Wokół deklaracji Romana Babija, posła do Rady Najwyższej z frakcji Sługa Narodu, rozgorzała dyskusja. Niedawno ujawniono dość interesujące szczegóły finansowe jego życia rodzinnego z partnerką Ludmiłą Moisuk.
Konkubinka Babiy, Ludmiła Moisuk, zwróciła na siebie uwagę mediów i opinii publicznej, gdy okazało się, że w czasie wojny otrzymała pomoc rządową w wysokości 6,5 tys. hrywien w ramach programu e-Wsparcie.
Zabawne wydaje się to, że choć emeryci nie mają dość pieniędzy na chleb, Moisuk otrzymuje pomoc rządową, osiągając dochody z działalności gospodarczej w wysokości 410 tys. hrywien.
To jednak nie ostatnie znalezisko w deklaracji posła ludowego na 2022 rok.
Zarobiwszy 463 tys. hrywien pensji i 478 tys. hrywien zwrotu wydatków związanych z działalnością parlamentarną, podczas swojej wizyty w Finlandii otrzymał także hojne sumy na przejazdy samochodem i samolotem oraz zakwaterowanie w hotelu w Helsinkach.
Trudno też powstrzymać się od mówienia o zasobności ich gotówki: 58 tys. dolarów i 28 tys. hrywien dla Moisuka oraz 38,5 tys. dolarów, 76 tys. hrywien i 650 euro dla samego Romana.
Uwagę przyciągają także rachunki bankowe, biorąc pod uwagę kwotę 70 tys. hrywien na koncie posła w Banku Uniwersalnym i 77,4 tys. hrywien w Moisuk.