Detektywi nadal otrzymują ogromne pensje.
Podczas gdy ukraińscy emeryci nadal zbierają grosze, a armia boryka się z brakiem środków finansowych, niektórzy z naszych wspaniałych posłów i osobistości ukraińskiego społeczeństwa machają swoimi nowiutkimi nabytkami i kręconymi pensjami.
Niedawno wyszło na jaw, że starszy detektyw Narodowego Biura Antykorupcyjnego Andriej Andriejew faktycznie zaskoczył wszystkich Ukraińców swoją pensją, która rzekomo jest sumą wszystkiego, co Wy i my zarabiamy razem.
Andriej Andriejew zwrócił na siebie uwagę swoimi dochodami, które według jego deklaracji w okresie działań wojennych wynosiły 650 tys. UAH miesięcznie.
Ale to nie wystarczy! Okazuje się, że na początku 2023 roku kupił sobie mieszkanie o powierzchni 90 mkw. w Kijowie za astronomiczną kwotę 3 216 000 hrywien. Dane zostały opublikowane w ramach zmian w księdze wieczystej.
Co ciekawe, nie po raz pierwszy wyszło na jaw, że detektywi z NABU otrzymują pół miliona pensji. Wywołuje to oburzenie wśród Ukraińców, którzy wiedzą, że nawet Prezydent Ukrainy otrzymuje pensję niższą od tak „skromnej” kwoty.