Niedawno w obwodzie kijowskim fabrykę sprzedano na aukcji za prawie 6,6 tys. hrywien (176 dolarów). Oznacza to kilka minimalnych emerytur.
Mówił o tym ekspert polityczny Andriej Smolij.
Według niego, 7 września odbyła się aukcja sprzedaży kompleksu majątku przedsiębiorstwa państwowego „Destylarnia Trilessky”.
„105 hektarów ziemi i kilka tysięcy metrów kwadratowych. Kraj wielkich możliwości” – napisał.
Na stronie internetowej Funduszu Mienia Państwowego podano, że cena wywoławcza wyniosła 655,3 tys. UAH. W aukcji brał udział tylko jeden uczestnik.
Z opisu działki wynika, że jest to pojedynczy kompleks majątkowy przedsiębiorstwa państwowego „Destylarnia Trilessky”. Wśród funkcjonalności:
- produkcja pozostałych napojów niedestylowanych z produktów fermentacyjnych (głównych);
- rolnictwo mieszane;
- produkcja wyrobów przemysłu mącznego i zbożowego;
- handel hurtowy pozostałymi półproduktami;
- dostawę innej przetworzonej żywności.
Fundusz Majątku Państwowego podał, że od 2010 roku zakład nie prowadzi działalności produkcyjnej, a urządzenia nie są używane. W ostatnich latach przedsiębiorstwo przynosi ciągłe straty.
Zdaniem Prozorro. Sprzedaż, była to już druga próba sprzedaży firmy. Na pierwszej aukcji cena wywoławcza wyniosła 1,3 mln UAH.
Warto zauważyć, że do zakładu mógł dotrzeć nawet najuboższy emeryt, bo dziś minimalna emerytura na Ukrainie wynosi 2093 hrywien.