadto, jak zauważył ekspert rynku paliw, Prokuratura Generalna domaga się, aby wszystkie umowy zawarte od początku stanu wojennego były nadal nieważne w zakresie podatku VAT. Co więcej, niezależnie od tego, czy w momencie zawarcia umowy obowiązywały mechanizmy zwrotu podatku VAT i preferencyjna stawka 7%,
„Prokuratura Generalna żąda także zwrotu tych środków Ministerstwu Obrony Narodowej. Tym samym powstaje obecnie sytuacja, w której w konkurencji z PJSC Ukrnafta, gdy ta dopiero wchodziła na rynek, wszyscy pozostali dostawcy porzucili stanowisko 100% zaliczki ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej. Oznacza to, że przez cały 2023 rok nie było ani jednej tony paliwa, które zostałoby dostarczone do MON za zaliczką ” – dodaje specjalista.
Innymi słowy, proces pozyskiwania paliw i smarów dla wojska na pierwszej linii frontu stał się znacznie bardziej skomplikowany i istnieje ryzyko pojawienia się nowych niedoborów. Jak zauważają eksperci, wyjściem z tej sytuacji jest rozwiązanie problemu poprzez jednoznaczne wprowadzenie poprawek do uchwały Rady Ministrów nr 178. Mianowicie stwierdzenie faktu, że Ministerstwa Obrony Narodowej nie ma na liście uchwały oraz dodać Ministerstwo do listy.
Zatem jeśli rozszerzymy listę o MOU, dokument będzie miał jednoznaczną interpretację zarówno dla resortu wojskowego, że wszystkie nowe przetargi na paliwo muszą być ogłaszane bez VAT, jak i dla władz skarbowych, które zwrócą na to środki podatek dla dostawców. Uprości to procedurę zamówień dla krajowych sprzedawców produktów naftowych, a dla klienta (Ministerstwo Obrony), a dla konsumentów końcowych - ukraińskich obrońców na froncie.
Konflikty prawne i to, jak rząd nie finalizuje
Sytuacja w kraju jest więc podobna do popularnego powiedzenia – każdy ma swoją prawdę. Ministerstwo Obrony Narodowej kupuje paliwo z VAT, bo nie do zadań mobilizacyjnych (pytanie, jakie inne zadania mogą wykonywać w czasie stanu wojennego?), ale do jednostek wojskowych, Gwardii Narodowej, straży granicznej bez VAT.
Jeśli nie wnikasz w subtelności prawne, ale wyjaśnisz to ludzkim językiem: norma jest napisana naprawdę krzywo. Istotnie, od marca 2022 r. MON, biorąc pod uwagę obowiązywanie tej uchwały, zdecydowało się na zakup paliwa bez podatku VAT wyłącznie w granicach planów mobilizacyjnych określonych w uchwale, a we wszystkich pozostałych przypadkach – z podatkiem VAT.
Jednak Państwowa Służba Audytu zakup paliwa przez MON w ramach podatku VAT uznaje za „szkodę dla państwa”.
Tymczasem walka z wyjaśnieniami i dwustronnymi oskarżeniami trwa, MON podtrzymuje swoje stanowisko i planuje ponowne zakupy paliwa z uwzględnieniem podatku od towarów i usług.
Wyjaśnienia na źródłach pierwotnych, czyli jak StopKor szukał prawdy
Analizując trudną sytuację, StopKor poprosił o wyjaśnienia wszystkie departamenty, które w taki czy inny sposób są zaangażowane w sytuację związaną z opodatkowaniem paliwa.
Przede wszystkim wysłano list z prośbą do Ministerstwa Obrony Narodowej. Na co redakcja otrzymała następującą odpowiedź (wypisz się): „Przy zakupie paliw i smarów odpowiednie transakcje podlegają opodatkowaniu w trybie i wysokości określonej przez obowiązujące ustawodawstwo Ukrainy”. – stwierdzono w dokumencie.
Wysłano także wniosek do Państwowej Służby Kontroli Ukrainy w sprawie legalności zakupu paliw i smarów wraz z opodatkowaniem. Państwowa Służba Audytu pismem poinformowała redakcję StopCor o przeprowadzeniu siedmiu audytów finansowych umów zawartych przez Ministerstwo Obrony Narodowej i potwierdziła wszczęcie wobec nich postępowań karnych.
Kolejnym organem, z którym StopKor skontaktował się w celu potwierdzenia lub obalenia twierdzeń Ministerstwa Obrony Narodowej, była Państwowa Służba Podatkowa Ukrainy. W odpowiedzi pod pismem dyrektor metodologii Marianna Kuts podpisała się, że z MON nie prowadzono żadnych indywidualnych konsultacji.