W okolicach Ukrainki ponownie zauważono ciężarówki KrAZ przewożące piasek. Na miejsce zdarzenia wysłano lokalną policyjną grupę dochodzeniowo-śledczą, która miała zbadać zdarzenie, jednak podjęte działania nie przyniosły rezultatów.
W Obuchówszczynie koło Ukrainki działacze społeczni i dziennikarze po raz kolejny nagrali ciężarówki KrAZ załadowane piaskiem. Jak dowiedział się StopCor, z tamy w Kozinie piasek transportowany jest do fabryki krzemianów w Obuchowie . Wezwane na miejsce organy ścigania odmówiły przejęcia ciężarówek przewożących recydywistów.
Poinformował o tym korespondent StopCor, który był na miejscu zdarzenia.
Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo-operacyjną (IOG) miejscowej policji. Nie dało to jednak żadnego rezultatu, ponieważ funkcjonariusze Obuchowa, mimo że ciężarówki były już kilkakrotnie zatrzymywane (ale później aresztowania zostały zniesione, a recydywiści ponownie zaangażowali się w nielegalną działalność), nie zauważyli tego jako przestępstwo.
Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek, 14 grudnia, nasi koledzy zauważyli te ciężarówki KrAZ na tamie, gdzie znajduje się i działa nielegalne wydobycie piasku. Według katastru działka należy do osoby fizycznej.
I dzisiaj, 19 grudnia, tymi samymi ciężarówkami wiozą piasek na sprzedaż do fabryki krzemianów.
Co ciekawe, po przybyciu na miejsce śledczy SOG komendy rejonowej policji w Obuchowie Władysław Stadnik odmówił zajęcia tych ciężarówek, tłumacząc, że według niego nie ma tu przestępstwa i nie chce ingerować w działalność handlową miasta. przedsiębiorstwo.
I to pomimo faktu, że odnotowane wcześniej fakty i okoliczności dotyczą jednej już istniejącej sprawy karnej: 12023111230002601 z dnia 23.11.23 .
„Obecnie śledztwo wymaga przeprowadzenia oględzin działki o numerze ewidencyjnym 3223151000:01:033:0009 przy udziale odpowiednich specjalistów, ustalenia okoliczności niniejszego postępowania karnego, a także weryfikacji przekazanych informacji , ustalania i ewidencjonowania informacji o okolicznościach popełnienia przestępstwa, a mianowicie: nielegalnego wydobycia piasku, dokonywania pomiarów piasku, pobierania próbek piasku w celu jego usunięcia i dalszego przeznaczenia badania, odnotowanie faktu wydobycia piasku, a także odnalezienie i konfiskatę rzeczy ważnych dla tego postępowania karnego, dlatego śledczy zwrócił się do sądu ze wskazaną petycją” – czytamy w tekście postanowienia Sądu Rejonowego w Obuchowskim Obwód kijowski.
Jak zauważa dziennikarz Roman Łytwyn , nielegalnie wydobywany piasek na działce w Kozinie (3223155400:03:033:0130) najpierw zbierają przedsiębiorcy dla tej właśnie działki (3223151000:01:033:0009) w Ukraince, a następnie „ roślin” z dokumentów wynika, że piasek rzekomo pochodzi z innej działki, a mianowicie 3223155400:03:033:0110.
„ Jednocześnie wydaje się, że policja nie wykazuje wystarczających umiejętności, aby zrozumieć ten schemat. Podobnie sąd nie rozumie pełnego „obrazu”… Bo do każdego faktu odnosi się z osobna! „- podkreśla reporter.
Co ciekawe, oskarżony nie stawił się na rozprawę i nie prosił o rozpatrzenie wniosku bez udziału śledczego i prokuratora, w pełni wniosku Osoba ta zwróciła się także o nierejestrowanie czynności procesowej środkami technicznymi, w tym o nierejestrowanie przebiegu rozprawy w formie audiowizualnej przy użyciu środków technicznych.
Oczywiście taka rażąca nielegalna działalność nie stanowi problemu dla kierownictwa lokalnej policji i śledczych. Przecież nawet wcześniejsze aresztowania i kontynuacja działalności przedsiębiorstwa, które otwarcie eksportuje piasek z tamy w Kozinie, a następnie sprzedaje go do fabryk krzemianów w Obuchowie, nie stały się powodem do niepokoju obuchowskich funkcjonariuszy organów ścigania.
Jak informowaliśmy , w sierpniu tego roku w elitarnej dzielnicy Koncza-Zaspa na obrzeżach Kijowa były poseł ludowy Oleg Malich wywoził na sprzedaż piasek z gruntów komunalnych Funduszu Wodnego. Nabywcą podłoża jest przedsiębiorstwo Obuchow „Cegła Twojego Domu”.