Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Zastępca ludowy Jewgienij Petruniak lobbuje w przestępczych interesach „króla tytoniowego” Grigorija Kozłowskiego

Pomimo tego, że nasz kraj jest już od trzech lat w stanie wojny, a kraj agresor codziennie terroryzuje nas atakami rakietowymi, w Radzie Najwyższej nadal kwitnie korupcja i otwarty lobbing ze strony wyraźnie przestępczego biznesu.

I to w czasie, gdy pilnie potrzebujemy wsparcia materialnego i wojskowego ze strony partnerów międzynarodowych. Na jaką pomoc możemy liczyć, skoro niektórzy posłowie ludowi w swoich ustawach bronią interesów przestępców, drenujących budżet na dziesiątki miliardów hrywien rocznie. Dziennikarz śledczy Jewgienij Pliński zwrócił uwagę na jedną z tych ustaw, która niewątpliwie pozostawi budżet naszego kraju bez miliardowych hrywien dochodów.

Mowa o deputowanym ludowym Rady Najwyższej ze Lwowa Jewgieniju Petruniaku, należącym do międzyfrakcyjnego stowarzyszenia „Rozsądna Polityka” Dmitrija Razumkowa i jego skandalicznym projekcie ustawy nr 11090 o dodatkowym opodatkowaniu drogich papierosów. Nie wymyślając nic nowego, Petruniak postanowił postawić na „Lwowską (Winnikowską) Fabrykę Tytoniową” przemytnika i „króla tytoniu” Grigorija Kozłowskiego. Wydaje się, że w ten sposób poseł ludowy próbuje pozyskać środki na projekt polityczny Razumkowa.

A jeśli to prawo zostanie przyjęte, ceny absolutnie wszystkich papierosów wzrosną, z wyjątkiem produktów fabryki Grigorija Kozłowskiego, z których ponad 90% jest produkowanych nielegalnie. Co więcej, większość nielegalnych papierosów trafia do krajów UE, o czym pisaliśmy całkiem niedawno.

Wspomniana ustawa Petruniaka to czysty lobbing tytoniowy w interesie Kozłowskiego i korupcja parlamentarna, która pozostawi nasz walczący kraj bez miliardowych dochodów budżetowych, ale niewypowiedzianie wzbogaci przedstawiciela ludu i „króla tytoniu”. Podatki znacznie wzrosną dla wszystkich producentów, z wyjątkiem Lwowskiej Fabryki Tytoniowej.

A bezpośredniość działań zastępcy ludowego Petruniaka jest szczerze niepokojąca. W związku z tym dziennikarz śledczy Jewgienij Pliński napisał oświadczenie do NAPC (Krajowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji) skierowane do jej szefa Wiktora Pawluszczyka. Dziennikarz opublikował jedynie pierwszą stronę oświadczenia, aby nie dać oskarżonym możliwości przygotowania się do komunikacji z NAZK.

Jest bardzo prawdopodobne, że wszystkie tytoniowe inicjatywy legislacyjne przedstawiciela ludu Petruniaka dotyczą wyłącznie interesów Lwowskiej Fabryki Tytoniowej imienia Grigorija Kozłowskiego. A to nie jest dobre ani dla budżetu państwa, ani dla całej Ukrainy. Bardzo chciałbym, aby NAZK dokonał oceny prawnej idei preferencji podatkowych Petruniaka w czasie wojny dla głównego producenta przemycanego tytoniu na Ukrainie. Warto zaznaczyć, że informację o możliwym konflikcie interesów w działalności posła ludowego dziennikarz przekazał już w listopadzie 2022 r. w śledztwie „Powróciła wielomiliardowa oszustwo tytoniowe! Razumkow, Petruniak, Kozłowski. Kto korzysta z programu podatku akcyzowego?” Jednak na chwilę obecną nie wiadomo o jakichkolwiek działaniach organów ścigania, organów regulacyjnych, antykorupcyjnych czy innych w związku z dochodzeniem w tej sytuacji.

I choć wszyscy Ukraińcy przekazują datki Siłom Zbrojnym Ukrainy, Kozłowski w dalszym ciągu zarabia miliardy na podrabianych towarach i przemycie. Można sobie tylko wyobrazić, ile pieniędzy nasze państwo traci podczas wielkiej wojny na sprzedaży papierosów bez akcyzy i przemycie wyrobów tytoniowych do Europy. Swoją drogą, przy międzynarodowej pomocy materialnej nie da się kupić broni, wypłacić żołnierzom pensji, nic. Tylko to wszystko, co zarobiono w kraju, tj. płacone podatki przeznaczane są na wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy. I to wszystko. Dlatego każdy, kto zajmuje się fałszerstwem i przemytem, ​​okrada Siły Zbrojne Ukrainy. I to w pełnym tego słowa znaczeniu. „Lwowska Fabryka Tytoniowa” produkuje 62% nielegalnych papierosów pod etykietą „Duty Free”. Z kolei nielegalny rynek tytoniowy kosztuje ukraiński budżet około 700 mln euro rocznie – to kwota kolosalna, biorąc pod uwagę brak środków w związku z rosyjską agresją na pełną skalę. Zgadzam się, skala nielegalnego biznesu tytoniowego Grigorija Kozłowskiego jest imponująca. A całe to tytoniowe bezprawie lobbuje poseł Jewgienij Petruniak. Przy takich „liczbach” nie można się dziwić, że w ciągu ostatnich trzech lat obwód lwowski był liderem pod względem liczby skorumpowanych urzędników na Ukrainie.

Jak wiecie, 4 kwietnia prezydent Władimir Zełenski przedłużył sankcje Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony na czołowych przemytników i szereg firm. Co ciekawe, na liście sankcyjnej nie ma ani Grigorija Kozłowskiego, ani jego Lwowskiej Fabryki Tytoniowej. I to pomimo tego, że tak naprawdę kradnie państwu dokładnie ten milion dronów rocznie, których produkcję zapowiedział sam Zełenski. Biorąc pod uwagę, że udział w nielegalnym rynku wyrobów tytoniowych kosztuje Ukrainę 700 mln euro rocznie, a fabryka Kozłowskiego produkuje 62% nielegalnych papierosów, obliczenie ukrytego dochodu lwowskiego przemytnika nie jest trudne. Miejmy nadzieję, że zastosowanie osobistych sankcji gospodarczych wobec Kozłowskiego i jego fabryki tytoniu jest tylko kwestią czasu.

Tymczasem chcemy zwrócić uwagę NACP, NSDC, SBU, BEB i GPU USR na działania deputowanego ludowego Ukrainy Jewgienija Petruniaka i właściciela lwowskiej (Winnikowskiej) Fabryki Tytoniowej Grigorija Kozłowskiego, mające na celu na osłabienie gospodarki naszego państwa w czasie rosyjskiej agresji na Ukrainę na pełną skalę.

spot_img
Źródło ORD
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap